rury miedziane, czy plastikowe? / jaki piec?

Instalacja wodna w mieszkaniu czy w domu to bardzo istotna kwestia. Jeżeli masz problem ze swoją instalacją wodną, nie wiesz jak ją rozplanować, jak zainstalować hydrofor, czy wykonać podłączenia, tutaj znajdziesz odpowiedzi na swoje pytania.

Moderator: Redakcja e-instalacje.pl

adamis
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 2756
Rejestracja: 09 wrz 2006, 13:11

autor: adamis » 23 sty 2008, 17:57

Ze swoim problemem proszę zwrócić się do specjalisty, a nie na forum. Moc kotła musi być dobrana do rzeczywistego obciążenia energetycznego domu i powiązana ze współpracą z zasobnikiem c.w.u., a nie strzelana "z palca" jak to robi Adamis. Zatem, trzeba obliczyć straty ciepła, zapotrzebowanie c.w.u. itd. Rodzaj instalacji czy grzejników, także specjalista opracuje i dobierze.

Yogi,jak masz do wyrzucenia kilkaset,albo i więcej,zł,to idź do takiego,jak doradza pan JBZ specjalisty.Przyjdzie,pomierzy,włączy laptopka,postuka po klawiszach,i powie-potrzebny panu kocioł 28,7kW.A potem zaśpiewa -750-1500zł.
Nie wiem,czy pan,panie JBZ wie,że kotły produkowane obecnie pracują w jakimś tam przedziale mocy,np. 7,5-34kW, i nie ma sensu dokładne obliczanie zapotrzebowania dla danego budynku.Co tu zmieni,że z wyliczenia wynika 28,7kW?Jakaś oszczędność dla klienta?Absolutnie nie.Tylko pieniądze wyrzucone w błoto,które skasował za nic ''specjalista''.Od czego?
Mam znajomego pracującego przy audytach energetycznych.Skala niepotrzebnych wydatków w tej dziedzinie jest porażająca.Oni za duży budynek kasują w tysiące,a ja po pół godzinie z planami byłem w stanie podać bardzo podobny,choć zwykle większy o 10-15%,wynik.Ja mówiłem o kotle 85kW a oni o 77,6.Potem kupowano kocioł 90-95kW
Śmieszne.
Każdy doświadczony instalator na oko jest w stanie ocenić tą potrzebną moc.Za darmo.
Dokładałem już grzejniki w domach obliczanych przez takich z laptopkiem i wg.tabelek.
Specjalista,owszem jest w wstanie dość dokładnie obliczyć zapotrzebowanie na moc dla danego budynku.Tylko kto to potem zweryfikuje,że ta moc nie była za duża?Bo jak za mała to wiadomo,będzie za zimno.A jak za duża?
On wyliczy na np. 33kW a ja,(bez laptopka) na 35.I kto tu będzie zwycięzcą,jeśli kocioł i tak ma np.37kW?Za dużo?W żadnym wypadku.
Poza tym proszę spytać jakiegokolwiek inwestora,komu uwierzy.Gościowi w garniturku z laptopkiem,czy mi,ze szwedem w ręce. :wink:
A jak pan myśli,dlaczego?
Ano dlatego,że inwestor traci zaufanie do krawaciarzy w miarę postępu budowy.
Zaczyna się od niedouczonego (a może przeuczonego?) architekta,który w planach popełnił tyle błędów,że góral po zawodówce,albo i bez ,wyłapał je jak tylko spojrzał na plany.Potem kolej na kierownika budowy,który ma poważne luki,jeśli chodzi o ''nowości'',które weszły na rynek np. 10 lat temu
Zresztą,o tym już było.
adam

JBZ

autor: JBZ » 23 sty 2008, 18:55

Panie Adamis.
Tu się muszę z Panem zgodzić. W środowisku inżynierów jest tyle samo niedouczonych ludzi co w środowisku np. lekarzy czy adwokatów. Tak jest w naszym kraju, niestety.
Niedouczonych architektów mamy jeszcze większy odsetek. O inspektorach nadzoru nie wspomnę. Już gdzieś pisałem, że konsultowałem ponad 1600 projektów i ani razu nie spotkałem bez błędów! Nie dziwię się Pana opinii.

Poradziłem jednak konsultacje u specjalisty i to podkreśliłem. Specjalista, to człowiek z olbrzymim doświadczeniem i wiedzą. Wśród rzeczoznawców także zdarzają się przypadki braku wiedzy, a dokładniej zatrzymania się jej na poziomie sprzed 20 czy więcej lat. Specjalista fizyki budowli, a do takich i ja się zaliczam, wie i musi wiedzieć wszystko! Jeśli tak nie jest, powinien iść na emeryturę.

Rolą specjalisty jest nie tylko rzetelnie rozwiązać problem, ale także znaleźć rozwiązanie dające maksimum efektów przy minimum nakładów. Mogę podjąć się każdego przypadku, jaki Pan wskaże i w każdym z nich znajdę rozwiązanie maksymalnie energooszczędne.

Co do mocy kotła, to istotnie każdy kocioł ma pewien zakres mocy. Ale proszę pamiętać, iż jest to moc znamionowa. Moc rzeczywista jest zmienna i zależna od funkcji i sterowania kotła. W domu posiadającym moc obliczeniową np. 7 kW można zamontować każdy kocioł: mający 14 kW, 38 kW czy nawet 120 kW. A znam takie przypadki, gdzie sprawny handlowiec wcisnął inwestorowi (ku poparciu znajomego sobie montera) kocioł 44 kW w domku wymagającym max. 12 kW.
Rzecz w tym, że podczas eksploatacji daje o sobie znać parametr zupełnie przez monterów i handlowców pomijany! Sprawność efektywna!

I tutaj rola specjalisty, aby sprawność efektywna kotła i całej instalacji była jak największa! Tylko wtedy można mówić o należycie wydanych pieniądzach przez inwestora. Wydatek na konsultacje dla specjalisty zwróci się już w pierwszym miesiącu grzania - zaręczam i zgłaszam się do polepszenia każdego rozwiązania już zamontowanego - w każdej wielkości obiekcie!

Pozdrawiam,
Jerzy Zembrowski

adamis
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 2756
Rejestracja: 09 wrz 2006, 13:11

autor: adamis » 23 sty 2008, 20:44

Poradziłem jednak konsultacje u specjalisty i to podkreśliłem. Specjalista, to człowiek z olbrzymim doświadczeniem i wiedzą.

Słusznie.Z tym,że skąd przeciętny inwestor ma wiedzieć kto jest tym specjalistą,a kto niedoukiem specjalistę udającym.
Dla inwestora każdy,kto ma wykształcenie i pieczątkę jest specjalistą.
Takie fora jak to,pozwalają na weryfikację ich wiedzy,choć oczywiście w pewnym tylko zakresie.
adam

JBZ

autor: JBZ » 24 sty 2008, 1:16

Panie Adamis!
I tutaj się z Panem zgadzam. Ze specjalistami w budownictwie jest jak z lekarzami. Niby każdy ma wykształcenie i biały fartuch, a na oko to 50% jest mocno niedouczonych!
Na szczęście funkcjonuje "poczta pantoflowa" i tylko to pomoże inwestorowi pomóc w szukaniu dojść do specjalisty.

Pozdrawiam,
Jerzy Zembrowski

pet1
Początkujący
Początkujący
Posty: 5
Rejestracja: 21 sty 2008, 9:38
Lokalizacja: Sląskie

autor: pet1 » 24 sty 2008, 8:55

Stało sie bardzo ciekawie. Mamy pana z laptopem.. i pana ze szwedem.
Gdyby wasze dyskusje szły w kierunku porozumienia to ok. ale- p. adamis- współczuje ludziom u których pan cokolwiek robił. Nie przyjmuje pan żadnych argumentów. Tak jak już wcześniej pisałem wszechwiedzący.A to wczle nie świadczy o klasie. wręcz przeciwnie.Technologia zmienia sie praktycznie na bieraąco a to co nowe nie jest gorsze. A jeszcze nie spotkałem fachowca który za oferte policzyłby jakieś grosze.Problem polega na tym, że panowie z laptopem czytają to co im producent podstawi, ale- rozwijają sie.

adamis
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 2756
Rejestracja: 09 wrz 2006, 13:11

autor: adamis » 24 sty 2008, 13:53

Kompletnie nie rozumiem tego wpisu.Nie wiem o co chodzi.Zero merytorycznego odniesienia,za to jakieś ogólnikowe potępienie.Nawet nie wiem za co? :wink:
może byś tak ,kolego ,częściej uszczęśliwiał nas swoją wiedzą.Ludziska zadają masę pytań,a jakoś nie zawsze innym chce się odpowiadać,za to ochoczo czepiają się tych,co coś napisali.
Przecież to jest forum,gdzie ścierać się mają różne poglądy,a z nich można wybrać te najsensowniejsze,i dodatkowo zweryfikować swoje.Ja jestem otwarty na konkretne ,logiczne argumenty,a nie na epitety,bo te nic nie wnoszą poza nikomu nie potrzebnym jątrzeniem.
A jak ja mam zweryfikować poglądy,kiedy czytam wpis w stylu - ''gupi jesteś,i jusz''-czyli przedszkole.
Fajnie ,że łaskawie informuje mnie pan o nowych technologiach,tylko nadal nie wiem,o jakie technologie chodzi,i jak się one mają do tematu.
Bardzo chętnie korzystam z wszelakich,dostępnych mi szkoleń i kursów,ale nie dam sobie wciskać kitu,kiedy informuje się instalatorów o czymś niezwykłym a często okazuje się,że niezbyt potrzebnym i kosztownym.
Nie należę do ludzi,którzy zachwycają się czymkolwiek,byle ładnie sprzedanym i reklamowanym.Muszę mieć konkrety.Dlatego często na szkoleniach potrafię być upierdliwy,bo domagam się faktów,a nie haseł reklamowych.
Np.jak na razie nikt nie przekonał mnie o sensowności stosowania folii odblaskowych pod podłogówkę,choć kiedyś ją stosowałem.Nie dotarły do mnie jak na razie konkretne dowody na to,że taka folia coś daje.

Proszę się o moich klientów nie martwić.Są na tyle zadowoleni,że polecają mnie dalej.
Od początku mojej działalności nigdzie się nie reklamuję,a robotę mam na co najmniej pół roku do przodu.Poza tym,co przyjmuję,jeszcze raz tyle odmawiam.
adam

Awatar użytkownika
Shive
Zaawansowany
Zaawansowany
Posty: 461
Rejestracja: 23 sie 2007, 16:29
Lokalizacja: Bytom

autor: Shive » 24 sty 2008, 19:05

Powiem Wam jeszcze lepszy numerek, Firma (tu bez nazwy) reklamowała doradztwo plus projekt własnie na laptopie (już sikam) wł budynku się pyta gdzie ten laptop ? on odpowiada ze on jest lepszy niż laptop :lol: projekt zrobiony na kolanie 200zł do dzisiaj nie mogą doprosić się poprawienia nigdy nie grzejacego grzejnika
Ps. Nigdy nie płacić pełnej gotówki jak nie sprawdzisz wszystkiego !!

adamis
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 2756
Rejestracja: 09 wrz 2006, 13:11

autor: adamis » 24 sty 2008, 19:17

:lol: :lol: :lol: Alem się ubawił!Dobre!
adam

Awatar użytkownika
Shive
Zaawansowany
Zaawansowany
Posty: 461
Rejestracja: 23 sie 2007, 16:29
Lokalizacja: Bytom
Re: rury miedziane, czy plastikowe? / jaki piec?

autor: Shive » 24 sty 2008, 20:23

yogi pisze:Wymieniam instalacje C.O. i wodna w domu z 1993 roku o powierzchni 320 m2 z dwoma lazienkami. Nie wiem jakie zalozyc rury. Na plus plastikowych przemawia ich cena oraz lepsza niz miedzianych izolacyjnosc. Na korzysc miedzi podobno wieksza trwalosc, ale z kolei podobno bardziej sie zakamieniaja i moga korodowac.
Nie wiem tez jaki typ pieca, moc i wielkosc zasobnika wybrac. W tej chwili nie mam cyrkulacji i na pietrze czekam 40 sek. na ciepla wode.
Musze tez oczywiscie wymienic grzejniki. Slyszalem, ze dobre sa Kermi. Co do pieca slyszalem o De Dietrich...
PROSZE O PORADE
Z GORY DZIEKUJE :D


1. Zimna woda pp alu/pex/alu lub inne badziejstwo, ciepła miedź
2. C.O. miedź lub stal, będzie głupio wyglądało jak dasz miedź zasilanienie a alu/pex powrót jak ukryjesz będzie ok. To tak sobie wymysliłem na poczekaniu :lol: by taniej :lol:

Awatar użytkownika
luxus
Zaawansowany
Zaawansowany
Posty: 457
Rejestracja: 22 gru 2007, 20:29
Lokalizacja: CK
Re: rury miedziane, czy plastikowe? / jaki piec?

autor: luxus » 24 sty 2008, 20:38

Shive pisze:1. Zimna woda pp alu/pex/alu lub inne badziejstwo, ciepła miedź
2. C.O. miedź lub stal, będzie głupio wyglądało jak dasz miedź zasilanienie a alu/pex powrót jak ukryjesz będzie ok. To tak sobie wymysliłem na poczekaniu :lol: by taniej :lol:


a moze by tak ciepla tez dac nie w miedzi tylko w pp stabilizowanym???

Awatar użytkownika
Shive
Zaawansowany
Zaawansowany
Posty: 461
Rejestracja: 23 sie 2007, 16:29
Lokalizacja: Bytom

autor: Shive » 24 sty 2008, 20:54

Też bez laptopa :lol:
PP źle reaguje na wszelkie zmiany temp

Awatar użytkownika
luxus
Zaawansowany
Zaawansowany
Posty: 457
Rejestracja: 22 gru 2007, 20:29
Lokalizacja: CK

autor: luxus » 24 sty 2008, 21:14

w jakim sensie? czyz nie wystarczy wkladka aluminiowa do utrzymania sztywnosci? mowimy tutaj oczywiscie o zwyklych budynkach mieszkalnych :)

JBZ

autor: JBZ » 25 sty 2008, 0:27

Shive nie napisał jasno, więc potwierdzając dodam:
Można zastosować do c.w.u. także tworzywa sztuczne, ale ich żywotność szybko spada, gdy temperatura wyższa niż +55 st. C - chyba, że zastosuje się PB (ale także nie wyżej niż +60 st. C).
Jeśli nie planuje się sterowania, lepiej użyć miedzi.

Wkładki, o których pisze luxus nie mają z tym nic wspólnego, lecz z zatrzymaniem powietrza wnikającego przez rury do instalacji.

Co do doradztwa firm wykonawczych czy handlujących, to zwykle jest to chwyt reklamowy i każdy swój towar chwali. Jeśli do doradcy, wyłącznie do niezależnego!

Jerzy Zembrowski
Ostatnio zmieniony 14 lut 2008, 1:13 przez JBZ, łącznie zmieniany 1 raz.

kucand
Początkujący
Początkujący
Posty: 13
Rejestracja: 13 lut 2008, 8:00
Lokalizacja: Wrocław

autor: kucand » 13 lut 2008, 8:32

Panie Yogi!
Dobra rada więcej warta niż pieniądze.
Ja też uważam,że najwłaściwsze jest zwrócenie się do specjalisty.
Chociaż jestem entuzjastą nowych technologii to niezwykle ostrożnie
podchodzę do wycinania starych instalacji.
Są już urządzenia pozwalające ochronić"stare" dobrze funkcjonujące
instalacje zmniejszając wysiłek finansowy inwestora.
Pozdrawiam

kucand
Początkujący
Początkujący
Posty: 13
Rejestracja: 13 lut 2008, 8:00
Lokalizacja: Wrocław

autor: kucand » 13 lut 2008, 8:47

i jeszcze jedno
obsercje i spostrzeżenia adamisa również potwierdzam.
Ja również wielokrotnie poprawiałem błędy innych.
ale i mnie one się zdarzały.


Wróć do „Instalacje wodne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 24 gości

Gotowe projekty domów