Witam,
jestem tu nowy, więc proszę o wyrozumiałość
Problem jest taki: Mam stary dom jednorodzinny, typowy komunistyczny 'sześcian'. Ganek domu, niezadaszony - wykonany jest z betonu, pokrytego warstwą czegoś na wzór lastryka, pod gankiem pomieszczenie piwniczne, nieogrzewane. Nie wiem co jest pomiędzy tymi warstwami, czy jest jakaś hydroizolacja - podłoga była robiona 40 lat temu ówczesnymi metodami. Tak czy siak od jakiś 2 lat przy silnych lub długotrwałych opadach deszczu z sufitu pod gankiem kapią pojedyncze kropelki wody.
Przejrzałem dokładnie 'pseudo-lastryko' nie ma w nim żadnych pęknięć. Czy możliwe, żeby woda przesiąkała przez tą masę i betonowy strop ? A jeśli tak, to czy jest jakiś grunt lub bezbarwne szkliwo, którym mógłbym pokryć ganek by zaizolować go od wody ? Nie stać mnie na kompleksowy remont podłogi na ganku, poszukuję środka, którym mógłbym doraźnie rozwiązać problem.