POŚ - ku przestrodze - długie

Wszystko o kanalizacji i odwodnieniu. Dział poświęcony poradom na temat najnowszym rozwiązaniom technologicznym związanymi z kanalizacją, drenażem i oczyszczaniem ścieków.

Moderator: Redakcja e-instalacje.pl

(Tomasz)
Początkujący
Początkujący
Posty: 1
Rejestracja: 12 lis 2013, 10:28
POŚ - ku przestrodze - długie

autor: (Tomasz) » 12 lis 2013, 10:40

Witam

Ponieważ stałem się zagorzałym przeciwnikiem przydomowych oczyszczalni ścieków chciałbym opisać swoją sytuację oraz prosić o pomoc.
Na idealnym wręcz podłożu w sierpniu 2010 roku została zamontowana oczyszczalnia drenażowa (nazwy firmy na tym etapie nie podam). Produkcja ponoć innowacyjna i niezawodna. Została udzielona 3 letnia gwarancja. Kolejne 7 lat gwarancji miało zostać udzielone po podpisaniu umowy serwisowej z firmą instalującą. Przez ponad rok teoretycznie wszystko działało bez zastrzeżeń. Teoretycznie, ponieważ po paru miesiącach zauważyłem w kominku odpowietrzającym wodę. Według zapewnień instalatora sytuacja normalna, zwłaszcza po większych opadach deszczu. Niestety poziom wody w kominku rósł. Wiosną 2012 roku z osadnika, górą przelała się woda. Po odkopaniu drenażu pojawił się taki widok
Obrazek

Pod matą znajdowała się czarna gęsta maź, która absolutnie nie przepuszczała wody. Tutaj mogłyby pojawić się zarzuty co do użytkownika i eksploatacji oczyszczalni. Od samego początku niezwykle rygorystycznie przestrzegaliśmy zasad użytkowania.
1. Oczyszczalnia zgodnie z instrukcją poddana została rozruchowi.
2. Absolutnie żadnych środków żrących - domestosów, kretów itp.
3. Regularnie stosowane bakterie
4. Proszki do prania selekcjonowane aby zawierały jak najmniej fosforanów.
5. Żadnych kostek do muszli, tylko środki ekologiczne na bazie octu

W związku z zaistniałą sytuacją instalator po porozumieniu z producentem w ramach gwarancji wykonał obok drugie poletko w identycznej technologii. Warto zauważyć, iż nie było to szczególne utrudnienie ze względu na fakt, że podwórko praktycznie nie było jeszcze zagospodarowane. Wykonana została studzienka rozdzielająca. Czyli mamy dwa poletka. Stare zamulone i nowe które działa - tzn. działało.
Nowe poletko zostało wykonane na wiosnę 2012r. Niestety sytuacja się powtórzyła, Ponownie po pół roku w kominkach pojawiła się woda, której poziom sukcesywnie rósł. W chwili obecnej do przelania brakuje myślę ok 2 tygodni. Chcąc dojść przyczyny instalator wykonał badania ścieków. Próbka została pobrana z kominka wentylacyjnego, wyniki:
ChZT - 1028 175*
Zawiesina ogólna 330
BZT5 590

Moim skromnym zdaniem, oczyszczalnia kompletnie nie działa.
W tej chwili trwają dywagacje instalatora z producentem co z tym fantem zrobić. Najchętniej pozbył bym się tego wynalazku, na rzecz szamba. Problem jednak polega na tym, że cały ogród jest zagospodarowany. Nie ma opcji aby wjechała koparka czy dźwig. Jedyną opcją jest szambo plastikowe i praca szpadlem.
Proszę o poradę.

Wróć do „Kanalizacja i odwodnienia”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 47 gości

Gotowe projekty domów