Nie odpowiem ci na twoje pytanie ponieważ nie pracuje na co dzień jako instalator wod-kan. Poczekaj tez na odpowiedzi innych najbardziej kompetentny jest tu kolega Bolas z Żor. Ale jako przestroga napisze, że hydraulicy jak robili w domu jednorodzinnym rodziców w latach 80-tych instalacje to też chyba wkręcili na zasadzie opisanej przez ciebie ostatni odcinek instalacji w trójnik i chyba za mocno naciągnięta była jedna z rur i pękło w posadzce lub ścianie łazienki. Później jak to poprawiał wujek po nich to właśnie wskazywał że to mogło być przyczyną.
Rzeczywiście słabo z tym sklepem u Ciebie. U mnie w mieścinie są trzy sklepy instalacyjne pracują w nich same kobiety potrafią doradzić w większości takich przypadków a jak nie to telefon do szefa, męża lub znajomego hydraulika jak będzie przy okazji w sklepie może coś doradzi albo załapie fuchę dla siebie lub pracownika.
Skoro poradziłeś sobie z wymiana trójnika to "nie korci" cię żeby wymienić samemu nawet tylko na nowe stalowe rury ocynkowane cały skorodowany odcinek instalacji tam gdzie nie trzeba kuć ścian, przecież ta rdza z rur leci np. do pralki, baterii łazienkowej, kuchennej - woda do picia, gotowania. Można kupić już nagwintowane odcinki rur wachlarz rozmiarów i długości bardzo duży od 5 cm do 1m plus na połączenia mufy i ewentualnie pół-śrubunki itp. Z ciekawości długi odcinek, odkryty, lokalizacja np. piwnica? No chyba że
mieszkanie w bloku, kamienicy więc nie można sobie zakręcać wody kiedy nam przyjdzie ochota na majsterkowanie przy instalacji bez konsultacji z sąsiadami kiedy można zakręcić zawór od wody.
Może ten filmik się tobie kiedyś przyda
https://www.youtube.com/watch?v=cVt4oKlTDcc