pomoc w legalizacji samowoli budowlanej

Witam serdecznie. Moja mama ma na swojej działce domek letniskowy, postawiony bez zgłoszenia, pozwolenia na budowę, bez projektu budowlanego, przez osobę bez pozwoleń budowlanych. Budowa domku zakończyła się w tym roku. Domek jest drewniany, parterowy, postawiony na bloczkach betonowych i częściowo na płycie posadzkowej bez fundamentów. Razem z tarasem zajmuje 100m 2 ( domek 80m2 +taras 20 m2). Domek jest używany sezonowo, nie ma ogrzewania całorocznego za wyjątkiem kozy, podłączone jest szambo, oraz jest założona instalacja wodna (własne ujecie wody ze studni głębinowej z hydroforem). Podłączony jest prąd. Działka niegdyś leśna jest obecnie według miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego przeznaczona pod budowę mieszkaniową, w sąsiedztwie stoją domy całoroczne jak i letniskowe. Ponieważ owa działkę mam odziedziczyć chciałabym zalegalizować ów domek. Czy jest to możliwe?? Wiem że koszty takiej legalizacji to miedzy 25-50 000, ale potrzebny jest też projekt budowlany. Można go wykonać na istniejący domek?? Czy ekspertyza oraz ocena stanu technicznego budynku będzie pomoże w zdobyciu takiego projektu? Co z mapką geodezyjną do celów projektowych, można ją wykonać jak domek już istnieje?? Proszę o wszelkie porady. Dziękuję.

Nie no legalizacja nie wyjdzie aż tyle. Masz dwie opcje. Albo samopodpiarodlenie do nadzoru budowlanego i proszenie o legalizację-najdroższa z opcji, albo zatrudnić jakiegoś kumatego architekta który cię nie podebe do nadzoru i po cichu zrobi projekt ale tu może być problemik bo nie wiem czy znajdziesz kierownika budowy co ci się wpisze w dziennik przy już istniejącym budynku.

Nadzór budowlany i tak mi nie zalegalizuje domku jak nie przedstawię projektu budowlanego. Architekt nie wykona mi projektu bez aktualnej mapki geodezyjnej do celów projektowych. Geodeta nie zrobi mapki po cichu, bo musi ją zaktualizować w Wydziale, mapa musi posiadać też ważną pieczątkę.

Kiepsko to widzę... nawet bardzo kiepsko. Nikt się pod tym nie podpisze bo jak coś się kiedyś stanie to wiadomo kogo ścigać. Swoją drogą kto przy zdrowych zmysłach stawia 80m2 dom bez żadnego pozwolenia? A całą budowę powierz Zbyszkowi spod sklepu?

Jeśli chodzi o projekt budowlany,może mogłabym zamówić projekt architektoniczo- budowlany samego domku (zgodny z obecnym domkiem), później zlecić jego adaptację czyli przystosować ten projekt do konkretnych uwarunkowań działki . Geodeta naniósłby istniejący domek na mapkę geodezyjną do celów projektowych. I jeśli architekt nie znalazłby żadnych uchybień stwierdziłby zgodność budowy z projektem budowlanym. Czy takie działania są możliwe??