Załóżmy taką hipotetyczną sytuację.
Ktoś robi generalny remont, co wiąże się z wyłączeniem łazienki z użytkowania na jakiś czas. Nie wiem czy x godzin czy n dni, bo to zależy od tego jak szybko ekipa się uwinie. I czy w związku z tymczasowym brakiem toalety na miejscu koniecznie trzeba zapewnić robotnikom inny ustęp?
Chodzi mi oczywiście o koszty, nawet jeżeli wedle strony http://www.alfapartner.pl/toalety-przen ... t-wroclaw/ nie są przesadnie wygórowane. Dla mnie zasada jest prosta: szybko się uwiniecie, będzie kibelek. A jak nie, to już Wasz problem. Tylko co na to prawo