Mam "mały" orzech do zgryzienia. Zacząłem budowę tarasu, na razie wylałem fundamenty - głębokość ok. 1m, zazbrojone belką 25x20, beton B20 z betoniarni. Na fundament będę chciał wymurować bloczki do odpowiedniej wysokości. Fundament nie jest polączony z fundamentem domu.
Fotki fundamentu:
Jak widać na fotkach, dom jest już ocieplony: grubsza warstwa styropian 12cm, warstwa cieńsza - podmurówka 5cm ( do tej pory nie wiem, co mnie kurnia podkusiło i nie dałem równo 12cm?!?)
Po wymurowaniu ściany z bloczków, chciałbym wylać płytę.
Teść radził mi, żebym wylał ok 15cm płytę, oczywiście zazbrojoną, opartą na bloczkach (wyszalowanych), na zagęszczonym gruncie.
Na tarasie będzie gres. Taras ma wymiary ok. 10 na 4m, plus środkowy półokręg, na ktorym też bedzie ściana (drugi zewnetrzny jest wylany pod schody).
Nie wiem, czy taka płyta byłaby odpowiednia na taras, wystawiony w lato na południowe słonce, a zimą na topniejący i zamarzający śnieg?
Moje pytania to:
1. jakie warstwy kolejno powinny być wykonane,
2. czy stosować izolacje cieplną i przeciwwilgociową,
3. jakie dylatacje i z czego,
4. czy lepiej zrobic chudziak i szlichtę 5-8 cm???
Czytałem wczoraj poradnik w sieci, w ktorym było napisane:
" Hydroizolacja tarasu
Nie jest ona potrzebna, ponieważ nawet jeśli woda przeniknie przez warstwy tarasu, nie zawilgoci pomieszczeń, tylko wsiąknie w ziemię."
[/img][url] [link do strony Murator Dom wygasł]
Proszę o porady.
Pozdrawiam.
