chyba problem z hydroforem

mam hydrofor zamontowany w studni jak odkręcam wode to startuje w miarę cicho i bez drgań ale jak dochodzi do 2 bar (bo tyle mam ustawione) to kończąc prace wstrząsa nim.czy tak ma być? i jeszcze przed osiągnięciem na ciśnieniomierzu cyfry 2 gdzieś na wyskości 1.7 nagle wskazówka zaczyna drgać czasem to nawet zejdzie znacznie niżej jakby sie miala już wyłączyć po czym znowu startuje dochodzi do 2 no i sie wyłącza.To tak wygląda jakby przed ustawioną 2 zaczynało sie dławic po czym w końcu dochodzi do 2 trwa to ułamek sekundy.Hydrofor też wtedy zadławi sie bo nie wie czy sie ma wyłączyć czy nie. ale martwi mnie to wstrząśniecie przy wyłączaniu.
pzdr

Bez rozebrania pompy i silnika sie nie obejdzie. Wyglada to na jakis rezonans mechaniczny - najprawdopodobniej padly lozyska, lub jest niewywazony wirnik pompy. (wirnik moze byc uszkodzony np. wylupany fragment lopatki).
Jesli padly lozyska to nalezy wymienic oba (nie oszczedzac - kupic np. SKF kryte gumowymi pierscieniami a nie jakies chinskie badziewie - roznica ceny przy tej wielkosci to ok 5...10 zl na komplecie), wymienic tez uszczelnienie walu - oba elementy.
Jesli padl wirnik pompy lub jest krzywy wal to bedzie problem - jesli jest to pompa z marketu to koszt czesci moze byc niewiele mniejszy od ceny nowej pompy.

Druga przyczyna moze byc zbyt niski poziom wody w studni tak ze pompa jest na granicy zdolnosci zasysania. Typowe hydrofory zasysaja maksymalnie z 8 metrow liczac od krocca wlotowego pompy do lustra wody w studni. Te 8 metrow jest to wartosc maksymalna, przekroczenie tych 8 metrow moze nawet uszkodzic pompe (kawitacja)

a ustawienie na dwa bary jest prawidłowe czy nie?
i jeszczze pytanie gdybym wywalił hydrofor ze studni to mogę do pompy głębinowej wykorzystać zbiornik który jest w studni przy hydroforze?