Dzień dobry,
Mamy mieszkanie na poddaszu około 70 m2 ale jest dużo skosów i jakby tej przestrzeni jest znacznie mniej. - budynek jest dość stary. Jeden fachowiec był i stwierdził że należy:
1. zrobić łaty drewniane
2. między łaty styropian grubość 5cm
3. potem szła tam folia
4. płyta osb
5. karton-gips
6. tynkowanie ( nie jestem pewna czy to tak nazwał)
7. flizelina bo po użyciu szpachli może ściana pękać i kruszyć się w rogach, ze względu że drewno pracuje.
Kupowaliśmy materiał i wyszło nam za te rzeczy na powierzchnie tak 20m2 około 2000zł
Później była inna ekipa remontowa, która:
1. położyła stropian fasadowy na ścianę 5cm
2. wysiatkowała
3. gipsowała
4. wyszpachlowała
5. pomalowała na biało
Łat chyba nie dali a jak coś było czasem między styropianem to coś metalowego. Płyt osb dali tylko tam gdzie ma być grzejnik. Za tą usługę wzięli 10 000 zł za robociznę i 6 000 na materiał. Prace trwały ok. 7 dni. Wyremontowano około 40 m2
Przyznam że mam mętlik bo się nie znam na tym totalnie. Jednak boje się, że zostałam oszukana. Czy takie usługi rzeczywiście tyle kosztują i wykonuje się według 2ugiej metody ??