qwerty1234 pisze:Mogę prosić o rozwinięcie myśli - "Ścianka na profilach w porównaniu z oklejoną ścianą materiałem izolującym akustycznie, izolować może lepiej lub gorzej. Zależy to od zastosowanych materiałów i wykonania. "?
Tak naturalnie rozwinę i nie tylko to. Doskonale rozumiem specyfikę problemu ponieważ sam prywatnie przerabiałem tego typu problemy z sąsiadami, i wiem jak to jest uciążliwe. Sam również należę do cichych lokatorów, głośny okres imprezowania mam za sobą. Twoi sąsiedzi może należą do ludzi których jara gdy są słyszani. Czy to dobrze czy źle, nie mi oceniać.
Ściana na profilach - chodzi o typowe profile stalowe do stawiania ścian z płyt gipsowych.
Więc taka konstrukcja z profili i płyt gipsowych, wypełniona standardową wełną mineralną o małej gęstości rzędu 30kg/m2 wyciszy znacznie gorzej niż dobra okleina akustyczna.
Jeżeli do tego dojdą błędy przy budowie ściany o konstrukcji stalowej to już w ogóle parametry lecą na łeb na szyję, chodź w przypadku takiego słabego wypełnienia wiele już się nie pogorszy, w sensie odczuwalnym przez zmysł słuchu.
Natomiast ściana z profili ale dobrze zbudowana z dbałością o każdy detal, co jest zawsze bardzo istotne przy izolacji akustycznej, potrafi bardzo skutecznie odciąć niepożądane hałasy.
Patrząc na dwojaki charakter hałasu, powietrzny i uderzeniowy, a szczególnie uderzeniowy rozważył bym jednak konstrukcje z profili. Na obecnym poziomie wiedzy twierdzę ze taka konstrukcja sprawdzi się lepiej.
Spore wyciszenie przyniesie taka ściana wypełniona wełną mineralną dużej gęstości czyli 140kg/m3 o grubości 5cm.
Wspominam konkretnie o tej wełnie bo to najtańszy materiał i bardzo skuteczny. Jeżeli ma być tylko wełna i nic więcej, to taką wełnę bym zastosował. Ta wełna o grubości 5cm izoluje i absorbuje hałas bez porównania lepiej niż każda inna rzadka wełna, wręcz nie ma co porównywać bo różnica jest ogromna.
Oczywiście można użyć pianki K-flex, Armacell, czy też innego producenta. Te pianki mają gęstość mniej więcej na poziomie 120kg/m3, lub 240kg/m3 i są specjalnie zaprojektowane do tłumienia i izolowania hałasu.
Jednak rodzi się pytanie czy wyższa cena za pianki przekłada się miarowo na wyższe parametry, czyli większą izolację i tłumienie hałasu, niż ta tańsza wełna mineralna o takiej samej gęstości jak te pianki.
Teraz patrząc na grubość wyciszenia ile to wychodzi.
Warto pomyśleć czy każdy cm jest na wagę złota czy raczej każdy dB jest na wagę złota.
Profile ścienne CW. Grubość konstrukcji 5cm + płyta gipsowa =6,5cm całość.
Można zastosować profile sufitowe CD. Grubość konstrukcji wyniesie minimalnie 3cm+płyta gipsowa=4,5cm ale może być więcej, 5,5cm a nawet jeszcze więcej. To zależy od zastosowanego materiału akustycznego wewnątrz tej zabudowy. Tu bym proponował wełnę 2cm grubości ale układaną podwójnie. Lub wełna + pianka. Lub pianka + pianka. Wychodzi 1+3cm+płyta gipsowa =5,5cm
Oklejenie ściany materiałem izolującym.
Pytanie jaka grubość jest potrzebna żeby poradziła sobie z hałasem powietrznym i uderzeniowym w zbliżony sposób jak wyciszenie oparte na osobnej ściance, szczególnie dźwięki uderzeniowe.
2 może 3cm wyciszenia + tynk/gładź czy na pewno wystarczy żeby opanować te hałasy? Obawiam się że tylko częściowo.
Jednak można tak zrobić i w razie czego dołożyć konstrukcję na profilach. W pewnym sensie jest to jakieś rozwiązanie.
Proponuję też sprawdzić system Isolgomma. Wiem, nie jest tani ale może coś by się znalazło wartego rozważenia.
Myślę że należy wspomnieć jeszcze o sporej zalecie ścianki na profilach - można ją łatwo zmodernizować gdy zajdzie potrzeba.
Jeszcze jedno spostrzeżenie.
Gdyby po wyciszeniu, okazało się że główna ściana jest wyciszona super, ale boczne ściany przenoszą trochę hałasu. Ten boczny hałas może będzie znacznie słabszy o mniejszym natężeniu. Więc izolacja akustyczna na boczne ściany mogła by być przyklejona i mogła by być znacznie cieńsza np. 2cm. Na tym etapie to są tylko spekulacje.
Trzeba też pamiętać, co jest absolutnie zrozumiałe, że teraz jesteś dodatkowo wyczulony na te wszystkie drażniące hałasy.
Najmniejszy znajomy szmer, krzyk czy stuknięcie, zostanie wzmocnione w głowie i będzie przeszkadzać, szczególnie gdy człowiek kładzie się spać.
Dlatego też należało by pomyśleć o całkowitym wyciszeniu, a wręcz wyciszyć z zapasem.
Warto wspomnieć że producent pustaka szczyci się że jego pustak silka E18A+ (18cm) = Rw55dB a slika (24cm)= Rw59dB. Jak widać po twojej ścianie (a to nie jedyny przypadek) te dane producenta są mocno przeszacowane.
Ale dobra, zostawmy te bajeczne parametry i popatrzmy na to praktycznie. Jak by ściana zbudowana przez dewelopera miała te 50dB izolacyjności, (kto wie ile brakuje do tego parametru)-
to szczekanie psa i odgłosy miłości sąsiadów, nadal by przeszkadzały. Więc tak czy inaczej dodatkowe wyciszenie było by potrzebne.
Mam wątpliwości że to tylko ta jedna ściana stanowi problem ale na tym etapie załóżmy że tak. Wydaje mi się że ścianka na profilach z 5cm wkładem z gęstej wełny + do tego izolacja akustyczna o wysokiej gęstości w postaci maty gumowej 3mm semag fd1 lub k-flex GK/GV poradzi sobie z tym problemem całkowicie. Jeżeli nie, to trzeba pomyśleć o dwóch warstwach tej cienkiej maty gumowej ale w odpowiedniej konfiguracji, lub kolejnego poszycia z płyty gipsowej.
Jak byś zdecydował się na zastosowanie tej maty gumowej 3mm to na łączeniach układa się ją na zakładkę. Żeby wyrównać powierzchnie producent sugeruje użycia 3mm pianki pod panele. Ja sugeruję zamiast tego użyć pianki aku-pr140 lub pianomat lub innego producenta chodzi o ten rodzaj i gęstość pianki.
Generalnie materiał typu wełna mineralna lub pianka 5cm o dużej gęstości + bariera akustyczna w postaci masywnej maty gumowej to chyba trafna i optymalna konfiguracja to tego problemu. Oczywiście warto dobrze przemyśleć każde rozwiązanie i sposób wyciszenia. To co opisałem, to są tylko podpowiedzi jak można sobie poradzić z problemem. Odbierany zmysłem słuchu efekt końcowy dla każdego zawsze będzie indywidualny.
Na koniec dodam - zamiast aplikacji na telefon lepiej kupić niedrogi sonometr. Chyba że masz pewność że ta aplikacja w telefonie nie oszukuje.