T. Brzęczkowski pisze:Może pan określi co to znaczy budownictwo tradycyjne? I dalczego Tam jest inna fizyka?
Oczywiście fizyka jest taka sama oczym szanowny Pan doskonale wie. Występuje tylko czasami problem z jej zrozumieniem.
W budownictwie tzw. szkieletowym izolacja cieplna znajduje się w ścianie konstrukcyjnej. Przy poprawnym wykonaniu pomiędzy nią a elewacją powinna znaleźś się skuteczna szczelina wentylacyjna! Z tego widać, że konstrukcja takiej ściany niczym nie różni się od konstrukcji połaci dachowej.
W budownictwie tzw. tradycyjnym izolacja cieplna występuje od zewnętrznej strony ściany konstrukcyjnej co powoduje, że tzw. punt rosy wystąpi poza ścianą nośną i to jest pawidłowe rozwiązanie. Zastosowanie izolacji cieplnej od wewnętrznej strony ściany nośnej rodzi konieczność idealnego wykonania paroizolacji ścian, sufitów i podłóg co jest praktycznie niewykonalne. Pragnę kolejny raz zwrócić uwagę na fakt, że folia paroizolacyjna (współczynnik oporu dla pary wodnej Sd~150) równiez przepuszcza parę wodną. Powinna więc pozostać skuteczna przestrzeń wentylacyjna pomiędzy izolacją a ścianą konstrukcyjną umożliwiająca wydostanie się pary wodnej. Oczywiście jest to bardzo trudne do zrealizowania a wręcz niewykonalne. Tzw. punt rosy pojawia się wewnątrz a brak tej szczeliny skutkuje wykraplaniem się pary wodnej na wewnętrznej stronie zimnej ściany konstrukcyjnej. Następuje spływanie kondensatu po ścianie, zawigocenie stropów i powolna degradacja konstrukcji, której nie widać gołym okiem.
Nie wiem czy mój wywód zrozwiał wątpliwości szanownego Pana ale starałem się w przystępny sposób przybliżyć prawa fizyki, którymi szanowny Pan na każdym kroku szafuje. Pozdrawiam.