3wa pisze:A w takim razie co ze współczynnikami pochłaniania dźwięku? Nie mają żadnego znaczenia?
Starałem się napisać jak najkrócej.
Pochłanianie dźwięku rozpatruje się we wspomnianej akustyce - czyli przy budowie kina domowego, pokoju odsłuchowego, sali prób muzycznych, w szkołach, teatrach, kinach, biurach, salach konferencyjnych, ciągów komunikacyjnych tzw. klatkach schodowych, ciągów wentylacyjnych, w pomieszczeniach produkcyjnych, w których pracują hałaśliwe urządzenia.
Każda wełna ma swoje zalety przy pochłanianiu dźwięku. W niektórych sytuacjach lekka wełna ma większe zalety od twardej wełny, a w niektórych jest odwrotnie. Zależy o jakie nam zalety chodzi. Rozpatrując te zalety przy budowie ścinaki o grubości całkowitej 10cm trzeba zadać sobie pytanie - czy te różnice są zauważalne przez ucho czy tylko przez sprzęt pomiarowy. Czy można bezkrytycznie podchodzić do podanych parametrów przez producenta jeżeli te pomiary robione są w laboratorium a nie w warunkach domowych przy określonych hałasach?
Rozpatrując wyciszenie ściany (izolację dźwięków) może podam konkretny przykład.
Jest ściana z gips kartonu na stelażu metalowym o szerokości profilu 7cm. Po jednej stronie jest pokój (sypialnia) po drugiej stronie jest łazienka. Bezpośrednio pod ścianą w łazience stoi luzem metalowa wanna. Rury wodne miedziane nie są w ścianie (trochę nietypowo) tylko poprowadzone są po ścianie w łazience.
Z tej łazienki dobiegają stuknięcia w ścianę gdy ktoś bierze prysznic, słychać odkładanie słuchawki prysznicowej, głośny szum wody w rurach, bardzo głośne uderzenia hydrauliczne jak by ktoś młotem walną w ścianę tuż obok nas i inne typowe odgłosy łazienkowe.
Teraz dla porównania wystarczy tą ścianę wypełnić lekką wełną 20kg/m3 np aku-płytą i później ciężką wełną np. wełną skalną 140kg/m3 stroprock.
Różnica organoleptyczna na ucho będzie bardzo zauważalna wręcz kolosalna, nawet przy dźwiękach uderzeniowych czyli stukając w ścianę ręką. Różnica ta będzie słyszalna gdy będziemy stukać w ścianę będąc w łazience jak i z drugiej strony ściany, gdy będziemy słuchać tych stuknięć będąc w pokoju.
Taka cienka ścianka z ciężką wełną zauważalnie i zdecydowanie dużo lepiej izoluje docierający opisany wyżej hałas niż ścianka z lekką wełną.
Żeby lepiej uzmysłowić sobie tą różnicę:
Dosłownie stoisz w pokoju i masz przed sobą dwie takie same ściany łazienkowe takie jak opisałem wyżej.
Obie ściany są ze sobą połączone pod kątem 90 stopni.
Jedna ściana jest pusta a druga wypełniona lekką wełną. Nie wiesz która jest wypełniona materiałem tłumiącym. Twoje zadanie to odgadnięcie, która ściana jest wypełniona lekką wełną.
Możesz nasłuchiwać hałasy na różne sposoby, możesz stukać w ścianę też na różne sposoby od strony łazienki i od strony pokoju. Na podstawie różnic odsłuchowych nie odgadniesz.
Stukniesz w ścianę wypełnioną lekką wełną to masz wrażenie że ściana jest zupełnie pusta że nie ma tam żadnego materiału tłumiącego czy wyciszającego. Donośny szum wody w rurach też nie ujawni wypełnionej ściany. Gdy jest ciężka wełna w ścianie od razu usłyszysz różnicę pukając w ścianę czy słuchając szumu wody w rurach. Ciężka wełna całkowicie nie usunie tego hałasu ale zredukuje go w takim stopniu że wydaje się on odległy i nie tak bezpośredni jak przedtem i nie tak natarczywy.
Więc przy niewielkich "zwykłych" ale uporczywych i drażniących hałasach takie rozwiązanie dla większości osób wystarczająco zredukuje przedostawanie się dźwięków przez ścianę.
Gdy hałas jest mocniejszy lub bardziej specyficzny może być konieczność zastosowania czegoś więcej lub czegoś innego.