GLADZ ZWANA GIPSAR OD ATLASA - wrazenia

Planujesz budowę lub remont? Zastanawiasz się jakie materiały wykorzystać? W tym dziale znajdziesz opinie na temat różnego rodzaju materiałów i rozwiązań konstrukcyjnych. Możesz też podzielić się swoimi doświadczeniami.

Moderator: Redakcja e-mieszkanie.pl

byCooL
Początkujący
Początkujący
Posty: 8
Rejestracja: 06 mar 2009, 16:10

autor: byCooL » 06 mar 2009, 18:09

Witam,zrobiłem już gipsarem kilka pomieszczeń dociera sie bardzo dobrze używałem papieru najpierw 80 a potem 240 żadnych rys po tym nie ma, po dobrym odkurzeniu ścian i przetarciu wilgotną szmatką z malowaniem żadnych problemów oczywiście grunt, jedyny problem, jaki z nim miałem to prawidłowe mieszanie żeby nie było pęcherzów ani grudek,próbowałem mieszać na różne sposoby zawsze cos nie tak nie wiem czy z gipsarem coś nie tak czy ja źle coś robie.
Jak słyszę wiele osób uważa ze gipsar jest miękki po wyschnięciu no, ale młotkiem w niego nie wale a sam nie odpada wiec ja mam pozytywne nastawienie do gipsaru, choć chce spróbować jakąś inną,porównać,zobaczymy w poniedziałek?

brat_kris
Początkujący
Początkujący
Posty: 2
Rejestracja: 08 paź 2006, 16:25
Lokalizacja: sanok

autor: brat_kris » 28 maja 2009, 21:04

gipsar to najgorsza gladz jaka kiedykolwiek uzywalem,
po latwym gladzeniu nie jest latwo to cos pomalowac

przerabialem to - grunt trzeba nalozyc na to, i nie pedzlem bo rozpusci tylko rolka z miekkiego weluru przejechac raz delikatnie
przy malowaniu farba trzeba bardzo uwazac by nie nawinelo sie to cos na walek.

pomimo ze nalozymy na gipsar dobre farby to to miekkie scierwo jest pod spodem i nigdy z wiekiem nie stwardnieje, o tym trzeba pamietac przy nastepnym malowaniu i uzeraniu sie na nawijajacy sie na rolke gowpsar
pozdrawiam
Krzysiek

magic44
Początkujący
Początkujący
Posty: 1
Rejestracja: 24 cze 2008, 18:49
Lokalizacja: Piła

autor: magic44 » 07 cze 2009, 18:14

Witam.
Też używałem ten gips i momentami byłem załamany. Już na samym początku walczyłem z pęcherzami przy nakładaniu. Bez skutku. Używałem odpowiedniego mieszadła, zawsze wsypywałem gips do wody i mieszałem starannie i powolutku aby nie napowietrzyć, kombinowałem w lewo, później w prawo, potem przemieszanie po czasie a pęcherze jak były tak były nadal. Po zeszlifowaniu trzeba było nanosić jeszcze raz cieniuteńką warstwę i ponownie szlifować drobnym papierem. Powierzchni nie dało się oczyścić porządnie przed malowaniem. Okazało się że nawet ręką dało się ścierać to coś. Przy próbach malowania farba się łuszczyła i zostawała na wałku. Ścianę trzeba koniecznie gruntować. Przejechałem się na tym gipsie.. Jestem kompletnym amatorem w tej dziedzinie i jedno już wiem na własnym błędzie. Jakie produkty polecacie? Jakich użyć żeby się więcej nie męczyć? Zbieram się teraz za następny pokój i nie chcę popełnić podobnych błędów a tkwi tu głównie problem w doborze odpowiednich materiałów. Pozdrawiam.

enterek16
Początkujący
Początkujący
Posty: 14
Rejestracja: 28 sie 2008, 15:39
odpylenie

autor: enterek16 » 29 lip 2009, 16:48

witam

czym najlepiej odpylić ściany po tym czymś?

odkurzacz długo nie pociągnie, szczotką słabo,

czy można to zrobić wilgotną gąbką lub szmatką?

jak to zagruntować i pomalować tzn. jakim wałkiem? czy ma być to wałek z włosiem czy inny. słyszałem, że lepiej nie malować gąbkowym,
aha, chcę to zagruntować, potem pomalować białą farbą emulsyjną a potem kolorem


Jakie są wasze doświadczenia z gruntowaniem i malowaniem po gipsarze ?


Wróć do „Materiały budowlane - opinie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości

Gotowe projekty domów