Moderator: Redakcja e-instalacje.pl
Przepraszam... a skąd to powietrze co po ogrzaniu "upiecze" sąsiadów? Domyślam się, że by "upiec" nie może być tylko gorące, ale i dość spory strumień.Wygodna pisze:Klimatyzator przenośny musi mieć grubą rurę wystawioną na zewnątrz, którą będzie wyrzucał gorące powietrze. Nie możesz podłączyć się do wentylacji, bo dosłownie upieczesz sąsiadów (klimatyzator wtłoczy do wentylacji bardzo bardzo gorące powietrze)
Nie ma wyjścia musisz wykuć dziurę w ścianie, a przenośny nazywa się tylko dlatego, że na zimę możesz go wynieść do piwnicy a dziurę szczelnie zatkać.
Wygodna pisze:Klimatyzator przenośny pobiera powietrze z mieszkania całą swoją powierzchnią. Nie ma możliwości ujęcia z zewnątrz. Ma tylko wyrzut powietrza gorącego.
Wadą takiego systemu jest tworzenie się podciśnienia podczas jego pracy, co skutkuje tym, że zimno jest wtedy tylko jak jest włączony. Dopóki chodzi masz zimno, wyłączasz i z powrotem robi się gorąco. Klimatyzatorem przenośnym nie da się schłodzić pomieszczenia na kilka godzin.
Wywiewne kanały wentylacyjne są zawsze zagrzybione.Wygodna pisze:Oj, chyba się nie ustrzeżesz przy takich parametrach. Jeżeli twoja wentylacja jest zagrzybiona i śmierdząca to jedyne wyjście zatkać ją szczelnie na czas działania klimy a zadbać o rozszczelnienie okien.
W ogóle to urządzenie tak na prawdę wymaga dwóch rzeczy : otwór w ścianie na rurę i mikrowentylacja okienna.
Zapytałem, bo okna przy chłodzeniu są zamknięte, zresztą brać rozgrzane od muru powietrze w dużych ilościach to przypomina Syzyfa. Czy cofka z zagrzybionego kanału wentylacyjnego?
Nie martwię się, bo na pewno nie zastosuję.Wygodna pisze:Nie martw się to wydajne urządzenia, stosowane masowo w krajach takich jak Grecja, Włochy czy Hiszpania gdzie domy nieszczelne a temperatury na zewnątrz 10 stopni wyższe jak w Polsce.
Poradzi sobie spokojnie, tylko musi być włączone non stop :) a jak dasz na maxa to nawet Syberię ci zafunduje.
Równie dobrze można otworzyć drzwi od lodówki.Wygodna pisze:Zgadza się, trochę bezsens pod względem ekonomicznym, ale tak to działa. No nie jest to tania zabawka, ale dla tych co liczą na skutek - efekt jest! - w pomieszczeniu masz przyjemny chłodek.:) :) :)
Mam włączony 8760h w roku i nie lubię chłodu ani gorąca. Ustawione mam "akurat"- jak chcesz spać w chłodzie to musi być włączony te 8 godzin.
Jeszce jedno co do spania: to niestety nie są ciche urządzenia.....
Wróć do „Wentylacja i klimatyzacja”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 39 gości