Pojawiająca się woda domu

Witam.
Mam problem który dotyczy pojawiającej się wody w domu i piwnicy. Dom jest dobudowany do starej części "starego domu" i jest położony 40 cm poniżej gruntu. Grunt to ciężka glina.
Około 16 lat temu wokół nowej części była robiona izolacja czarną folią kładzioną na ściany fudamentu.
Kilka lat temu kładziona była kostka wokół domu. Od tego momentu woda zaczęła się pojawiać czy to po roztopach czy po większych deszczach jakie teraz nas nawiedzają w kuchni położonej od wschodu 40cm poniżej gruntu i w wiatrołapie też 40 cm poniżej gruntu. Woda tez zaczęła się pojawiać w piwinicy w kotłowni (piwnica jest dość duża, ma aż 6 pomieszczeń, woda pojawiała się w pomieszczeniu niedaleko wspomnianej kuchni, a teraz w większych ilościach pojawia w kotłowni)
Podczas większych deszczy przed kuchnią i przed wiatrołapem rozścielamy folię aby ograniczyć tą wodę sączącą się do domu ale pomimo tego woda się pojawia.
Moje pytanie jest takie, w jaki sposób zrobić skuteczny drenaż? Czy muszę dokopywać się aż do ławy fundamentowej i kłaść rury? czy wystarczy jakieś 2 m od ściany na około domu zakopać rurę na około 50 cm i odprowadzić wodę do studzienki?
Bardzo proszę o pomoc i o porady czy dam radę zrobić to własnymi rękami czy potrzebna będzie profesjonalna firma?
Z góry dziękuje za wszelkie rady pozdrawiam!

Około 16 lat temu wokół nowej części była robiona izolacja czarną folią kładzioną na ściany fudamentu.

To był szczyt głupoty i niefrasobliwości.

Od tego momentu woda zaczęła się pojawiać czy to po roztopach czy po większych deszczach jakie teraz nas nawiedzają w kuchni położonej od wschodu 40cm poniżej gruntu i w wiatrołapie też 40 cm poniżej gruntu. Woda tez zaczęła się pojawiać w piwinicy w kotłowni (piwnica jest dość duża, ma aż 6 pomieszczeń, woda pojawiała się w pomieszczeniu niedaleko wspomnianej kuchni, a teraz w większych ilościach pojawia w kotłowni).

Objawy prawidłowe.

Podczas większych deszczy przed kuchnią i przed wiatrołapem rozścielamy folię aby ograniczyć tą wodę sączącą się do domu ale pomimo tego woda się pojawia.

Też prawidłowe objawy.

Bardzo proszę o pomoc i o porady czy dam radę zrobić to własnymi rękami czy potrzebna będzie profesjonalna firma?

Jest możliwe wykonanie robót we własnym zakresie. Nie profesjonalna firma, lecz profesjonalne opracowanie technologii "krok po kroku" jest konieczne. Potem zostaje ściśle trzymać się tych rozwiązań. Tanio nie będzie, ale Pan świadomie na to poszedł szukając najtańszych rozwiązań dobudowując dom. Niestety, w przyrodzie nic nie ginie. To co Pan zaoszczędził, teraz trzeba będzie wydać wiele wiele więcej.
Kilka lat temu rozwiązywałem podobny przypadek i koszt napraw wyniósł 67 tys. zł. Trzeba było rozbierać kostkę, odkopywać fundamenty i demontować wszystkie podłogi na gruncie.

Daj Boże, aby Pan post przeczytali początkujący inwestorzy - także marzący o oszukaniu techniki i szukający oszczędności tam, gdzie się nie da oraz stosujący folie jako hydroizolacje!

Pozdrawiam i współczuję,
Jerzy Zembrowski
www.bdb.com.pl

Drenaż można zrobić. tylko, mam jedno pytanie, czy jest możliwość odprowadzenia wód z drenażu do kanalizacji deszczowej lub do jakiegoś rowu melioracyjnego?

Przy domu znajduje się stara studnia głębinowa, nie wiem dokładnie ile kręgów liczy ale chyba dość głęboka, i jest też stare betonowe szambo.

Do studni nie wolno odprowadzać wód z drenażu, a do szamba po co, bo co będziesz wywozić tę wodę?
Aby odwodnienie działało dobrze musi być odprowadzana woda z drenażu do jakieś odbiornika, najlepiej do rowu, rzeki lub kanalizacji deszczowej.

Dodam jeszcze że mieszkam na wsi. Rów jest jakieś 350 m ode mnie, najbliżej jest mój prywatny staw który jest zarybiony, ale przez niego pzechodzi ciek wodny

Znowu zaczyna Pan błądzić i starać się oszukać przyrodę?
Powtarzam: Jest możliwe wykonanie robót we własnym zakresie. Nie profesjonalna firma, lecz profesjonalne opracowanie technologii "krok po kroku" jest konieczne. Potem zostaje ściśle trzymać się tych rozwiązań. Tanio nie będzie, ale Pan świadomie na to poszedł szukając najtańszych rozwiązań dobudowując dom. Niestety, w przyrodzie nic nie ginie. To co Pan zaoszczędził, teraz trzeba będzie wydać wiele wiele więcej.

Co w takim razie radzi Pan zrobić? Konieczna jest przebudowa dobudowanego domu? Podniesienie go nad poziom gruntu?

Czy piszę niezrozumiale? Ma Pan zbyt poważny problem, by ktokolwiek pomógł poprzez forum.
To tak jak z leczeniem przez internet.
Trzeba by specjalista na miejscu wykonał wizję lokalną, zapoznał się z sytuacją, projektami, może pomierzy wilgotność ścian i podłóg, a potem opracuje technologię prac "krok po kroku". Podczas robót trzeba się tego trzymać i nic nie zamieniać.
Z doświadczenia i podobnych przypadków wiem, że łatwo nie będzie, choć do rozwiązania, bo nie ma rzeczy niemozliwych poza cofnięciem czasu.

Pozdrawiam,
Jerzy Zembrowski
www.bdb.com.pl