Można dyskretnie podpytać, ewentualnie kupić coś, co nie będzie gospodarzowi w przyszłości przeszkadzać, gdyby mu się nie podobało lub nie pasowało do wnętrza - np. zapachy w ładnym flakonie, takie do wnętrz. Ja miałam to szczęście, że koleżanka, kiedy byłyśmy razem w sklepie, zachwyciła się pewną figurką. To jej kupiłam
Ale gdyby nie to, nigdy nie kupiłabym jej żadnej figurki, świecznika, świeczki, kieliszków itp.