Bardzo duże zużycie węgla nawet po ociepleniu- prośba o pomo

autor: **Tomasz_Brzeczkowski** » 20 lis 2012, 14:39

Hmmm z tymi grzałkami to już jakieś doświadczenia rodem z nasa dla mnie, nie bardzo łapie temat.

Dlaczego? To bardzo proste. Ma Pan dom ogrzewany z zasobnika dajmy na to 60 stC . Idzie Panu 40kg ekokogroszku dziennie - czyli nominalnie ma Pan - 40 x 7.5kWh = 300kWh
Teraz włączmy w zasobniku grzałkę - która 100% ciepła przekaże zasobnikowi. Ogrzeje dom i utrzyma 60 st. zużywając np. 100kWh - Co to oznacza - że sprawność pieca jest 33%!!!
Są jeszcze straty na systemie centralnego ogrzewania - straty zasobnika, straty na rurkach ... to też można zmierzyć - wyłączając centralne i wieszając na pana kaloryferach - grzejniki elektryczne - ustawia Pan tę sama temperaturę i zużycie jest 50kWh dziennie - z tego wniosek:
Sprawność kotła - 33% sprawność systemu 17%!!!
Nie potrzeba NASA i laboratoriów by wykazać jak jest Pan oszukiwany.

autor: **Tomasz_Brzeczkowski** » 20 lis 2012, 14:47

to najtańszą w eksploatacji będzie chyba kotłownia węglowa (nie mówię ze najefektywniejsza)

Niech Pan dalej wierzy, że tak jest, jak już się Pan przekona, że to nieprawda, to wtedy Pan zacznie odcedzać naciągaczy. Tak przewymiarowany 2.5 x raza piec jest naciąganiem - finezja w sterowaniu przy takim przewymiarowaniu... jakby Pan sobie kupił kierownicę z bolidu F1 do walca drogowego.

Ps. Po co izolować fundament? Oknami naprawdę niewiele ucieka!

autor: **yahu83** » 20 lis 2012, 16:10

Na innym forum napisali że jednym z problemów może być to że piec stoi w wigotnej nieogrzewanej kotłowni i pobiera powietrze bezpośrednio z zewnątrz przez uchylone okienko. Powietrze to ochładza kotłownie a jako że jest w niej zawsze cieplej niż na dworze (myślę ze różnica przy obecnych temp będzie się wahać w granicach 10stopni) to ta temperatura jest wynikiem pracy pieca który sobie ogrzewa to wpadające powietrze i tu już jest połowa moich strat.

Co wy na to?

autor: **Tomasz_Brzeczkowski** » 20 lis 2012, 16:19

I słusznie prawią - należy zlikwidować problemy!!!
- pobieranie zimnego powietrza - zlikwidować
- wilgoć w kotłowni - zlikwidować
- za dożo pali piec - zlikwidować.

autor: **yahu83** » 20 lis 2012, 17:07

Auto dużo pali - zlikwidować
ruchliwa ulica przy domu = spaliny i halas - zlikwidowac
korki - zlikwidować
knajpa po sasiedzku - zlikwidować

autor: **yahu83** » 20 lis 2012, 18:48

I znów po lekturze innego forum mam przemyślenia...

Jeden z użytkowników pisze że przy korzystaniu z zaworu 4d, wysokie nastawy temp na piecu (75 stopni) nie powodują zwiekszonego zużycia opału. Piec nagrzewa sam siebie do temp 75, po czym przelacza sie w tryb przedmuchów gdzie nie istnieje problem małego odbioru ciepła bo w tej fazie piec go nie wiele produkuje.

U mnie jest własnie problem małego odbioru ciepła z tak dużego pieca, więc dlaczego nie jest tak że piec grzeje szybciej sam siebie (bo ma większą moc) oddaje trochę tego ciepła do instalacji w zależności od położenia zaworu i przechodzi w tryb przedmuchów kiedy to produkuje małe ilości energii z której odbiorem nie ma problemu a pojemność płaszcza wodnego w którym woda została ogrzana przez piec do wysokiej temperatury przez jakiś czas zaspokaja potrzeby instalacji która jest przytłumiona zaworem...

Przepraszam za moje cieżkie kapowanie ale muszę później to też wytlumaczyć rodzinie

autor: **Tomasz_Brzeczkowski** » 20 lis 2012, 18:51

Może Pan brać powietrze z wewnątrz domu, kocioł będzie miał cieplej.
Pomijając sarkazmy... nie ominie Pana likwidacja kotła, dlatego inwestycje w usprawnianie obecnego stanu, to wyrzucona kasa. Nie będę dalej o tym pisał, gdy Pan dojdzie również do takiego wniosku - może Pan zadzwonić, coś pomyślimy.

autor: **yahu83** » 20 lis 2012, 18:57

Bedę palił tak żeby go rdza zżarła ...jeszcze jakiegoś kwasu naleje, jak pier.......porządnie to wtedy reszta domowników uzna sens wydania 8000 na nowy piec inaczej to ciezko

autor: **Tomasz_Brzeczkowski** » 20 lis 2012, 20:42

Wyrzucenie to nie wymiana ! Pozdrawiam

autor: **Jarecki79** » 20 lis 2012, 20:50

Tomasz_Brzeczkowski pisze:Pan się nie denerwuje! Pan prowadzi biznes - musi Pan oszukiwać, tak jak to "laboratorium"

mam dokładniejsze wyniki sprawności takich pieców i sprawności takich systemów - bez oszukańczych laboratoriów! Wystarczy podstawowa wiedza i chęci .
By sprawdzić sprawność pieca - wystarczy w zasobnik włączyć grzałkę elektryczną -
Znając, że z kg ekogrosku mamy 7.6kWh - łatwo sprawdzimy sprawność - kotłowni!
By sprawdzić sprawność systemu - włączamy w miejsce grzejników - elektryczne grzejniki .

To bardzo proste - gdyby Pan to zrobił - mógłby Pan śmiać się z laboratorium !!!

A co do wiedzy... Nie znam się na kotłowniach węglowych, bo po to człowiek się uczy by ich nie stosować!

Oszust i bajkopisarz to PaN

Skoro się Pan nie zna, to niech debilizmów nie wypisuje.

Yahuu zrobimy prosty test, spalasz 40kg na 24h, tak?
Mistrzu twierdzi,że grzałką w bojlerze taniej nagrzejesz dom, bo sprawność ma 100%
Propozycja do mistrzunia jest taka:
Yahuu płaci za rachunek do kwoty zużycia węgla a wszystko powyżej płaci mistrzunio

Dla zrozumienia tematu:
sprawność na mniejszych mocach zależy od konstrukcji komory spalania, wymiennika, ale przede wszystkim od palnika, wielkości jego paleniska i szczelności oraz umiejętności operatora sterownika dwustanowego.

Sa palniki, gdzie sprawność zaczyna szybowac w dół w okolicy 8-9kW, są takie,gdzie jest w granicy 70% ekspl. przy ok.4kW.

Generalnie poniżej pewnej stałej pracy na małej mocy zaczynają miec sens strefy czy podtrzymanie, bo sprawność wówczas niska, jako przykład tryb letni. Bez wykorzystania stref cwu zasobnik na 2-3tygodnie, z wykorzystaniem na 4-5tygodni.

autor: **yahu83** » 20 lis 2012, 21:26

Jarecki a mozesz się odnieść do moich przemyśleń odnośnie warunków w kotłowni i kwestii zaworu 4d + wysokich temp na piecu z wczesniejszych postów?

autor: **Jarecki79** » 20 lis 2012, 21:49

yahu83 pisze:Jarecki a mozesz się odnieść do moich przemyśleń odnośnie warunków w kotłowni i kwestii zaworu 4d + wysokich temp na piecu z wczesniejszych postów?

Pisałem Ci wcześniej,że nastawa 60 czy 75st.C nic u Ciebie nie zmieni, bo i tak kocioł będzie kisił.
Dla każdego podgrzania wody o dany stopien trzeba iles opału zużyć.

Przez 16 czy 17lat paliłem na temp. 43st.c i kotła szlag nie trafił, ale ja mam sucho w kotłowni, dobra wentylację i palę też przesuszonym opałem (teraz niestety chwilowo mokrym bo za późno dokupiłem)

Przestaw to, jak Ci już chyba 2razy pisałem na 45 czy nawet 43st.C, otwórz zawór i zobacz za 2dni jak będzie ze spalaniem, jak spadnie- to będziesz miał info zwrotne.

Każdy dom, każda instalacja to różne rozwiązania, musisz sam sprawdzić, co ma u Ciebie wiekszy sens.

autor: **yahu83** » 20 lis 2012, 21:58

Wlasnie sprawdziłem i niestety na tym sterowniku co mam minimalna temperatura jaką mogę ustawić to 50 stopni ..szit

autor: **Jarecki79** » 20 lis 2012, 22:08

Ustaw zatem 50st.C i mniej skoryguj zawór, abys w domu miał odpowiednie warunki.
Poczekamy ze 2dni na efekty

autor: **yahu83** » 20 lis 2012, 22:19

ok dam znac za kilka dni