Jak ustawic kocioł Bio-Wulkan? Sterownik Perfekt T Elster

Informacje na temat instalacji grzewczych, ogrzewania domu, kotłów CO. Dowiedz się jak ogrzać mieszkanie i jakie wybrać instalacje grzewcze aby rachunki nas nie zaskoczyły.

Moderator: Redakcja e-instalacje.pl

derek
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 45
Rejestracja: 25 gru 2007, 22:08

autor: derek » 01 paź 2008, 8:09

Niestety moje informacje z Elstera są jednoznaczne: żadna z wersji softu dla Perfekta nie posiada wygaszania według założeń z instrukcji. W twojej wersji softu interesujące dla mnie jest to, że można wyłączyć podajnik i prawdopodobnie palić swobodnie na ruszcie. Jestem bardzo tym zainteresowany. Czy możesz opisać jak to działa w praktyce? Czy moc dmuchawy jest regulowana jak przy pracy z podajnikiem?

tomek30
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 62
Rejestracja: 11 gru 2007, 10:33

autor: tomek30 » 01 paź 2008, 12:09

No i tutaj Cie zaskoczę, ja co prawda nigdy nie paliłem na ruszcie awaryjnym, ale sąsiad który ma dokładnie ten sam sterownik i piec (jedyna różnica to taka że jego kocioł to 25kW) palił. Po włączeniu opcji BEZ PODAJNIKA na AKTYWNY tylko odcinasz podajnik, a reszta parametrów jak moc dmuchawy (bo w zasadzie tylko ten jest potrzebny) jest dostępna. Piec wtedy pracuje na zasadzie doprowadzenia do temp. zadanej i wyłącza dmuchawę, jak temperatura spadnie poniżej zadanej dmuchawa startuje i rozpala to co jest na ruszcie, czyli takie sterowanie jak w kotłach z nadmuchem bez podajnika.
Teraz pytanie do Ciebie, zmieniłem całkowanie z 0 na 130s, wszystko fajnie tylko że sterownik nie zmienia płynnie w zależności od temperatury obrotów dmuchawy, myślałem że przy całkowaniu oprócz wyliczania przerwy między podaniami paliwa będzie taki efekt że np. na 1-2 stopnie przed osiągnięciem zadanej dmuchawa będzie zwalniać, a tu dmuchawa pracuje ze stałą prędkością (u mnie akurat 30%) tylko wylicza dłuższe czasy im bliżej zadanej.

derek
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 45
Rejestracja: 25 gru 2007, 22:08

autor: derek » 01 paź 2008, 22:20

Powinieneś nabrać więcej wprawy i wyczucia w eksperymentach z nastawami. Zbyt drastycznie zmieniasz czas całkowania. Na początek ustaw np 20s. i poobserwuj. Przy tak długim czasie regulacja obrotów następuje ze znacznym opóźnieniem, jeśli rzeczywiście masz zakres 18%-60%. Ja mam nieco inny 12-40, bo po co wydmuchiwać ciepło przez komin. Przy czasie całkowania 18s. mam wyczuwalne zwolnienie obrotów dopiero w zakresie ostatniego stopnia przed nastawą. W miarę upływu czasu zwolnienie obrotów po spadku temp. nawet o 5st. zwolnienie następuje już na 5 st. przed nastawą. To normalne bo tak ma działać algorytm całkujący. Czeka cię wiele godzin obserwacji, piece na paliwo stałe uczą cierpliwości. Powodzenia.

tomek30
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 62
Rejestracja: 11 gru 2007, 10:33

autor: tomek30 » 02 paź 2008, 9:05

Zgadza się te piece uczą cierpliwości, zmieniłem czas całkowania na 20s zgodnie z Twoją poradą, zobaczę czy będzie dmuchawa zmieniać obroty, ale rozmawiałem z serwisem w Elsterze i dla mojego kotła były dwie wersje oprogramowania, w jednej była płynna regulacja obrotów dmuchawy, w drugiej nie. Mam dzisiaj dzwonić do nich bo mieli sprawdzić która wersja jest w moim sterowniku. A z tego co wiem im większy czas całkowania tym kocioł jest bardziej "otępiały" ale za to stabilniej ma utrzymywać temperaturę - pożyjemy, posiedzimy w piwnicy i zobaczymy.

tomek30
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 62
Rejestracja: 11 gru 2007, 10:33

autor: tomek30 » 03 paź 2008, 15:12

No i wyjaśniło się, w Elsterze mi powiedzieli że producent kotła zażyczył sobie funkcję "BEZ PODAJNIKA" i brak płynnej regulacji dmuchawy, czyli musi ten kocioł pracować w trybie praca/nadzór niestety, bo jakby tego nie całkować to w końcu i tak w nadzór wpadnie, stąd fabrycznie całkowanie jest na 0s. Zaproponowali mi zmianę softu na "standardowy" z płynną regulacją obrotów dmuchawy, ale za to nie będę miał funkcji BEZ PODAJNIKA, bo w to miejsce wpadnie parametr MOC KOTŁA. Zastanawiam się co z tym zrobić :roll: ale kusi mnie ta płynna regulacja dmuchawy, wtedy nie wpadałby w nadzór.

sniper

autor: sniper » 03 paź 2008, 18:31

Odnośnie całkowania - jeżeli nie będzie całkowania, nie znaczy to że wpadnie w nadzór. Wręcz przeciwnie - będzie pracował na stałym uchybie(np zawsze 2stC poniżej temp zadanej). No chyba, że dmuchawa się nei reguluje. ;) Normalnie żeby przy pracy cyklicznie wchodził w nadzór, jak to w "starym stylu" wiele regulatorów miało(czego nie rozumiałem nigdy ;)) wystarczy zakres regulacji usatwić na 0. (W niektórych wersjach najmniejszą wartością może być 1, co w praktyce da PRAWIE identyczy skutek) Wtedy poniżej zadanej chodzi na max'a(z ustawioną maksymalną mocą kotła), a powyżej jest w nadzorze.

Co do Twojego problemu tomek30...cieżka sprawa. Z piecem retortowym nie byłoby problemu, ponieważ w wersjach softu inne niż zębieckie nie ma obsługi czujnika ruchu podajnika - można wtedy po prostu go wypiąć. W tłokowych jest gorzej, bo jednak podajnik musi być "parkowany". Decyzja należy do Ciebie...

Poruszony tutaj został temat zakupu kości z programem...
Przydać się może to co powiem. ;)
Liczby oznaczają po prostu kolejną "nowszą" wersję. Jeżeli zamiast liczb są litery "T", oznacza to, że jest to wersja spoza normalnej fazy prodkucji, zazwyczaj indywidualne zmiany dla konkretnego klienta.
Pierwsza litera za liczbami oznacza typ programu. "r"-retortowy, "t" tłokowy, "s" - szuflowy(inne czasy sterowania dmuchawą). Spotkałem jeszcze kiedyś "d" dla dwóch dmuchaw chyba...
Kolejna(druga) litera oznacza podtyp danej wersji. Zazwyczaj jest to spowodowane zmianami dla konkretnego producenta kotłów. Program "uniwersalny" nie posiada drugiej litery.

tomek30
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 62
Rejestracja: 11 gru 2007, 10:33

autor: tomek30 » 03 paź 2008, 18:42

Odnośnie całkowania - jeżeli nie będzie całkowania, nie znaczy to że wpadnie w nadzór. Wręcz przeciwnie - będzie pracował na stałym uchybie(np zawsze 2stC poniżej temp zadanej). No chyba, że dmuchawa się nei reguluje.

No i dokładnie tak jest, dmuchawa chodzi na stałych obrotach (aktualnie mam ustawione 30%) dlatego wchodzi w nadzór, wyłącza dmuchawę i po spadku poniżej t. zadanej rozpoczyna bieg ze stałą prędkością i dawkowanie paliwa. Stąd pomysł o zmianie softu na "oryginalny", wtedy uzyskam mam nadzieję równiejszą pracę bez nadzoru - czyli bez postoju dmuchawy. Co do problemu z ruchem podajnika to go nie mam, nie paliłem i nie mam zamiaru palić na ruszcie awaryjnym, no chyba że braknie prądu ale wtedy już żadna opcja nie ma znaczenia, trzeba otworzyć drzwi popielnika i palić na naturalnym ciągu i obiegu grawitacyjnym ;)

sniper

autor: sniper » 03 paź 2008, 20:47

Co do "oryginalnego" to chciałem tylko zwrócić uwagę, że o ile się nie mylę wszystkie wersje z rodziny "t" mają stały nadmuch dmuchawy. Ciebie interesuje typ "s".
Producent wprowadził takie rozróżnienie ze względu na różną ilość opału podawanego przez tłok/szuflę.
Przy małych ilościach(dedykowane regulatory "s") sterowanie jest praktycznie identyczne jak w retortowym, nie ma efektu "pojawienia sie nagle dużej ilości opału a potem długiego go spalania".
Przy większych ilościach(dedykowane regulatory "t") sterowanie dmuchawy jest stałe właśnie z powodu efektu "pojawienia sie nagle dużej ilości opału a potem długiego go spalania". Po prostu zaczyna to przypominać w sposobie spalania piec zasypowy.

Ponieważ jednak nie przepadam za rozwiązaniami tłokowymi/szuflowymi(uważam je za gorsze po prostu), nie mam z tym dużego kontaktu i nie chce zagwarantować że to co napisałem jest prawdą. Chciałem tylko przestrzec przed dostaniem wersji tak samo działającej. ;) Najlepiej po prostu przy kontakcie z producentem powiedz jaki masz piec i o jaki efekt Ci chodzi, a dobiorą Ci odpowiedni typ z najnowszym numerkiem. :-)

Pozdrawiam

derek
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 45
Rejestracja: 25 gru 2007, 22:08

autor: derek » 03 paź 2008, 21:52

Posiadam piec tłokowy i zakupiony oddzielnie Perfekt ze specjalną modyfikacją cwu do 75st. Moja wersja softu to 1.TT.Ts. Soft był dedykowany do podajnika tłokowego i posiada w pełni funkcjonalny algorytm PI. To zdecydowanie najlepsze rozwiązanie nie tylko dla retortowych pieców. Sprawdza się to również na tłokowych, takie są moje doświadczenia. Płynna zmiana obrotów stanowi o wyższej kulturze pracy sterownika, zmniejsza dymienie z temperaturą na piecu w okolicy nastawy no i nie wytłacza ciepła z pieca. Jestem gorącym zwolennikiem takiego procesu spalania. Na ruszcie palę codziennie drzewem, bo i codziennie rozpalam piec. Na razie wystarczy przepalać wieczorami i czasem na noc przełączyć się na podajnik. Do tego jednak potrzeba zewnętrznego dodatkowego sterownika. Polecam Ci soft z włączonym PI.

tomek30
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 62
Rejestracja: 11 gru 2007, 10:33

autor: tomek30 » 04 paź 2008, 10:10

Do snipera, w rozmowach z serwisem głównym tematem który mnie interesował była właśnie płynna regulacja obrotów dmuchawy i taką właśnie wersję oprogramowania mi zaproponowano, ale nie wiem jaką literką jest ona oznaczona. Być może jest to s. U mnie ilość opału podawanego przez tłok jest płynnie regulowana poprzez odpowiednie ustawienie skoku tłoka, jest to poniekąd w chwili obecnej pewna regulacja mocy kotły pomijająca wyliczane czasy przerw podawania przez mechaniczną regulację porcji paliwa. Oczywiście regulację tę przeprowadza sobie użytkownik "ręcznie" wkręcając lub wykręcając odpowiednią śrubę przy dźwigni tłoka. A jak rozumieć małe i duże ilości podawanego paliwa? Jaka porcja będzie duża, a jaka małą.

sniper

autor: sniper » 05 paź 2008, 11:44

Jednym z zalozen takiego sterowania jest mozliwe rownomierne dostarczanie energii i stabilny stan palenia. Mozna to porownac do trzymania gazu w samochodzie wcisnietego caly czas w pewnym stopniu. Paliwo dostaje sie wtedy w sposob ciagly rownomiernie.

Z takiego punktu widzenia idealnie byloby do komory spalania kotla dostarczac w sposob ciagly paliwo w tepie w jakim sie spala.(taka retorta, ktora nie ma przerw, tylko odpowiednio zwalnia do potrzebnej predkosci) W kazdej innej sytuacji sterowanie iloscia powietrza nie powinno byc stale przez caly cykl "podanie-przerwa"(zaraz po podaniu jest wiecej opalu niezajetego i potrzebna jest wieksza ilosc powietrza)

Wg mnie im bardziej sie oddalimy od tego "idealnego modelu", tym mniej efektywne bedzie spalanie*. Dlatego wg mnie im mniejsze porcje opału, tym lepiej(teoretycznie!).
W praktyce w momencie podawania moga np wystepowac pewne nieszczelnosci, albo inne przyczyny strat energetycznych...praktyka bywa rozna. ;)

Ponadto z powodów mechanicznych nie stosuje sie np takich retort ze zmienna predkoscia(duzy koszt silnikow skokowych+ich sterowanie itp). Przy zwyklych retortach nie stosuje sie rownież czasu podawania 1s(i odpowiednio krotszych przerw), poniewaz silnik czesto by sie zalaczal, co jest dla niego niszczace. I tak samo przy tlokowych - moznaby zmniejszych "objetosc" podawanego paliwa, jednak czas ruchu tloka tez troche trwa. Mozna zmienszac ta obietosc do momentu, gdy tlok musi chodzic non-stop aby dac ilsoc paliwa potrzebna przy najwiekszych zapotrzebowaniach na energie(rozpalanie pieca), jednak to spowoduje czeste zalaczenia jego dzialania itd.

Od Pana zalezy, na jakie ustawienie sie pan zdecyduje(ekonomia? zuzycie elementow mechanicznych?). Jezeli interesuje pana ograniczenie ilosci spalanego opalu, prosze z sprobowac zmniejszac wielkosc wydawanej porcji palwa. Sterownik oczywiscie wyliczy tez krotsze przerwy. Jednak sadze ze bedzie dalo sie zanotowac nieznaczne roznice w ilosci zuzywanego opalu. A moc kotla...wystarczy odpowiednio ograniczyc minimalna mozliwa do wyliczenia przerwe.

wyjasnienie:
* - wychodze z zalozenia ze w procesach spalania efetywnosc jest najwieksza przy mozliwie rownomiernym utrzymaniu procesu spalania. Np. jadac samochodem najbardziej sie oplaca utrzymywac stala predkosc. Jest to jednak tylko moje zdanie nie poparte zadnymi faktami. Co do jazdy samochodem istnieje nawet cala teoria jazdy "wybiegami"(przyspieszamy i zwalniamy) ktora ma oszczedzac paliwo.

tomek30
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 62
Rejestracja: 11 gru 2007, 10:33

autor: tomek30 » 06 paź 2008, 11:47

Witam, dziś rozmawiałem z producentem kotła, głównie interesowało mnie dlaczego zastosowali takie oprogramowanie z wchodzeniem w nadzór, wyjaśnienie proste - po to aby kocioł mniej spalał. Decyzja jest taka że pozostaję z obecnym softem i regularnym wchodzeniem kotła w nadzór. Może gdybym miał problemy z utrzymywaniem właściwej temperatury na kotle to decyzja byłaby inna, ale przy nastawie 60st. kocioł "pływa" w zakresie 57-63 i wydaje mi się że jest to dosyć stabilne. Efekt jest taki że po osiągnięciu 60st. wentylator się wyłącza i kocioł stoi w nadzorze ok. 20 minut, po spadku poniżej 60st. zaczyna dmuchać i podawać paliwo (w małych dawkach bo jest mechaniczna regulacja porcji) spada do min. 57,2 i temperatura rośnie to wracanie do 60st. trwa też około 20 minut (16-20). Oczywiście gdy zrobi się chłodniej te czasy diametralnie się zmienią, w ubiegłą zimę gdy na dworze było poniżej 0st. te cykle miały odpowiednio po około 10 minut, ale temperatura była ciągle stabilna i pracowała w zakresie tych 6, max 8 stopni (np. po załączeniu lub wyłaczeniu pompy C.W.U. następowała jednorazowo większa rozbieżność). Zostawiam jak jest. Po za tym zgodnie z tym co mówi producent gdy nie ma dmuchania, mniej ciepła idzie w komin. Czyli kocioł jest produkowany z nastawieniem na maksymalną pracę w nadzorze - chociaż niektórzy twierdzą że nie jest to dobre - może i nie jest dobre, ale może jest ekonomiczniejsze. Skoro na 120 minut pracy potrafi połowę tego czasu "nie pracować", tyle że lekko dymi. Osobiście też zawsze byłem zwolennikiem takiej 0/1 pracy, chociaż teorie spalania są różne i pewnie racje są po obu stronach, dopiero ostatnio pokusiło mnie o kombinowanie z tym modulowaniem obrotów dmuchawy, ale jednak sobie odpuszczę. Paliwo mam spalone w całości do postaci proszku z delikatnymi wtrąceniami większych części, ale jest dobrze spalone. A gdy będzie zimniej wystarczy (gdyby kocioł nie nadążał) zwiększyć mechanicznie skok tłoka, a może znajdę taki kompromis w regulacji czasów przerw do ilości że nie będzie trzeba - tylko szkoda przy obecnych temperaturach dawać mu więcej paliwa, po prostu wywali to w komin i tyle.

Ilhan
parametr - 10 "zakres regulacji"

autor: Ilhan » 06 paź 2008, 19:17

Jeżeli mam zakres regulacji ustawiony na 2, 4, .., 10 to nigdy mój piec nie wchodzi w NADZÓR, a jak jest zakres regulacji na O to piec po osiągnięciu zadanej temperatury wchodzi w NADZÓR. A jak u WAS?

Zakres regulacji O to nadzór, a zakres regulacji 10 to rzadsze podawanie węgla. Co jest lepsze?

tomek30
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 62
Rejestracja: 11 gru 2007, 10:33

autor: tomek30 » 06 paź 2008, 19:32

Bio Wulkan wchodzi w nadzór (bo ma wchodzić i wyłączyć dmuchawę - takie jest założenie producenta) niezależnie od zakresu regulacji, czy to jest 2 czy 10 minut, bo całkowanie ma ustawione 0s, jak zmieniłem na 80s, 20s, 120s i regulacje ustawiłem nawet na 10 minut też wchodził, tylko rzadziej, ale potrafił pociągnąć nawet do 70st przy zadanej 60, bo cały czas dmucha do 5st. ponad zadaną. Teraz mam 0s i 3st zakres regulacji. Ilhan jaki masz kocioł?

sniper

autor: sniper » 06 paź 2008, 22:11

Prowadziłem swego czasu rozmowy z producentami kotłów. Okazuje się, że wielu z nich twierdzi, że jak piec przestaje dmuchać, to jest to "oszczędne". W dużej części dlatego, że mają jedynie doświadczenia ze starczymi sterowaniami, gdzie od zawsze było sterowanie - max->nadzór->max->nadzór...itd

Logicznie patrząc ta oszczędność nie jest to absolutnie niczym poparta. Ciepło uciekające przez komin? Ok. A co z sytuacją gdy dmucha na maxa i wtedy czopuch jest aż gorący? Ile wtedy ciepła ucieka przez komin? Co jest sumarycznie oszczędniejsze? Trudno powiedzieć...ja wierzę, że równomierne dmuchanie i stabilny stan. A póki mnie ktoś nie poda sensownego argumentu nie zmienię zdania. Jak samochodem jade utrzymuje stałą prędkość i to samo będę robił z kotłami. :-)


Wróć do „Instalacje grzewcze i ogrzewanie domu”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Grapeshot [Crawler] i 87 gości

Gotowe projekty domów