raszyn13 pisze:> "Nie ma co kupować wypasionego ale przyzwoicie by było by miał FUL HD i 100Hz."
Częstotliwość miała duże znaczenie w przypadku tradycyjnych telewizorów kineskopowych, gdyż przy zbyt małej dało się dostrzec migotanie oraz wzrok się szybko męczył i psuł. LCD i plazma mają zupełnie odmienną zasadę działania, dzięki czemu ten problem nie występuje, a odświeżanie ma wpływ tylko ona płynność ruchu na ekranie
Wiadomo, czym więcej tym lepiej, ale nie jest to kluczowe.
hetik pisze:> "plazma charakteryzuje sie dosyc krotka zywotnoscia i sporym poborem pradu, zas lcd zuzywa nie dosc ze mniej to i dluzej pochodzi:)"
To niezupełnie prawda. Wyświetlacze LCD zużywają zawsze tyle samo energii niezależnie od wyświetlanego obrazu (także dla idealnie czarnego), podczas gdy telewizor plazmowy zużywa energię zależnie od jasności obrazu. O ile faktycznie średnio plazma zużywa więcej energii, to zależy to mocno od oglądanych filmów. Maniakom horrorów może się opłacić nawet bardziej od LCD
Stałe zużycie energii w LCD bierze się ze sposobu wyświetlania kolorów. Matryca LCD sama w sobie nie świeci, wymaga podświetlenia od tyłu, uzyskiwanego w istocie rzeczy specjalną lampą bądź diodami LED. Dlatego aby uzyskać kolor czarny nie można wyłączyć danego piksela - można jedynie go maksymalnie zaciemnić, by zatrzymał jak najwięcej światła. Dlatego telewizory LCD cechują się stosunkowo kiepski kontrastem - nie potrafią wyświetlić czarnej czerni i nawet "czarne" obszary ekranu świecą. Oczywiście ma to negatywny wpływ na obraz i klimat towarzyszący oglądaniu. Mając do wyboru LCD i plazmę w tej samej cenie wybrałbym plazmę.
Aha, mogłem coś pokręcić, bo LCD znam głównie w kontekście monitorów do komputera, być może w TV jest nieco inna technologia.