Piec z podajnikiem + 220litrów || 14 czy 18 kW

Witajcie.
Czytam i czytam i wiem mniej niż bez czytania.

Planuje zmienić piec do ogrzewania domu.
Obecnie mam 15-20 letni piec zębiec 16 kW.
Powierzchnia pomieszczeń do ogrzania około 140 m2.
Ocieplenie bardzo słabe - prawdopodobnie 4 cm styropianu w murze.
Do pieca chce podłączyć zbiornik na ciepła wodę która bede grzał cały rok tym piecem 220 litrów (akurat mam promocje na to).

Chce zmienić na piec z podajnikiem Defro EKR.
I pytanie czy brać 14 kW czy 18 kW.
Nie chodzi tutaj o cenę. Czy taniej czy drożej przy zakupie. Ważne żeby to działało później dobrze i tak jak ma być.

Czy może ktoś doradzić coś?

Skoro zasypowiec 16 kW dawał radę to podajnikowy 12 Kw by wystarczył, więc weź ten mniejszy, choć za takie pieniądze wolałbym kocioł z nowocześniejszym palnikiem np. Skam-P Plus 12 kW bez haczyków w warunkach gwarancji typu wymagana minimalna temp. wody powrotnej czy twardość wody czego nie spełnienie unieważnia gwarancję w Defro.

Wybierz kocioł któregoś producenta o ogólnokrajowym serwisie. Uważaj na forumowe porady, często prowadzą one mniej lub bardziej krętą ścieżką, do garażowych producentów. Wyobraź sobie taką sytuację: jest minus 15 i masz awarie kotła. W jakim czasie i czy w ogóle dojedzie do Ciebie garażowy spawacz ???

Znani producenci z poważnym podejściem do serwisu to między innymi : Tekla, Klimosz, Defro, Sas, Ogniwo.

Zdziwiłbyś się bo nieraz serwisuję kotły tych "poważnych" gdzie autoryzowany serwis zimą ludzi wystawił, a od nas nawet w niedzielę serwisant jedzie i kocioł naprawia do 2 w nocy gdy trzeba.

Tak w zasadzie to od kilku lat serwisuję kotły wszystkich producentów, w znacznej większości tych dużych i nieraz nasłuchałem się o wyczynach i cenach autoryzowanych serwisantów [np. potrafią przyjechać na wymianę ślimaka z niewłaściwym a potem wrócić za 2 dni z właściwym i skasować za niego oraz 2x za dojazd w sumie 800 zł, gdzie ślimak kosztuje 250 zł].