Witam.
Możliwe że natura pytania nieco odbiega od tematyki forum, ale próbuje... Mieszkam w domu wykonanym z zabudowie poniemieckiej i w ostatnim okresie pojawił się problem w postaci wody gruntowej, która przedziera się do piwnicy. Wynika to zapewne z ogólnego podwyższenia się lustra wody w terenach przyległych do miejscowości, w której mieszkam.
Sprawa wygląda jednak w ten sposób iż dotąd mieszkańcy w okresie wiosennym nie mieli z tym problemu. Cała zabudowa starej (poniemieckiej) części miejscowości znajduje się w dolinie - u podnóża wzniesienia na którym jak dotąd znajdowały sie tereny rolne. Jakis czas temu ziemia została "przemianowana" i pojawiła sie nowa zabudowa. Inwestorzy (prawdopodobnie bez konsultacji z nadzorem bud.) zlikwidowali stare przewody drenażowe pól uprawnych i woda, która dotąd była odprowadzana w sposób "zorganizowany" poza tereny potencjalnie zagrożone zalaniem teraz po prostu zaczęła na nie spływać.. Prawdo podobnie jeżeli sytuacja nie poprawi się problem bedzie sie pojawiac co roku o ile w ogóle zniknie.
Moje pytanie: czy jest szansa wysądzic sie z gminą (albo podmiotem odpowiedzialnym za sytuację) o pokrycie kosztów poniesionych strat (tj. renowacja zalanej, podpiwniczonej częsci budynku) oraz ewentualnego zainstalowania systemu drenarskiego??
Pozdrawiam.