Osuszanie elektroosmoza - opinie, ktoś stosował ?

Fundament może być wykonany z różnych materiałów, a jego poprawne wykonanie jest podstawą budowy domu. Jeżeli jeszcze nie wiesz jakiego materiału użyć do budowy swojego domu to w tym dziale z pewnością poznasz zalety i wady różnych materiałów i rodzajów fundamentów.

Moderator: Redakcja e-izolacje.pl

paprykrzyk
Początkujący
Początkujący
Posty: 4
Rejestracja: 30 sty 2009, 23:01

autor: paprykrzyk » 24 mar 2009, 23:38

Nie wiem czy się orientujecie, ale metoda elektroosmozy polega na osuszaniu murów w wyniku kapilarnego podciągania wody, więc takie stwierdzenia jak w/w nie mają sensu. Pewnie, że jak mamy urwaną rynnę i woda leje się po ścianie to trzeba naprawić rynnę a nie liczyć na "hokus pokus", ale jeżeli podciąganie jest z gruntu przez kapilary to jak najbardziej metoda elektroosmozy sprawdza się w 100%. Owszem przy budowie nowego budynku warto zadbać o izolację. Jeżeli natomiast jest to obiekt już wybudowany i występuję takowy problem to nie ma potrzeby pchać się w nadmierne koszta. Ja sam osobiście skorzystałem z usługi osuszania metodą elektroosmozy i jestem b. zadowolony. Problem znikł a ponad to dostałem 20 lat gwarancji. Za tą cenę wydaje mi się, że naprawdę warto!!!

JBZ
odpowiedź

autor: JBZ » 25 mar 2009, 13:46

paprykrzyk pisze:Nie wiem czy się orientujecie, ale metoda elektroosmozy polega na osuszaniu murów w wyniku kapilarnego podciągania wody. Fale, które emituje urządzenie zastępuje izolację pionową i poziomą, więc takie stwierdzenia jak w/w nie mają sensu. Pewnie, że jak mamy urwaną rynnę i woda leje się po ścianie to trzeba naprawić rynnę a nie liczyć na "hokus pokus", ale jeżeli podciąganie jest z gruntu przez kapilary to jak najbardziej metoda elektroosmozy sprawdza się w 100%. Owszem przy budowie nowego budynku warto zadbać o izolację. Jeżeli natomiast jest to obiekt już wybudowany i występuję takowy problem to nie ma potrzeby pchać się w nadmierne koszta. Ja sam osobiście skorzystałem z usługi osuszania metodą elektroosmozy i jestem b. zadowolony. Problem znikł a ponad to dostałem 20 lat gwarancji. Za tą cenę wydaje mi się, że naprawdę warto!!!

Ps. Panie Jerzy Zembrowski zastanowił się Pan, co napisał? Oskarża Pan wiele firm, instytucji, korporacji o oszustwo i naciąganie - odważne posunięcie.


Witam.
Skoro już tak ostro, ale bez argumentów merytorycznych broni Pan elektroosmozy, to podyskutujmy.
Zatem najpierw fakty:
1. Zjawisko kapilarnego podciągania wody przez mury leżące w gruncie jest znane i rozpoznane naukowo.

2. Dopływ wilgoci do tych murów występuje od spodu posadowienia (powierzchnia pozioma), od strony pionowego kontaktu fundamentu z gruntem oraz z sorpcji wilgoci z otoczenia (o tym niżej).

3. Wilgoć w gruncie pochodzi z opadów atmosferycznych, jak też jest podciągana kapilarnie przez warstwy gruntu leżące poniżej posadowienia budynku.

4. Kierunek podciągania kapilarnego wody jest zawsze przeciwny kierunkowi ciążenia grawitacyjnego, czyli pionowo ku górze.

5. Siła podciągania kapilarnego i wysokość podciągania są odwrotnie proporcjonalne do średnicy kapilar oraz wprost proporcjonalne do napięcia powierzchniowego wody w kapilarach. Im materiał jest bardziej zwarty, tym siła podciągania jest większa.

6. Pisząc o wodzie podciąganej kapilarnie, mamy na myśli roztwory solne, gdyż w gruncie i murach czystej wody nie ma. Fakt ten powoduje, że tuż przy powierzchni muru stykającego się z powietrzem (strefa od 50-80 cm poniżej terenu i wyżej oraz w pomieszczeniach piwnic i parteru) sole krystalizują i hamują odparowanie wody do otoczenia. Jednakże z chwilą zwiększonej wilgotności powietrza (ponad 80%) sole powrotnie chłoną wilgoć (tym razem z otoczenia) i tym samym zwiększają zawilgocenie murów w strefie krystalizacji soli. Dopóki w murach są sole, doputy nie da się pozbyć zawilgocenia murów pochodzącego z sorpcji wilgoci z otoczenia.

7. Ilość wilgoci w gruncie jest nieskończona - wobec masy fundamentów budynku.

8. Zjawisko elektroosmozy istnieje i jest rozpracowane naukowo, a polega na ruchu ośrodka dyspersyjnego pod wpływem przyłożonego pola elektrycznego w wyniku istnienia podwójnej warstwy elektrycznej na granicy zetknięcia faz woda - ścianka kapilary materiału. Woda ładuje się w stosunku do ścianek kapilar i dlatego po przyłożeniu napięcia do materiału następuje ruch wody względem ścianek kapilar. Jednakże, szybkość przepływu wody pod wpływem pola elektrycznego mocno zależy od siły elektroosmozy (czyli pola elektromagnetycznego) oraz siły tarcia pomiędzy poruszającą się wodą a ściankami kapilar. Niestety, siły pola elektromagnetycznego zwiększać dowolnie nie można, gdyż jest szkodliwe dla człowieka i innych organizmów żywych. Zatem, słabe pole, to słaba elektroosmoza. W przemyśle farmaceutycznym, chemicznym czy kosmetycznym stosuje się szeroko, ale w specjalnych komorach bez dostępu człowieka.

9. Mury silnie osłabiają pole elektromagnetyczne i im strefa leży dalej od urządzenia emitującego fale elektromagnetyczne, tym mniejsza jest różnica napięć pomiędzy wodą a ściankami kapilar. W rezultacie, już kilka czy kilkanaście cm pod powierzchnią muru, siła podciągania kapilarnego jest większa niż siła odpychania cząstek wody od kapilar - czyli podciąganie trwa w najlepsze - wspomagane dopływem wilgoci ze strefy kontaktu muru z gruntem (jeśli nie ma hydroizolacji pionowej).

10. Chcąc wyeliminować dopływ wilgoci od gruntu na powierzchni pionowej, trzeba budynek odkopać i wykonać pionową hydroizolację. Zatem, nie jest prawdą, że przy zastosowaniu elektroosmozy nie trzeba wykonywac odkopywania - jak widzi się w reklamach firm stosujących tę metodę.
Bez takiej hydroizolacji, suszenie muru przypomina pompowanie wody z oceanu - o czym pisałem poprzednio. Pana powątpiewanie w brak sensu w mojej wypowiedzi jest co najmniej nie na miejscu.

11. Do tej pory nie wykonano niezależnych badań skuteczności działania oraz warunków stosowania elektroosmozy przy osuszaniu murów (ja o takich nie słyszałem), gdzie podano by nie tylko wilgotność masową murów przed i po zastosowaniu elektroosmozy, ale także spadek wysokości podciągania kapilarnego. Dopóki takich badań nie będzie, będzie się mówić o elektroosmozie jak o "cudzie". A z cudami jest tak jak wiemy: niby są, ale nikt ich nie widział.

12. Metoda elektroosmozy jest bardzo prosta w stosowaniu i to spowodowało, że wiele osób ujrzało w niej doskonałe miejsce do zarobku - nie mając zielonego pojęcia o zjawisku i jego fizyce, ale mając urządzenia do montowania. Z tym jest podobnie, jak ze swego czasu popularną magnetyzacją wody pitnej - prawda? Było głośno - nie tak dawno. Ileż firm się na to rzuciło! Nawet spoty reklamowe w TV podawały jej cudowne skutki. Do czasu - aż pewien mój znajomy w ramach pracy doktorskiej dogłębnie zbadał wpływ magnetyzacji wody wodociągowej na jej jakość oraz eliminację wytrącania się kamienia kotłowego. I cóż - okazało się, że to lipa. Owszem wpływ jest, ale znikomy - w przypadku wody pitnej spełniającej wymagania norm jakościowych już w chwili jej wtłaczania do sieci wodociągowej. Woda kotłowa czy przemysłowa, to inne zagadnienie.

13. Skoro firm stosujących elektroosmozę jest tak dużo, to co stoi na przeszkodzie, żeby się skrzyknąć i opłacić niezależne badania skuteczności tej metody? Każda wniesie po 1-2 tys. zł (czyli grosze) i będą nie tylko badania, ale wyniki zostaną opublikowane i pójdą w świat. Będzie głośno i obroty firm wzrosną niebotycznie, bo zamiast pakować się w ogromne koszty robót hydroizolacyjnych, będzie się masowo montować różnej wielkości i typów osuszacze elektroosmotyczne - prawda? Już składam ofertę do takich badań i jeśli będą podstawy, nie tylko stanę się orędownikiem tej metody, ale opiszę i opublikuję jej zalety a firmy chemiczne produkujące hydroizolacje aż szczękną.

14. W prasie niemieckiej trafiłem na taki oto zapis: "...Metodą, która służy zapobieganiu występowania wilgoci w ścianie murowanej, a która jest jednocześnie dość dyskusyjną, jest metoda elektroosmozy. Rozróżnia się w tym przypadku metodę aktywną i metodę pasywną.
W przypadku aktywnej metody elektroosmozy wytworzenie przeciwnego napięcia za pomocą połączonych ze źródłem prądu elektrod umieszczonych w ścianie murowanej, powoduje zmianę biegunowości różnicy potencjałów, co prowadzi do wzajemnej neutralizacji mechanicznych sił w kapilarach i sił pola elektrycznego.
W przypadku pasywnej metody elektoosmozy za pomocą elektrod umieszczonych w odpowiednich odstępach i połączonych ze sobą wzajemnie, doprowadza się do zwarcia pomiędzy dwoma wartościami napięcia, istniejącymi w dwóch różnych obszarach ściany murowanej, co powoduje zmniejszenie różnicy potencjałów do zera. Tym samym możliwe jest uzyskanie stałego potencjału w danym obszarze, który jednak jest na tyle wysoki, iż nie jest już zagrożony przez transport cieczy odbywający się poprzez kapilary.

Obecnie skuteczną w 100% metodą usuwania wilgoci ze ściany murowanej spowodowanej przemieszczaniem się wody w kapilarach, jest zamontowanie poziomej izolacji przeciwwodnej. Konieczne w tym wypadku oddzielenie elementów ściany murowanej - przede wszystkim w przypadku ścian o nieregularnych warstwach oraz murów o dużej grubości, jakie istnieją często w obiektach historycznych - jest naturalnie bardzo trudne i pracochłonne. Z tego też względu często stosuje się metodę elektroosmozy. Jednakże zarówno metoda aktywna, jak i pasywna są dość dyskusyjne. Wynik działania takiej metody zależy od wielu czynników, na które praktycznie nie można mieć wpływu."

Więcej można przeczytać w:
RUFFERT: Sanieren von Baudenkm-lern (Renowacja zabytków budowlanych). Betonverlag, D.sseldorf 1981.
RUFFERT: Verfahren zur Mauerwerkstrockenlegung (Metoda osuszania murów). Deutsche Bauzeitung 1212/94.

Tłumaczenie: solidnydom.pl/cv_325_8961,osuszanie_scian_murowanych.htm

15. W kraju można spotkać i takie opinie: "Wszelkiej maści urządzenia elektroniczne, elektrofizyczne itp. mają jedną podstawową wadę - nikt nie jest w stanie potwierdzić w 100% ich skuteczności. Liczne sygnały od czytelników potwierdzają jedynie, że wilgoć pojawiająca się w czasie działania urządzeń, przez serwisantów, czy wykonawców jest zwalana na wszystko tylko nie na podciąganie kapilarne."
Źródło: osuszaniemuru.pl/elektroosmoza_bezprzewodowa.html
Także i takie: "Z tego co sie na tym znam a bawilem sie przez kilka lat dosc intensywnie, to owszem zjawisko polegajace na wymuszeniu przeplywu wody w osrodku porowatym przez staly prad elektryczny dziala, ale. Jest to przeplyw baaardzzo powolny zatem czasochlonny a w przypadku zastosowanie elektrod metalowych, zjawiska towarzyszace jak tworzenie sie na elektropdach warstwy zaporowej, ich polaryzacja i inne powoduja, ze sam przeplyw elektroosmotyczny szybko ustaje. Powiekszenie napiecia a zatem natezenia powoduje ogrzewanie ellektrooporowe materialu i ew. jego wysychanie. Sama elektroosmoza moze miec zastosowanie raczej ograniczone. Moze natomiast byc dobrym chwytem reklamowym
no bo to bardzo naukowo brzmi. Nie wiem moze stosuja jakies elektrody z czerni platynowej ale prawdopodobnie to osuszanie nastepuje wskutek ogrzewania. A po jego ukonczeniu woda z powrotem kapilarnie w murze sie wzniesie i co?"
- to z innego forum.

16. Z punktu widzenia fizyki budowli, jedynym uzasadnionym działaniem jest wyeliminowanie przyczyny zawilgocenia muru, a potem osuszanie do stanu powietrzno-suchego. Zaznaczam, że przyczyn zawilgocenia może być więcej niż tylko kapilarne podciąganie wilgoci: zacieki, przecieki, przemarzanie, kondensacja pary wodnej na powierzchni i wewnątrz muru, wilgoć technologiczna czyli wbudowana.

Reasumując, nie oskarżam nikogo o oszustwo, ale wskazuję na daleko idącą ostrożność w stosowaniu jakichkolwiek cudownych metod, a tę do takich będę zaliczał, dopóki nie ujrzę wiarygodnych badań poligonowych na obiektach, gdzie przynajmniej 3 lata jest zastosowana.

Pozdrawiam i oferuję wykonanie niezależnych badań efektów stosowania tej metody. Dysponuję sprzętem, wiedzą i ludźmi gotowymi podjąć się tego zadania. Może przynajmniej będzie wymierna korzyść z istnienia tego forum - poza luźną wymianą poglądów?

Pozdrawiam,
Jerzy Zembrowski

paprykrzyk
Początkujący
Początkujący
Posty: 4
Rejestracja: 30 sty 2009, 23:01

autor: paprykrzyk » 26 mar 2009, 18:43

To co Pan napisał może jest prawdą - nie wiem i nie orientuję się, gdyż nie jestem fachowcem tak jak Pan. W tym wątku, na tym forum (jak już wcześniej pisałem) udzielam się jako zadowolony konsument!

Osobiście zdecydowałem się na osuszenie swojego domu metodą elektroosmozy, gdyż znam hotel w Stargardzie Szczecińskim gdzie ściana budynku jest ścianą kanału, w którym non stop płynie woda. Mimo tego ściany tego hotelu po zawieszeniu urządzeń elektroosmozy wyschły. Pisze Pan o cudach - może to i cud, ale jak i w przypadku owego hotelu, tak i w moim, ten "cud" działa. W piwnicy sole mineralne mi się wykrystalizowały, zapach stęchlizny znikł a ściany zrobiły się suche. Po skuciu zmurszałych tynków położyłem nowe i trzymają się jak "złoto". Czego chcieć więcej?

Jako zadowolony klient będę bronił tej metody i polecał ją wszystkim, którzy mają podobny problem. Ponad to wydaje mi się, że przeciwnikami są tu te osoby, które oferują osuszanie metodami droższymi i tradycyjnymi, a system elektroosmozy odbiera im przysłowiowy chleb - ale są to tylko moje przemyślenia.

New Art
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 61
Rejestracja: 08 mar 2009, 11:07
Lokalizacja: Września
Re

autor: New Art » 29 mar 2009, 21:04

Ja jakoś sceptycznie podchodzę do tego tematu.... nigdy nie widziałem żeby tą metodą ktoś dokładnie osuszył budynek.....

Osobiście stosowałbym bardziej konwencjonalne metody osuszania.... a na pewno na początku zwalczyłbym przyczynę a nie skutki wilgoci

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
HenoK
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 1180
Rejestracja: 03 gru 2008, 13:17

autor: HenoK » 26 cze 2009, 14:20

paprykrzyk pisze:Osobiście zdecydowałem się na osuszenie swojego domu metodą elektroosmozy, gdyż znam hotel w Stargardzie Szczecińskim gdzie ściana budynku jest ścianą kanału, w którym non stop płynie woda. Mimo tego ściany tego hotelu po zawieszeniu urządzeń elektroosmozy wyschły. Pisze Pan o cudach - może to i cud, ale jak i w przypadku owego hotelu, tak i w moim, ten "cud" działa. W piwnicy sole mineralne mi się wykrystalizowały, zapach stęchlizny znikł a ściany zrobiły się suche. Po skuciu zmurszałych tynków położyłem nowe i trzymają się jak "złoto". Czego chcieć więcej?
Jaki rodzaj elektroosmozy Pan zastosował ?

ziomek007
Początkujący
Początkujący
Posty: 1
Rejestracja: 02 cze 2010, 10:10
Re: Osuszanie elektroosmoza - opinie, ktoś stosował ?

autor: ziomek007 » 02 cze 2010, 11:31

witam wszytkich zainteresowanych osuszaniem budynków za pomocą elektroosmozy . Na wstępie chciałbym przyznać racje użytkownikom, którzy podkreślają przyczyne zawilgocenia. faktycznie to czy ta metoda bedzie skuteczna w głownej mierze bedzie zależeć od przyczyny zawilgocenia. Są trzy głowne przyczyny zawilgocenia tj: nadszczelność (związana ze zbyt szczelnymi oknami , niedostatecznym napowietrznie itp.) wody naporowe związane z poziomem wód gruntowych i lokazlizacją budynków w pobliżu zbiorników wodnych lub ukształtowaniem terenu itp. oraz zawilgacanie budynku spowodoowanie kapilarnym naciąganiem wilgoci. Nie moge sie jednak zgodzić z opinią, że zawsze należy usuwać przyczyny a nie skutki zawilgocenia ponieważ czasami jest bardzo kosztowne lub poprostu nie możliwe np czy zna ktoś tanią metodę obnieżenia poziomu wód gruntowych na danym terenie ??. Z tego też powodu z powodzeniem stosuje się metody usuwające wilgoć tylko w samym budynku a wraz z nią przykre objawy tj. grzyby, zasolenie ścian, nie przyjemny zapach, pleśń itp. Podobnie sprawa się ma w przypadku osuszania budyków metodą elektroosomozy, która doskonale sprawdza się w przypadku kapilarnego naciągania wilogoci, bardzo typowego dla starych bydynków. Nie zawsze można usunąć źródło wilgoći np jeżeli naciąga ona z gruntu ale można proces ten skutecznie zastrzymać i odwrócić na wiele lat. moja nie przyjemna przygota z tym problemem skończyła po ok 3 miesiącach od chwili instalacji tego systemu osuszania. zachęcam wszystkich gorąco do przekonia się o tym samemu oto link do strony na kórej można dowiedzieć sie wiecej -www.osuszanie-pomiary.pl/osuszanie.html

Szymon447
ZABLOKOWANY
Posty: 48
Rejestracja: 13 lip 2010, 12:24
Re: Osuszanie elektroosmoza - opinie, ktoś stosował ?

autor: Szymon447 » 23 lip 2010, 12:36

z wilgocią można walczyć na różne sposoby, pozornie, osuszając jednorazowo ściany albo można zwalczyć nie tylko skutki, bo żeby skutecznie walczyć ze skutkami /wilgocią/ trzeba zlikwidować jej źródło, przy słabej wentylacji wiadomo, dodatkowy wyciąg wentylacyjny, okna itp. przy kapilarnym podsiąkaniu wody przez fundament do ścian, można odtworzyć izolacje przeciwwilgociową :)


pozdrawiam zawsze można się poradzić, :) chętnie pomogę :)

Marek Dziaduch
Początkujący
Początkujący
Posty: 2
Rejestracja: 03 sie 2010, 10:36
Lokalizacja: Wrocław
Re: Osuszanie elektroosmoza - opinie, ktoś stosował ?

autor: Marek Dziaduch » 03 sie 2010, 11:19

Proszę o pomoc!!!
Mam problem z wilgocią i zastanawiam się nad zastosowaniem elektroosmozy, gdyż nie widzę możliwości usunięcia przyczyn występowania wilgoci.
Zawilgocenie wystepuje w pokojach na najniższej kondygnacji, która znajduje się 0,5 m poniżej poziomu terenu. Występuje w formie pleśni oraz łuszczących się bąbli jedynie na ścianach znajdujących się centralnie w środku budynku (nie ma problemów ze ścianami zewnętrznymi). Pleśń i odpryski umiejscowione są liniowo, równolegle do podłogi na wysokości około 10 - 20 cm od podłogi.
Wynika z tego, że przyczyną jest "pobieranie" wilgoci przez fundament z wód gruntowych.
Czy w tym przypadku jedyną metodą jest zastosowanie elektroosmozy, czy być może są inne metody fizycznego odizolowania.
Jestem z Wrocławia i chętnie skontaktuję się z firmą specjalistyczną z Dolnego Śląska.
Oczekuję na konstruktywne odpowiedzi!!!!

Pozdrawiam
Marek

Szymon447
ZABLOKOWANY
Posty: 48
Rejestracja: 13 lip 2010, 12:24
Re: Osuszanie elektroosmoza - opinie, ktoś stosował ?

autor: Szymon447 » 05 sie 2010, 20:16

Pnie Marku można wykonać iniekcję krystaliczną
proszę foto na e-maila Szymon447@interia.pl
tel. 600 96 99 21
Szymon Burza
wykonuję tego typu izolację

JBZ
Re: Osuszanie elektroosmoza - opinie, ktoś stosował ?

autor: JBZ » 07 kwie 2011, 17:07

Swego czasu zapowiadałem i teraz zapraszam na nową formułę: wykłady szkoleniowe z fizyki budowli przez internet. Każdy może za niewielką opłatą uzyskać cenne informacje techniczne i praktyczne, opisy problemów i ich rozwiązań, podpowiedzi i przestrogi - także pytać do woli. Wiem co boli inwestujących w budowę wymarzonego domu. Po co błądzić?
http://www.bdb.com.pl/info_o_szkoleniach.html

Piotr34
Początkujący
Początkujący
Posty: 13
Rejestracja: 02 sty 2012, 10:52
Re: Osuszanie elektroosmoza - opinie, ktoś stosował ?

autor: Piotr34 » 25 kwie 2012, 10:20

Możliwych rozwiązań jest wiele (pewnie zaraz odezwą się firmy, które zaproponują panu przebudowę dachu, wentylacji, podcinanie murów) itd. Ale jesli mamy do czynienia z podciąganiem kapilarnym, to nie warto narażać się na wysokie koszty ( i długotrwałe roboty brudne). Elektroosmoza jest tu najlepszym rozwiązaniem, czystym i skutecznym. No i pozwalającym zaoszczędzić nawet 3/4 pieniędzy w stosunku do innych metod. O metodzie elektroosmozy można poczytać tu: http://www.osuszanie.novex.pl/
Osuszanie metodą elektroosmozy i metoda mikrofalową

tomek_ord
Początkujący
Początkujący
Posty: 2
Rejestracja: 23 maja 2012, 10:02
Re: Osuszanie elektroosmoza - opinie, ktoś stosował ?

autor: tomek_ord » 23 maja 2012, 10:17

Podobny problem.

Dom "poniemiecki" 2-rodzinny. W ramach negocjacji z sąsiadem udało się zrobić izolację pionową, ale problem wilgoci i zapachu pozostał. Sprawdziłem ściany - są zrobione "za Niemca" 2 poziomy izolacji poziomej w murze: 1 na poziomie podłogi piwnicy (i tu się sypie w rękach), a druga tuż pod sufitem (stan lepszy). Nie zmienia to faktu, że w mieszkaniu na parterze wychodzi nam czarny nalot w narożnikach, a na murach w trakcie zimy w tych samych narożnikach widać ślady przymarzania. Do tego w mieszkaniu (mimo usilnego wietrzenia) jest dość nieprzyjemny zapach. Na murach w piwnicy (zwłaszcza w okresie późna wiosna, lato, jesień) jest po prostu mokro. Ponieważ ilolacja pionowa została zrobiona to wychodzi, że podciąga murem od fundamentów (głównie narożniki). Mur z cegły, zaprawa sypie się na niższym poziomie w palcach jak piasek. Tynki poodpadały, a te które się trzymały to pozbijałem, żeby mogło oddychać. Tu ciekawostka - miejscami trzymał się dobrze i był suchy od strony pomieszczenia - po zbiciu od strony muru jedna wilgoć i czarny osad.

Szukam kogoś z podobnym problemem, który udało się rozwiązać. Z góry dziękuję za porady typu zmień dom itp. Kwestia podcinki była brana pod uwagę, ale wymagałoby to zniszczenia zrobionej już izolacji pionowej (proszę nie oceniać czemu to zrobiliśmy najpierw, bo sam doszedłem, że to nie był najlepszy pomysł - odcięcie możliwości odpływu wody z muru na zewnątrz).
Czy ktoś w podobnym przypadku użył elektroosmozy z dobrym skutkiem? Prośba o opinie klientów (najlepiej ze Szczecina lub okolic) i jeżeli dałoby radę z możliwością obejrzenia efektów. Kwota 4000zł z Vatem nie jest specjalnie duża, ale wydawać jej bez sensu tez nie chcę.

Pozdr. Tomek

MTW
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 1738
Rejestracja: 12 gru 2008, 21:47
Lokalizacja: Orle
Kontaktowanie:
Re: Osuszanie elektroosmoza - opinie, ktoś stosował ?

autor: MTW » 23 maja 2012, 20:12

wykonaliście już izolację pionową - brawo
chcesz zamontować mikrofalówkę - kolejne brawo
a kiedy tak naprawdę chcesz się zabrać za zabezpieczenie tej piwnicy ????
zmarnowałeś z sąsiadem kasę na działanie których skutek jest daleki od ideału ,
wstawisz mikro podsuszy co widać , a jak zmieni się poziom wód gruntowych uruchomisz pompę ?

tomek_ord
Początkujący
Początkujący
Posty: 2
Rejestracja: 23 maja 2012, 10:02
Re: Osuszanie elektroosmoza - opinie, ktoś stosował ?

autor: tomek_ord » 23 maja 2012, 21:38

dowcip polega na tym, że dom stoi na piasku (grunt jest chłonny) i sąsiedzi generalnie kłopotu z wilgocią nie mają. Przy wykonywaniu izolacji pionowej zrobione zostało odprowadzenie wody z rynien poza posesję także główne zródło zawilgocenia narożników zostało usunięte. Jedyne źródło w tej chwili to ciągnięcie wody od fundamentu. Koszty podcinki są za wysokie (poza tym dom jest budowany z tzw. dylatacją w murze i przy "niezgodzeniu" się poziomu fug może wyjść, że trzeba się będzie wbijać z 2 stron).
NIe rozumiem uwagi dot. pompy - zamiast się wymądrzać bez sensu proszę o konstruktywne opinie i pomysły, a zwłaszcza o uwagi osób, które z urządzeń elektroosmozy korzystają/korzystały. Reszta niech wrzuci sobie na luz.

T.

MTW
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 1738
Rejestracja: 12 gru 2008, 21:47
Lokalizacja: Orle
Kontaktowanie:
Re: Osuszanie elektroosmoza - opinie, ktoś stosował ?

autor: MTW » 23 maja 2012, 22:24

tomek_ord pisze:dowcip polega na tym, że dom stoi na piasku (grunt jest chłonny) i sąsiedzi generalnie kłopotu z wilgocią nie mają. Przy wykonywaniu izolacji pionowej zrobione zostało odprowadzenie wody z rynien poza posesję także główne zródło zawilgocenia narożników zostało usunięte. Jedyne źródło w tej chwili to ciągnięcie wody od fundamentu.

T.


wiesz jakoś brakuje mi tu konsekwencji
skoro jest sucho to skąd woda w ścianach ??


tomek_ord pisze:NIe rozumiem uwagi dot. pompy - zamiast się wymądrzać bez sensu proszę o konstruktywne opinie i pomysły, a zwłaszcza o uwagi osób, które z urządzeń elektroosmozy korzystają/korzystały. Reszta niech wrzuci sobie na luz.T.


o jakiej konstruktywności piszesz
jak wystawić receptę nie badając pacjenta ?
skoro już zdecydowałeś że taki , a nie inny sposób jest dla ciebie odpowiedni bo się na tym znasz to po prostu zakup urządzenie zamontuj i bądź zadowolony
co do podcinania - nie radzę wykonywać go poniżej okresowego poziomu wód gruntowych bo można mieć basen w piwnicy , a jaki masz ten okresowy poziom wody to chociaż wiesz ??


Wróć do „Fundamenty”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości

Gotowe projekty domów