Witam
Czy, tak powinna być wykonana instalacja elektryczna
(domki bliźniaki, buduje deweloper - u mnie elektrykę kładzie akurat ktoś inny niż na reszcie)
Izolacja na żyłach poprzecinana
Puszki pełne kabli tak, że nic się tam nie wciśnie (gniazdka włączniki)
druty wystające z wago na jakiś 1cm i wago pomieszane z kostkami ( w projekcie jest wszystko na wago)
od groma poszli ( u sąsiada widziałem może ze 2-3 w miejscach gdzie u mnie jest po 7 )
do jednego kabla 3 żyłowego duża niebieska peszla i do tego peszle nie są posklejane na izolacje na łączeniach.
Pytanie do osób obeznanych, czy to tak powinno wyglądać... ??? wykonawca twierdzi, że swoje zrobił i chcę zapłaty, powiedziałem mu, że nie zapłacę do póki nie będzie to porządnie zrobione. Powiedział, że porobił mi zwarcia na instalacji i mam mu zapłacić bo tego nie naprawi... ( deweloper płaci za 50 punktów standardowych ja dopłacam za dodatkowe u mnie wyszło 97 pkt. do dopłaty 47 x50zł)
Dodam, że wszystkie puszki były ładnie pozamykane wieczkami do tynkowania, otworzyłem tylko kilka z nich i to są zdjęcia jakiś 6-7 miejsc, na otwieranie reszty zabrakło mi nerwów.
Czy przewody w tablicy powinny być podpisane ?
Czy osoba łącząca przewody w puszkach powinna mieć jakieś uprawnienia czy prawo tego nie wymaga ?
Czy biała izolacja przewodów powinna być ściągnięta do samego końca puszki ?
ilość peszli na podłogach, czy to wykonanie jest akceptowalne ??
Odbiór instalacji elektrycznej wykonuje kierownik budowy ? czy inna osoba się pod tym podpisuje ? i druga strona Czy ktoś z forum odbiera takie instalacje i czy by to odebrał ?
Proszę o opinię
zdjęcia w albumie w linku poniżej:
https://www.fotosik.pl/u/Piotrbart/album/2475598