Tu akurat wypowiedzieli się sprzedawcy mat i konwektorków elektrycznych, więc się nie przejmuj
Ludzie montują różne elektryczne wynalazki, a potem przychodzę z wiertarą i montuję grzejniki z kotłem gazowym - rachunki spadają o ponad 50%. Tylko trzeba najpierw kilka lat przepłacać, a potem kosztowny remont robić. Dom niskoenergetyczny, który rzeczywiście można tanio ogrzać elektrycznie, kosztuje około 30 - 100 000 zł więcej niż zwykły.
Czujnik temperatury zewnętrznej służy do tego, aby kocioł dostosowywał temperaturę zasilania podłogówek do temperatury zewnętrznej. Czyli ustawiasz sobie tzw. krzywą grzewczą, że np. przy -20'C na zewnątrz kocioł ma dać 35'C, a przy 10'C - 25'C. Jeśli masz indywidualne regulatory w każdym pomieszczeniu, to rzeczywiście ta funkcja nie jest zbytnio potrzebna, układ będzie prawidłowo pracować również przy stałym parametrze. Jednak montaż sondy spowoduje minimalnie obniżenie zużycia gazu, oraz kocioł samoczynnie przestanie grzać, gdy na zewnątrz będzie np. 15'C. Sam zawsze montuję regulatory pogodowe w moich instalacjach.