u nas poddasze zostało podzielone na trzy części; jedna to gratownia, druga część to garderoba trzecia to największe pomieszczenie na siłownię i modelarnię. Najlepsze że projekt rozrysowaliśmy sami i poszedłem do firmy zajmującej sie stolarką. Oni skierowali mnie po różne
łączniki do hurtowni. W jednym i drugim punkcie panowie byli na tyle sympatyczni że wyliczyli ile czego potrzebuję. W stolarni nawet podpowiedzieli kilka zmian wiec super. Nie spodziewałem sie że tak to tego podejdą. Mając wszystko zaczęliśmy rodzinnymi siłami pracę. Był przy tym niezły ubaw choć trudne chwile też sie zdarzały. Córa odkryła w sobie stolarza a żona malarza
Ja z bratem niczego nowego nie odktyliśmy ale mamy za to wypasioną siłkę a ja miejsce na modele. Nasze poddasze doskonale się sprawdza w takim charakterze. Na normalne pomieszczenia jest zbyt niskie no i dojście po schodach do niego nie jest zbyt wygodne.