KTH pisze:prawdopodobieństwo poważnego uszkodzenia konstrukcji istnieje tym bardziej iż w tak krótkim okresie pojawiły się już pęknięcia i rysy widoczne, a co z tymi których nie widać ?
to że np Twój budynek jest nad żyłą wodną masz pecha, ale wystarczyło zrobić badania za 2 tyś pln i kupić działkę 50 metrów dalej ... tyle kosztują oszczędności właśnie ...
dziwi mnie fakt podejścia architekta i urzędu ... od 2012 roku takie badania są obowiązkowe i bez nich nie dostaniesz pozwolenia na budowę !!! prześlij projekt wykonawczy roboczy ( skan ław) nie interesuje mnie projekt architektoniczny tylko ten gdzie nanoszono zmiany w projekcie ...
poszerzono ławy ...a taka adnotacja jest w dzienniku budowy i projekcie wykonawczym !
Masz rację. Czasami jednak ludzie nie wiedzą, że takie badania w ogóle się robi. Niektórzy natomiast uważają to za zbyteczny papier już na początku inwestycji. Takie badania to tylko "kropla w morzu" wydatków jakie należy ponieść na całą inwestycję. Niby to tylko "kropla", ale jakże ważna i istotna potem. To dlatego trzeba właśnie na takich portalach branżowych uświadamiać ludzi. To, że z budynkiem u sąsiada nic się nie dzieje i stoi od lat to u mnie też będzie wszystko dobrze..... Takie jest myślenie ludzi ...
Natury niestety nie oszukamy, a czasami inwestycja w takie badania geotechniczne przed budową to najlepiej zainwestowane pieniądze