budowa domu obok bloku mieszkalnego - zbyt blisko?

Sprawa wygląda następująco. Jest sobie blok mieszkalny 5 - kondygnacyjny. Od strony z balkonami, dokładnie 2,4 m od balkonów znajduje się działka należąca do Skarbu Państwa, która stanowi wąski pasek wzdłuż bloku o szerokości 3,7 m. Tuż za tym paskiem jest prywatna działka budowlana, na której trwa budowa domu jednorodzinnego. Wyszło na to, że ten dom znajduje się 6 m od bloku, a jego komin 9 m od jednego z okien bloku... Czy według prawa budowlanego nie jest to zbyt blisko? Inwestor dostał wszystkie niezbędne pozwolenia, bo poprzedni i obecny starosta to jego kumple i ciężko cokolwiek z tym zrobić... Może ktoś poradzi, jak z tego wybrnąć? Wspólnota mieszkaniowa z tego bloku dysponuje obszerną dokumentacją techniczną, korespondencją z urzędnikami i zdjęciami. Warto też nadmienić, że wspólnota interweniowała nawet na szczeblu wojewódzkim, ale oni odesłali wszystko do powiatu, czyli do kumpli inwestora i kółko się zamknęło. Co robić?...

To już wam blokosie nie wystarczy ,że swoje terytorium ogrodziliście,zabroniliście komukolwiek obcemu wstępu.Teraz nie pasuje wam że ktoś buduje się na swoim,przypominam wam że blok postawiono na wywłaszczonym terenie a ta działka był tam od zawsze.Pewnie wasze pieski nie będą miały gdzie chodzić za potrzebą to trzeba prywatnemu obrzydzić życie jak się tylko da.

Dzięki za błyskotliwą i merytoryczną odpowiedź. I na tym kończę z Tobą dyskusję - w myśl hasła "nie dyskutuj z idiotą, bo najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem". Nie pozdrawiam.

yanes pisze:To już wam blokosie nie wystarczy ,że swoje terytorium ogrodziliście,zabroniliście komukolwiek obcemu wstępu.Teraz nie pasuje wam że ktoś buduje się na swoim,przypominam wam że blok postawiono na wywłaszczonym terenie a ta działka był tam od zawsze.Pewnie wasze pieski nie będą miały gdzie chodzić za potrzebą to trzeba prywatnemu obrzydzić życie jak się tylko da.

Koledze nie pasuje komin pod oknem, to takie dziwne?

Dom z reguły stawia się w odległości min. 3 lub 4 m od granicy działki (jeżeli sąsiednia też jest budowlaną). Jeżeli gość ma pozwolenia i buduje zgodnie z nimi, to ciężko będzie cokolwiek zdziałać.

A wy to wogóle czytacie ze zrozumieniem czy też tak sobie piszecie dla samego pisania.@jacolec napisał wyraźnie: "Wyszło na to, że ten dom znajduje się 6 m od bloku, a jego komin 9 m od jednego z okien bloku..." to moja odpowiedz do postu no_name1986
Był tu jeszcze drugi post też z pretensjami do mnie ale jakoś dziwnie znikł,user pisał coś o odległości do granicy z tym blokiem.Ja zrozumiałem,że właściciel działki graniczy z działką Skarbu Państwa i 'jaśnie państwo" nie jest stroną przy wydawaniu warunków zabudowy.
Dla mnie czepianie się o to że ktoś będzie miał komin na dachu jest zwykłym pieniactwem i złośliwym szukaniem pretekstu do zablokowania możliwości budowania na swoim.