Panie Łukaszu to co Pan pisze nie do końca zgadza się z prawdą, cytuje:
"
Stracony czas, wysyłane zdjęcia,
rozmowy telefoniczne, maile bez odpowiedzi, brak odzewu."
Na każdy mail Panu odpowiadaliśmy, dzwonił Pan i każdy telefon też odbieraliśmy, sami też dzwoniliśmy do Pana, nawet wysłaliśmy swoich ludzi aby obejrzeli tą usterkę. Mamy dowody w postaci korespondencji mailowej którą miedzy sobą wymienialiśmy, oraz bilingi z rozmów które przeprowadziliśmy, oraz świadków w postaci naszych pracowników którzy u Pana byli.
Nie odpisaliśmy Panu tylko na jednego maila, ale ile razy można tłumaczyć że to co się stało nie jest naszą winą?
Nie udał się Pan do żadnego rzeczoznawcy budowlanego aby Panu wytłumaczył od czego powstała ta usterka, tylko sam rzuca Pan oskarżeniami, nie znając się na rzeczy.
Zaprawa pomiędzy kominkiem, a zbiornikiem popękała, ponieważ przy instalacji kanalizacji, ktoś od Państwa te kominki obruszał, wtedy kiedy zaprawa była jeszcze świeża. A jasno w naszej instrukcji po montażowej (którą Pan dostał) jest napisane że przyłącze można wykonywać najwcześniej po 24h od montażu.
Na powyższych zdjęciach, widać nawet odciski butów.
W mailu, oraz w rozmowach telefonicznych zaleciliśmy wymianę uszczelnienia (zaprawy), pomiędzy kominkiem, a zbiornikiem. My tego robić nie chcieliśmy, bo jak już wspomniałem nie my przyczyniliśmy się do popękania tej zaprawy.
Znów Pana zacytuje:
"Połączenie rury
pcv-komina z betonową płytą klejem do płytek to amatorski i nie
profesjonalny pomysł."
Jakie ma Pan doświadczenie w budownictwie Panie Łukaszu, lub jakie wykształcenie w tym kierunku, aby wydawać takie opinie?
Pod spodem zamieszczam opinie niezależnego Rzeczoznawcy Budowlanego, który twierdzi że taki sposób montażu jest jak najbardziej odpowiedni.
Tak jak już wspomniałem, sugerowaliśmy Panu wymianę uszczelnienia, jednakże Pan tego nie zrobił, tylko posmarował pęknięcia jakąś masą bitumiczną (typu IZOLBET lub ABIZOL). Tak się nie robi, i znów wychodzi na jaw brak Pańskiej wiedzy z zakresu budownictwa. Izolbet lub Abizol chronią przed wilgocią, a nie przed przeciekami, są to dwie różne sprawy, i taką substancją może Pan sobie smarować fundamenty, ale nie pęknięcia.
Oto zdjęcie, przesłane przez Pana jako dowód.
Mam pytanie czemu Pan nas nie podał nas do sądu, jeżeli uważa Pan że w tej usterce jest nasza wina?
Normalny człowiek podaje taką firmę jak nasza do sądu jeżeli jest czemuś winna, oraz jak Pan pisze olewa Pana.