Również swego czasu miałem zagwozdkę co dać na ścianę w swoim gabinecie żeby przychodzący do mnie klienci czuli się w nim po prostu dobrze (było naprawdę szaro). Nie miałem zbyt wiele czasu na zmiany, a i nie mogłem zamknąć gabinetu na kilka dni, więc stwierdziłem, że zrobię to samo co w sypialni, czyli zamówię fotoobraz
. Jako pierwsza wpadła na zamieszczenie fotoobrazu na ścianie moje żona właśnie w naszym mieszkaniu, ja się zgodziłem i ogólnie wyszło bardzo dobrze - podoba mi się i dobrze czuje się w takim pomieszczeniu
. Do gabinetu wybrałem jeden z obrazów proponowanych tutaj:
http://www.odbitki.fotojoker.pl/fotoplakaty-i-fotoobrazy.html, natomiast do sypialni zaszaleliśmy i daliśmy własne zdjęcie z sesji zdjęciowej - ślubnej
Zachód słońca i te sprawy...