proste uzasadnienie: skoki cisnienia w instalacjach C.O. w blokach. aluminium pod tym względem jest o wiele wrazliwsze od grzejnikow stalowych. jest tylko huk i sie woda leje a do zadnego producenta nie ma sie co zwracac o odszkodowanie bo kazda ekspertyza zawsze potwierdzi skok cisnienia w instalacji czego administracja sie oczywiscie wyprze.
wiem ze tj 1 przypadek na 100 ale ja np nie polecilbym zeby soebie zamontowal aluminiaka w zadnym bloku.
nie mowie tutaj o jakiejs konkretnej firmie bo wszystkie grzejniki sa podobne (nei mowie o najnizszej polce za 25 zl za zeberko z castoramy)ale mialem stycznosc z mnostwem regresów od towarzystw ubezpieczeniowych mieszkancow do producentów grzejników i w zadnym przypadku ubezpieczyciel nie odzyskal nic od producenta.
a w zwiazku z tym ze ubezpieczalnei naprawde potrafia odzyskiwac pieniazki za wadliwe produkty z ubezpieczen korporacyjnych producentów to skoro nie odzyskali to sprawa jest jasna: grzejnik byl ok a i tak walnal.
a grzejni aluminiowy po uderzeniu cisnienia wyglada tak: w zestawie np 10 elementów w jednym zeberku (moze byc nawet srodkowe, nie ma reguły) ma wyrwany cały bok
takie przypadki zdarzają sie nawet w środku lata
jak dla mnei to wolalbym miec 30% szans na kap kap z stlowki po 8 latach (chociaz kazdy szanowany sie producent ma w tej chwilii 10 lat gwarancjii) niz 1% szans na wywalenie setek litrow wody w grzejniku aluminiowym na wskutek wyrwania poprzez skok cisnienia scianki bocznej
pozdrawiam wszystkich i nie zycze nikomu takiej sytuacji z grzejnikeim aluminiowym w bloku.