Hej !
Pisze do was z takim problemem. Jestem w trakcie generalnego remontu mieszkania. Blok z 2001 roku. Na ścianach 2 stare warstwy farby. W niektórych miejscach widać duże ubytki jednej warstwy farby mniej więcej około 25-30 cm średnicy. W niektórych miejscach farba sie łuszczy (Teraz wiem ze było to stare odparzenie). Zasugerowałem , że chciałbym aby stara farba została zeskrobana ponieważ widzę ze komuś schodziła z wałka. Jednak wykonawca powiedział , że zastosuje głęboko penetrujący grunt.
Po zastosowaniu gruntu i nałożeniu gładzi szpachlowej okazało się , że gładź się odparza i bez problemu odchodzi wraz z obiema starymi warstwami farby a na tynku jest tak jakby wapno. Najgorsze jest to , że całe mieszkanie zostało tak wykonane i wykonawca wraz ze swoimi pracownikami w ogóle nie obserwowali ścian jak reagują. Czy teraz trzeba punktowo usuwać stare warstwy czy zerwać wszystko ?
Pozdrawiam i licze na dobre rady