No ale co z tego że roczne straty ciepła na zbiorniku są większe niż Pana potrzeby - gwarantuję że te straty są z kolei co najmniej 5x mniejsze niż moje potrzeby cwu. Wniosek z tego prosty - u mnie
solary się opłacają, u Pana nie
Do tego absolutnie nie mam zamiaru zmniejszać zużycia wody, bo każdy u mnie lubi pełną wannę wody. Co więcej - odnawiam starą studnię, żeby mieć więcej taniej wody, sieciowa pójdzie tylko do kuchni. Do tego na wiosnę montuję jacuzzi zewnętrzne, które w jeden zimowy dzień zużyje więcej ciepła niż Pan przez rok - muszę więc posiadać tanie źródło ciepła, w tym przypadku piec kondensacyjny na gaz + kominek.
Dodam prosty przykład - w produkcji energii elektrycznej straty przewyższają ponad 4 krotnie uzysk prądu. I jakoś nie powoduje to masowego zamykania elektrowni. Po prostu cena węgla jest tak niska, że cena sprzedaży prądu powstałego z niecałej 20% energii włożonej (sprawność na wyjściu elektrowni wynosi ok. 30-32%, ale po doliczeniu strat sieci przesyłowych spada do 18-20%) przekracza koszty i jest git. Podobnie z solarem - co z tego, że straty przez obudowę zasobnika załóżmy że przekroczą potrzeby? Grunt że ta reszta która zostanie skutecznie obniża rachunek za prąd czy gaz
.
Dodatkowo, dopowiem tak po cichu, że u siebie zasobnik potraktuję obowiązkowo dodatkowymi 20 cm wełny mineralnej, a sieć przesyłową cwu umieszczam w specjalnej ciepłochronnej izolacji, oczywiście bez cyrkulacji, wszystko na jednym prostym pionie (zasobnik w piwnicy,
kuchnia i łazienka na pietrze, łazienka na poddaszu - o ile kupię ten dom który upatrzyłem)