Witam,
Szukam porady jak prawidłowo przeprowadzić operację wymiany poszycia z płyty gk na poddaszu, na boazerię drewnianą? Opcjonalnie jeszcze ze zwiększeniem grubości izolacji z wełny min. o 10 cm.
W chwili obecnej mam: 10 cm wełny pomiędzy krokwiami + 10 cm wełny pod krokwiami w stelażu z profili alu, na profilach folia para i płyta gk.
Małżonce mojej podobają się poddasza wykończone w drewnie - albo boazeria p+w, albo nawet zwykłe dechy. Dlatego tez zastanawiam się nad usunięciem płyt gk i zastąpieniem ich boazerią.
Pytanie tylko jak to zrobić, aby było poprawnie?
Plan mam takowy:
1. zdjąć gk (nie ruszać folii para),
2. do istn. profili alu przymocować łaty drewniane aby uzyskać szczelinę wentylacyjną
3. do łat przymocować boazerię.
Czy ktoś robił może coś takiego i ma jaką radę, lub za i przeciw?
Druga sprawa, to jak dołożyć do istniejącego już ocieplenia kolejną warstwę 10 cm wm? Przy założeniu, że warstwy na poddaszu są takie same jak powyżej.
Czy można po prostu: zdjąć gk, zdjąć folię para, przykręcić do istn, profili drugi ruszt alu w poprzek, wsadzić w toto kolejne 10 cm wełny, dać nową folię para i... od nowa jak powyżej z boazerią.
Czy może powinno się zerwać wszystko do gołej krokwi i dać całkiem nowy ruszt na 20 cm wełny?
Mam dylemat, bo chciałbym zrobić i jedno i drugie, tzn. zwiększyć wełnę o 10 cm i wykończyć toto w boazerii...
Poradzi ktoś jak prawidłowo przeprowadzić taki proces?
Z góry dzięki za wszelkie porady!