Panie Brzęczkowski: po co ta demagogia?
"Fizyka budowli" zakłada, że ciepło "idzie prostopadle do przegrody termicznej, przy wyliczeniach oddzielnie traktuje się dach, ścianę podłogę, potem się to uśrednia.
Jedno zdanie, a dwa kłamstwa.
Po pierwsze: Fizyka budowli nie zakłada, lecz dowodzi, istnienie ruchu ciepła nie prostopadłego do przegrody, lecz w kierunku gradientu temperatury! Dlatego, w znacznym oddaleniu od otworów czy naroży, istotnie ruch prostopadły do warstw przegrody zachodzi, gdyż równoległe do siebie są tam izotermy. Jednakże, w pozostałych partiach przegród nie ma takiego przypadku. Najpierw trzeba ustalić przebieg izoterm, a potem określi się kierunek strumieni ciepła. We wszystkich mostkach cieplnych nie występuje przypadek przez Pana opisany. Takie uproszczenia może czynić wyłącznie laik.
Po drugie: Niczego w obliczeniach się nie uśrednia. Oblicza się straty ciepła przez wszystkie przegrody budowlane i się je sumuje, by uzyskać wartość mocy cieplnej potrzebnej dla poszczególnych pomieszczeń i dla całego budynku.
nie ma czegoś takiego jak (skuteczna) częściowa izolacja termiczna. Nie ma średniej izolacji termicznej (trzy czapki i sandały to nie to samo co ciepłe buty i czapka).
Takie uproszczenie czyni Pan dla poparcia swojej demagogii. Nie ma pojęcia "skuteczna izolacja termiczna". Gdzie takie Pan znajduje w technice? Ja się nie spotkałem. Nie ma również izolacji termicznej doskonałej, tj. takiej, która wyeliminuje ruch ciepła. Nie ma i nie będzie - dopóki istnieje różnica temperatur.
Przykład Pana jest absurdalny, bo któż ociepla 3 ściany pozostawiając czwartą bez izolacji? Przykład z otwartą lodówką, także. Któż ociepla ściany, podłogi czy dach, by potem zimą otwierać okna? Absurd.
czy spotkał Pan się z uwzględnianiem i podawanie współczynników oporu ciepła zależności od zawilgocenia. Nawet są tacy co to wyliczają!!
Dopóki istnieje na świecie sorpcja (a istnieć będzie zawsze), dopóty nie będzie materiałów termoizolacyjnych suchych! Zatem, każdy materiał w budownictwie (także termoizolacyjne) nigdy nie są i nie będą suche! O tym proszę zapomnieć. Wiem, że jest to trudne do zrozumienia, ale cóż mogę począć na Pana brak wykształcenia? Może Pan wierzyć lub nie. Znam człowieka, który do dzisiaj nie wierzy, że po Księżycu chodzili Ziemianie. Pana niewiara niczego w budownictwie nie zmieni, bo na szczęście ta dziedzina techniki (jak każda) opiera się na badaniach, a nie przekonaniach. Nie tylko są już dokonane liczne badania zmian współczynnika przewodzenia ciepła w zależności od wilgotności materiałów (także termoizolacyjnych), ale bez znajomości tej relacji nie byłoby możliwe wykonanie jakiejkolwiek analizy cieplno-wilgotnościowej! Ja sam dysponuję takimi relacjami dla kilkuset materiałów stosowanych w budownictwie (jest to materiał zbierany od kilkunastu lat z całego świata i dostępny w naszym Serwisie BDB).
Pisanie przez Pana, że stosuje rozwiązania dające pewność suchych materiałów termoizolacyjnych jest kolejną demagogią, gdyż takowych materiałów ani rozwiązań nie ma - i nie będzie na świecie, dopóki istnieje wilgoć w postaci pary wodnej!
Nawet, jeśli zastosuje Pan najbardziej szczelną powłokę paroizolacyjną od środka, to nie ma możliwości zatrzymania wilgoci dyfundującej od strony zewnętrznej domu. Chyba, że stworzy Pan termos!? Wtedy tak. Jednakże termosu nikt do budownictwa nie stosuje i nie zastosuje, bo domy musiałyby mieć kształt - termosu. Podciśnienie utrzymujące próżnię w ścianach to wymusi. Możliwe, że kiedyś to nastąpi? Nawet, jeśli zastosuje Pan nie 30 a 300 cm ocieplenia (nie ważne od zewnątrz, czy od środka), termosu nie stworzy Pan nigdy. Nigdy, bo nie zatrzyma Pan ruchu ciepła!
Dobra, skuteczna izolacja termiczna to niższe koszty, budowy
A teraz zaprzecza Pan sam sobie! Bez komentarza.
Co do "strzelania" wskaźnikami E (zużycia energii przez obiekt w ciągu roku) już za kilka tygodni ubędzie Panu ten argument, gdyż każdy nowy projekt będzie mieć ściśle obliczony i dołączony do dokumentacji obiektu ten wskaźnik. Skończy się żenada z Pana proroctwem!
I ostatnia refleksja. Naprawdę nie wiem, jakie są Pana intencje (poza namawianiem do ocieplania od środka)? Woła Pan o porządne ocieplanie? Przecież nikt tego nie neguje! Woła Pan o rozwiązania niskoenergetyczne? Popieramy wszyscy. Zwraca Pan uwagę na mostki cieplne? A kto nie zwraca? Więc o co Panu chodzi? Prosiłbym o rozwikłanie tej kwestii.
Jeśli dąży Pan do sprowadzenia klientów do swego sklepu, proszę to zareklamować i nie będzie problemu. Tyle, że w innych sklepach sprzedają to samo - no może za wyjątkiem baterii bezdotykowych zużywających 5-8 razy wody mniej - te ma tylko Pan!
Jerzy Zembrowski