Moderator: Redakcja e-izolacje.pl
Z takim poglądem nie mogę się zgodzić pod żadnym względem. Proszę postawić się w roli przedsiębiorcy. Gdyby do wykonywania wszystkich robót budowlanych wymagane były uprawnienia, to przedsiębiorca zatrudniając pracownika nie mógł by patrzeć na to co on potrafi, jakie ma referencje, predyspozycje, cechy osobowości itp, tylko do jakiej chodził zawodówki. Wybór byłby znacznie ograniczony i były by trudności w skompletowaniu zgranej ekipy. Dodatkowo mały przedsiębiorca, mający tylko jedną ekipę, musiał by zatrudnić masę ludzi, która przez większość czasu nie miała by nic do roboty. W końcu nawet największy docent nie był by w stanie ukończyć jednocześnie zawodówki betoniarskiej, murarskiej, ciesielskiej, dekarskiej itp. Pozostała by więc tylko specjalizacja, co z punktu widzenia przedsiębiorcy ograniczało by elastyczność i możliwość poszukiwania zleceń, a z punktu widzenia pracownika stanowiło by niemalże niewolnicze przywiązanie do jednej wąskiej specjalności budowlanej (będącej zresztą wynikiem nie zawsze całkowicie wolnych i przemyślanych wyborów z bardzo wczesnej młodości). Myślę, że nie trzeba być orłem, aby wkrótce w takiej sytuacji zacząć narzekać na brak możliwości rozwoju. Jak by to natomiast wyglądało z punktu widzenia osób chcących samodzielnie wykonać pewne prace, bądź działających na własny rachunek lepiej nie wspominać. Przychodził by na przykład kafelkarz i mówił: "Ułożę Pani glazurę, bo jestem dyplomowanym płytkarzem, ale umywalki już nie powieszę, bo nie mam uprawnień. Chciałem je zrobić, ale musiał bym odbyć praktykę, a trzeba przecież z czegoś żyć."Anonymous pisze:Sklepy czy hurtownie nie zatrudniają sprzedawców z wyższym wykształceniem budowlanym, bo ich na to nie stać. Więc doradza każdy, kto sprzedaje, doradza co ma, bo chce sprzedać. Ale ani ja tego nie zmienię, ani inni specjaliści, którym "serce się kraje" jak widzą to totalne bezkrólewie!
Dlaczego tak jest?
Przecież, żeby sprzedawać w aptece trzeba mieć stosowne wykształcenie - czyż nie? Jest to kolejny paradoks polski. Może ten post przeczyta ktoś z ekipy rządzącej i przemyśli jak załatać tę dziurę w przepisach. To samo dotyczy wykonawców - bez przygotowania zawodowego nie powinni być dopuszczeni do usług budowlanych.
mastifi pisze:Widzę ze tu regularna bitwa w wymianach poglądów na temat co i jak.Panowie mnie laika interesują fakty techniczne i takich tu szukam.Na razie mam KOGIEL MOGIEL w głowie.Chcialbym żeby padła informacja rzetelna jak to zrobić i co zastosować zeby było bardzo dobrze.Mam ten sam problem co inni poniemiecka posiadłosc bez piwnic i nie zacieka nie podmaka za bardzo.ale wolę sie zabezpieczyć na przyszłośc.Czekam na konkretne informacje.dziekuję
08111976 pisze:Hmmm. Rewelacyjny materiał ten kamień Panie Tomaszu. Nie podciąga kapilarnie wilgoci, mało tego odprowadza wilgoć ze ścian do gruntu, nie trzeba więc, a nawet nie wolno go izolować przeciwwilgociowo. Ciekawe dlaczego się go już nie stosuje w fundamentach, skoro np. od bloczków betonowych, które posiadają w/w te wady jest tańszy, a po odjęciu kosztów izolacji to już zupełna taniość.
akrzemek pisze:mam zamiar sam zaizolować fundament przeciw wilgoci w pionie od środka domu chociażby folią na około 1 metr a wykop zasypie już nie ziemią a piaskiem.
Większość kamieni nie podciąga wody, ale już zaprawa, którą są spojone kamienie robi to bardzo dobrze.Tomasz_Brzeczkowski pisze:Przecież kamienny fundament nie podciąga wody!!! To po co izolacja pionowa? Izolacja pozioma zapobiega zejściu wody ze ściany. Do czasu gdy ona będzie (izolacja pozioma ) ściana nad nią będzie zimą wilgotna!!
Użytkownicy przeglądający to forum: Grapeshot [Crawler] i 13 gości