Re: Kotły kondensacyjne - dlaczego osiągają sprawność >10
autor: Indiana » 19 maja 2012, 15:11
Aha, czyli tak jak myślałem nie ma Pan zielonego pojęcia jak obliczyć to, o co prosiłem, a te 1,6 kg pary wodnej też Pan znalazł na necie, bo jest to niemożliwe, żeby Pan wiedział, jak się chociaż zabrać za liczenie. Znamy się nie od dziś, i wiem już gdzie kończy się Pana wiedza - a kończy bardzo szybko. Nigdy Pan nie wyszedł z matematyką poza zakres "ja płacę 160zł przy zasobniczku 2L", więc reszta jest be...
Wiem, że obudowy kotłów kondensacyjnych i zwykłych na folderach są praktycznie take same, a że nie ma Pan dostępu do innych materiałów, to stad się biorą pytania typu: a skąd się wzięło 1,7 kWh?
Kotły kondensacyjne mają CAŁKOWICIE INNĄ KONSTRUKCJĘ I ZASADĘ DZIAŁANIA od kotłów zwykłych:
- inny palnik
- innego rodzaju komorę spalania
- inaczej zachodzi oddawanie ciepła w kotle zwykłym i kondensacyjnym
Proszę zauważyć, że kocioł kondensacyjny pracujący na wysokich parametrach (bez kondensacji) ma znacznie wyższą sprawność od dowolnego kotła atmosferycznego. Więc większy uzysk nie bierze się tylko z wykraplania wody, ale również ze znacznie lepszego sposobu oddawania ciepła, niż w kotłach zwykłych.
Teraz wracając do obliczeń, których Pan nie rozumie:
- skoro kocioł zwykły uzyskuje z 1 m3 gazu o wartości 34,4 MJ 91% ciepła, czyli na wyjściu daje nam 8,695 kWh, a kondensacyjny przy 109% odda nam 10,415 kWh, oznacza to, że różnica miedzy nimi wynosi 1,72 kWh.
Skąd akurat tyle?
- z wykroplenia pary wodnej pochodzi ok. 1 kWh
- resztę, tj. oko. 0,7 kWh: z powodu znacznie większego i innej konstrukcji wymiennika, inneh konstrukcji palnika, lepszej kontroli spalania, braku lewego powietrza w komorze
Wymiennik w kotle zwykłym NIE MOŻE dopuścić do powstania kondensacji, co przy parametrach czynnika zwykle stosowanych w instalacjach (<50'C) wymusza, aby spaliny nie ochłodziły się poniżej puntu rosy w całym zakresie pracy. Oznacza to wymuszoną niską sprawność, i sporo ciepła traconego bezsensownie do komina. Czy Pan wie, jakie zabiegi się robi, by obniżyć podatność na kondensację w kotłach zwykłych? Oczywiście że nie, to podpowiem: spaliny "rozcieńcza się" lewym powietrzem, co powoduje właśnie obniżenie punktu rosy, co z jednej strony zabezpiecza wymiennik przed kondensatem, ale z drugiej mocno obniża sprawność.
Co jeszcze?