Tomasz_Brzeczkowski pisze: Zakładam niecentralne ogrzewanie (elektryczne indywidualnie do każdego pomieszczenia) od 1990 roku. Jest to system który produkuje dokładnie tyle ciepła ile ucieka przez przegrody, nic więcej. I mogę zapewnić, że nawet najgorzej wybudowane domy, te z lat 50-tych zużywają maksymalnie do 30kWh/m2 rocznie na samo ogrzewanie przy prawidłowo wykonanej instalacji. Proszę więc Sobie wyobrazić jaką "wiedzą" dysponują u nas ciepłownicy i instalatorzy, skoro znają zużycie nawet ponad 100kWh/m2!
Za cztery lata wchodzi standard zeroenergetyczny, czas wykształcenia inżyniera bez praktyki to 5 lat. Jak Pan Sobie wyobraża rolę ciepłowników we wprowadzaniu tego standardu?
Nie zdecydowałbym się na elektryczne ogrzewanie. Z jakich grzejników korzystasz? Jakie są średnie opłaty za prąd w przypadku np. 100mkw domu?