Strona 1 z 1

JESTEŚMY NOTORYCZNIE OSZUKIWANI.

: 01 cze 2016, 10:15
autor: Tomasz_Brzeczkowski
JESTEŚMY NOTORYCZNIE OSZUKIWANI.
Oszukuje się w kosztach kWh polecając ogrzewanie gazem lub węglem. Oszukuje się na zużyciu ciepła. Oszukuje się, podając jako prawidłowe, źle wykonane instalacje.
Na czym polega oszustwo?
Wybierając system grzewczy, podsuwa się nam cenę wytworzenia kWh na kotle, przy bardzo zawyżonej sprawności kotła, a nie koszt ogrzewania. Różnice w zużyciu, wynikające ze złej instalacji np. umieszczenie grzejników pod oknem powoduje, dwukrotny wzrost zużycia kWh. Czy grzejniki konwekcyjne, lub drabinkowe w łazience, nawet 10x więcej pobierają niż potrzebuje łazienka.
Sprawność kotłowni jest największa przy pełnym odbiorze ciepła, przy pełnym obciążeniu. Nagminną praktyką projektantów ogrzewania jest jedno urządzenie na wszystko, nawet dla poniżej -20 st.C. Im mniejsze są potrzeby domu, tym droższa staje się kWh. Jest -5 , dom potrzebuje połowę nominału, a zużycie spada najwyżej o 25%. Nikt nie poda ceny kWh przy 0 st.C na zewnątrz.
Kolejnym oszustem są programy obliczeniowe. By się „opłacało” inwestorowi wydać więcej na gaz czy bezsensowną gruntową pompę ciepła, poza „wykazaniem” tańszej kWh, potrzeba jeszcze dużego zużycia. Wymyślono audyt, świadectwa energetyczne i OZC. Znając definicję współczynnika przenikania ciepła, można od razu obalić całe to liczenie. Współczynnik przewodzenia ciepła, jest do przegród nieskończonych, nie może więc być do ściany czy podłogi, do przegród izotropowych. Nie wiemy jak się zachowują różne materiały, przy wyższym ciśnieniu wewnątrz, przy większej wilgotności, przy różnych odbiornikach ciepła ( wiatr, grunt)
A już liczenie strat kWh w domu z wentylacją grawitacyjną, to po prostu ubliżanie fizyce.
Najlepiej skalę oszust pokazują liczby. Nawet przedwojenny dom, po uszczelnieniu i prawidłowym wykonaniu instalacji, nie zużyje więcej w sezonie niż 30kWh/m2, a nawet w podręcznikach, można przeczytać o 70kWh/m2 (dom energooszczędny!! ) czy 120kWh/m2 – dom współczesny i więcej – stare domy. Wszystko powyżej 30kWh/m2 na ogrzewanie, to błędy instalacyjne!!
Jakie to błędy:
1) Instalowanie ogrzewania w “durszlakach” dziury w ścianie i dachu czyli tzw. wentylacja grawitacyjna.
2) Instalowanie ogrzewania pośredniego z buforem i hydraulikom. To zawsze powoduje większą produkcję kWh niż potrzeba.
3) umieszczanie grzejników konwekcyjnych pod oknami – grzeją one ścianę szczytową i szybę. Zdarza się też zasłona czy firanka. Ciepło ucieka nie ogrzewając pokoju.
4) instalacja ogrzewania podłogowego na izolacji mniejszej niż w dachu.
5) Przewymiarowanie mocy ogrzewania w przypadku ogrzewania pośredniego (z buforem i hydrauliką) niedopuszczalne jest łączenie ogrzewa wody i domu. Podobnie jak jedno urządzenie na cały zakres potrzeb cieplnych.
6) Instalowanie grzejników drabinkowych i konwekcyjnych w łazience gdzie jest wentylacja z dołu do góry.
7) montaż termostatów w górnej części grzejnika konwekcyjnego
Zdaję sobie sprawo, że kto płaci (tu sponsorem jest monopolista w sprzedaży nośników, skarb państwa) ten wymaga. Zdaję sobie sprawę, że idą ogromne środki na udawanie działań proekologicznych (NF-15 czy NF-40, dopłaty do starych technologii czy bezsensownych kolektorów) , ale nie znaczy, że o oszustwach nie mamy pisać. Ile krzywdy dobrym instalacjom robi Instytut Budownictwa Pasywnego, nastawiony na sprzedaż certyfikatów i ochronę rynku instalacyjnego.

Re: JESTEŚMY NOTORYCZNIE OSZUKIWANI.

: 01 cze 2016, 19:05
autor: bachus
Tomasz_Brzeczkowski pisze:JESTEŚMY NOTORYCZNIE OSZUKIWANI...

Ja jeszcze dodał bym, że klimatyzatory chodzą przecież z COPem co najmniej 10,5 i producenci celowo oszukują drastycznie zaniżając COP do 3-4. Ciekawe jaki mają w tym cel?

Re: JESTEŚMY NOTORYCZNIE OSZUKIWANI.

: 01 cze 2016, 21:36
autor: bachus
Tomasz_Brzeczkowski pisze:JESTEŚMY NOTORYCZNIE OSZUKIWANI.

Znalazłem paru fanów Brzęczkowskiego, którzy zapoznali się z jakże wiekopomnymi wyżej wywodami, a komentarz był taki:

"Żałosne to! Kląska tak sobie w samotności z poczuciem, że się wszyscy z niego śmieją. Marskość jak nic."

a to tekst innego fana:

"Jakby nie patrzeć to rozwija swoje teorie, 30 kWh już nie dotyczy domów z lat pięćdziesiątych, ale przedwojennych. Jeszcze kilka takich korekt i znajdziemy się w średniowieczu i trzeba będzie porównywać do kurnych chat."

następny zagorzały fan tak się wypowiedział:

"Zadziwiający jest upór tego dziwaka. Coś jak u tych, którzy twierdzą, że ziemia jest płaska, bo to widać na własne oczy. Ja stawiam na marskość."

Czekamy dalej na "niepoprawne" komentarze.

Re: JESTEŚMY NOTORYCZNIE OSZUKIWANI.

: 02 cze 2016, 0:51
autor: -_- greg
bachus pisze:
Tomasz_Brzeczkowski pisze:JESTEŚMY NOTORYCZNIE OSZUKIWANI.

Znalazłem paru fanów Brzęczkowskiego, ...


Poświęcać,
czas na szukanie,
czas na strzępienie klawiatury
tylko po to żeby komuś narobić komuś smrodu?
Dostrzegam w tym klasyczny lewacki marketing jaki serwują codziennie w swoich mediach odbiorcom.
Od razu wyjaśnię i podkreślę że nie dotyczy to Pańskiej osoby, tylko samej konstrukcji wpisu. Być może nie ma Pan świadomości że tak to wygląda.

Na zwykłą logikę.
Pojawiły się dwa odmienne poglądy na to samo zagadnienie.
Sensowne jest przedstawienie wyników swoich twierdzeń.
Następnie poddania ich analizie i weryfikacji, aby można było wyciągnąć wnioski, które popchnęły by sprawę do przodu z korzyścią dla wszystkich zainteresowanych.

Oczywiście im prościej wyjaśnione tym lepiej, aby każdy miał szanse zrozumieć.
Pozdrawiam.

Re: JESTEŚMY NOTORYCZNIE OSZUKIWANI.

: 02 cze 2016, 5:54
autor: Tomasz_Brzeczkowski
Czy to, że nawet przedwojenny dom, nie zużywa więcej niż 30kWh /m2 na ogrzewanie, przy prawidłowo wykonanej instalacji, to nie sensowny dowód?
Prawidłowo wykonana instalacja, to instalacja o pomijalnych stratach własnych, czyli praktycznie tylko straty przez przegrody.
Czy termostat pokojowy w górnej części grzejnika ma sens? Wszystkie firmy robiące dobre grzejniki, potrafią umieścić go na dole. DLACZEGO KIEPSCY NIE MOGĄ?
Czy grzejnik konwekcyjny a zwłaszcza drabinka ma sens w łazience gdzie jest wentylacja z dołu do góry? TO WYRZUCANIE CIEPŁA.
Grzejnik dąży do wyrównania temperatury, więc umieszczenie go na ścianie szczytowej a zwłaszcza pod oknem, gdzie wyrzuca ciepło bezpośrednio, nie grzejąc pokoju, nie świadczy o braku podstawowej wiedzy, jak zachowuje się ciepło?
Spytałem niedawno poważnego inż. sanitarnego, DLACZEGO UMIESZCZA GRZEJNIKI POD OKNEM? Odpowiedział: by zimno nie wchodziło? Nie ma zimna w fizyce, jest energia. Tłumaczę niedokształconemu.
Potem tłumaczy coś komfortem.
Byliśmy w sklepie, gdzie jedna ściana to aluminiowa rama i zwykły pakiet szybowy (wystawa) grzejnik jest na przeciwko - 7 m od tej wystawy. Dałem inż. termometr i pirometr, by zmierzył temperatury powietrza, ściany i podłogi przy grzejniku i przy oknie (był mróz) - deltaT nie przekraczała 1st.!

Czy sprawność kotłowni to to samo sprawność systemu ?
Czy 110.5% sprawności jest OK?

Teraz OZC...
Czy można policzyć cokolwiek nie znając współczynnika przenikania ciepła? Nigdzie nie ma takich danych. Jest Lambda materiałów, ale lambda to warunki stabilne, idealnie sucho i bez różnicy ciśnień. Przykład - gruby wełniany swetr w warunkach stabilnych, jest lepszym izolatowem od cienkiej flaneli z folią, ale przy wietrze, mniejsze starty ciepła są w drugim wypadku.
Czy można policzyć cokolwiek w obiekcie z dziurami (WG)?
Czy zna Pan jak zmienia się przenikanie ciepła różnych materiałów, gdy zmienia się wilgotność , ciśnienie, odbiornik ciepła...?

Trzeba zwalczać oszukańczy marketing i tępotę.
Wiedza o systemach ogrzewania kończy się na 30kWh/m2, wszystko powyżej to straty instalacji!!!

Re: JESTEŚMY NOTORYCZNIE OSZUKIWANI.

: 02 cze 2016, 12:41
autor: bachus
-_- greg pisze:Pojawiły się dwa odmienne poglądy na to samo zagadnienie.
Sensowne jest przedstawienie wyników swoich twierdzeń.
Następnie poddania ich analizie i weryfikacji, aby można było wyciągnąć wnioski, które popchnęły by sprawę do przodu z korzyścią dla wszystkich zainteresowanych.

Oczywiście im prościej wyjaśnione tym lepiej, aby każdy miał szanse zrozumieć.
Pozdrawiam.


O te jak Pan Twierdzi sensowne wyniki próbujemy się dowiedzieć już od ładnych parunastu lat. I prócz niejasnych założeń nic.
Ale Niech Pan próbuje, możne się Panu uda, choć nikt w to już nie uwierzy.
Stąd już tylko satyra pozostała.