Re: Kozy,kominki,piecyki... Kotłownia w salonie,a czystość.
autor: pietek » 17 lut 2013, 2:05
Witam!
Nie mam co prawda tradycyjnego komnka w salonie, ale mam kominkowy ekopiec na pellet. Tak jak nie wyobrażam sobie za bardzo całorocznego ogrzewania domu (mieszkania) kominkiem umieszczonym w najbardziej jego reprezentacynej części, to mój piecyk spełnia tę rolę doskonale. Oprócz swojego głównego zadania pełni też rolę dekoracyjną.
Z ogrzewania olejowego musiałem zrezygnować ze względu na wysokie koszty opału. Ogrzewanie węglem nie wchodziło w rachubę ze względu na brak kotłowni. Zdecydowałem się na piecyk peletowy, który wpiąłem w istniejącą instalacę co (kocioł olejowy pozostał w instalacji jako rezerwowy).
Palę pelletem pierwszy sezon, ale juz wiem, że zaoszczędzę na opale ponad 50% kosztów przy wyższym komforcie cieplnym.
Pracy więcej niż przy oleju. 1-2 razy dziennie dosypanie pelletu do piecyka. Przy tej czynności wydziela się trochę drzewnego pyłu (zależnie od rodzaju peletu i sposobu jego wsypywania). 1-2 razy w tygodniu wyczyszczenie paleniska, rusztu i ewentualnie szyby, oraz pojemnika z popiołem. Używam do tego odkurzacza kominkowego, więc zanieczyszczenie pomieszczenia jest naprawdę minimalne.
Ogólnie rzecz ujmując, moje obowy przed postawieniem w salonie tej "kozy", były spore. Jednak teraz stwierdzam, że za bardzo na wyrost. Najlepszym tego wskaźnikiem jest moja kobieta, która jako wielki miłośnik czystości, nie zgłasza większych pretensji.
Przepraszam jeśli odbiegłem nieco od tematu głównego tego wątku (jego założycielowi chodziło pewnie raczej o zastosowanie do ogrzewania całorocznego tradycyjnego kominka).