Mam płytę ceramiczną od wielu lat i jestem zadowolona. Oczywiście wszystko jest okey póki jest prąd... jeśli akurat wyłączą, no to lipa
Ale u mnie w domu i tak nie wchodziłoby nic innego w grę bo nie mam gazu . Byłoby jeszcze rozwiązanie, że gaz z butli, ale jakoś nie chciałam. Co do rachunku, to mam taryfę nocną, więc jeśli gotuję to staram się przestrzegać godzin, czyli od 13 do 15 i od 21 do 6. Wiadomo, że nie zawsze się da, ale głównie to w tych godzinach te największe prace na piecu wykonuję. A plusem jest jeszcze to, że wszystko szybko się gotuje, dużo szybciej niż na gazie. Tylko ważne aby garnki nie miały wolnej przestrzeni między palnikiem a krawędzią garnka, najlepiej jeśli garnek wychodzi kapkę poza obszar grzania. I oczywiście musowo przykrywki. Bez nich ani rusz