Witam
Mam poważny problem z wodą w piwnicy.
Mieszkam w domu od niedawna, nie wiem kto i jak
wykonał piwnicę ale sprawa wygląda następująco;
Dla zobrazowania, piwnica ma kształt prostokąta
czyli dwie krótsze ściany A i dwie dłuższe ściany B
przy ścianie A pojawia się woda, przy ścianie B też (kałuże) tak ogólnie cała podłoga jest wilgotna
w ścianie A ktoś wykuł dziurę ale nie na wylot (rowek) z którego sączy się woda
(po kropelce, a po deszczach leci z tamtąd ciurkiem)
żeby sącząca się woda miała odpływ, wykuta jest dziura
w posadzce (na środku piwnicy) aż do gruntu i tam spływa woda
oczywiście w wykutej dziurze widać jak tam też jest żyła wodna
(tak jakby pod posadzką płynął strumyczek.
Sprowadziłem więc radiescetę, orzekł on iż pod pod piwnicą
( wzdłuż jej) znajdują się dwie żyły wodne 10,5 oraz 11
w skali krakowskiej cokolwiek miało by to znaczyć są to bardzo duże żyły.
W pokojach nad piwnicą panuje wilgoć, rośnie grzyb, śmierdzi stęchlizną,
szafy z ubraniami nie mogą być zamkniętę bo zaczynają śmierdzieć
a niektóre ubrania potrafią się pokryć białym nalotem (pleśnią)
Jak rozwiązać problem?
Pozdrawiam