Wracajac do pomyjow to nie wiem czy to kwestia przepiow ale poczatkowo zona pracowala w
prywatnym szpitalu i musiala odbyc szkolenie. Kwestie spszatania byly sprawdzane co
roku przy akredytacji. Slowem, byl zakaz wylewania jakiego kolwiek brudu do toalety.
Po paru latach zona przeszla szkolenie w agencji co to obsluguje tych "wypasionych" klijentow i tutaj
znowu powturzyl sie motyw o zakazie wylewania brudu ( pomyjow) do toalety.
Jednak ostatecznie wszystko laduje w tych samych rurach jak juz wspomniano.
Raz widzialem jak wywalono faceta z Gimu bo oddawal mocz pod natryskiem - tak ze cos tam jest z ta higiena.