Dlaczego ich Pan nie użytkuje?
Jaki był cel kupna czegoś, czego Pan nie używa?
Kupiłem, by wiedzieć. Nie używam, bo okazały się nieekonomiczne w skali roku.
Kolektory słoneczne
miały sens (miały do czasu, gdy nie pojawiły się tanie zasobniki z pompą ciepła) a inwestor został wrobiony w centralny system grzewczy na paliwa stałe.
Jak Pan doskonale wie, wiedza o instalacjach grzewczych kończy się na 30kWh/m2 (tyle maksymalnie zużywają stare domy z prawidłowo wykonaną instalacją.
W 1989 roku zostałem poproszony przez braci Nyc (zakładali fabrykę ogrzewań bezpośrednich) do opracowania tematu: jak taniej ogrzewać prądem niż gazem, czy olejem . A przypomnę, że wtedy za 1kWh prądu mógł Pan kupić 1m3 gazu i 1/2 litra oleju.
Dodam jeszcze, że ( na szczęście nie było komputerów, internetu i obliczeń)
Postawiłem na Bartyckiej 133 dom modelowy 120m2 do badań . Przyjąłem następujące założenia, dom ma straty ciepła:
-przez przegrody
-przez wentylacje
-straty instalacji
Badając systemy ogrzewania, wyszło mi, że w ogrzewaniach pośrednich centralnych, im mniej dom potrzebuje ciepła tym drożej wychodzi kWh - płaci się za ciepło wytworzone a nie odebrane. W przypadku ogrzewanie bezpośredniego, niecentralnego, kWh kosztuje zawsze tyle samo. NIE MA STRAT INSTALACJI.
Logicznym było więc, że trzeba zmniejszyć potrzeby ciepła na tyle, by prądem było taniej.
NA SZCZĘŚCIE NIKT NIE ZAJMOWAŁ SIĘ IZOLOWANIEM W TAMTYM CZASIE, W OGÓLE NIE BYŁO TAKIEGO TEMATU.
Nikt mi więc nie mieszał w głowie. Zbadałem, że
-przy identycznych izolacjach (podłoga ściana dach) i ogrzewaniu podłogowym, największe straty ciepłą są wentylacją, potem do gruntu, dalej dach i okna. Ściana jak jest sucha ma najmniejszy udział.
Po zmarginalizowaniu strat przez wentylację i instalację, okazało się, że w starych domach, po uszczelnieniu i założeniu prawidłowym grzejników elektrycznych (podłogowe odpada z braku odpowiedniej izolacji od gruntu) nigdy ( nawet w Suwalskim) zużycie nie przekroczyło 30 kWh/m2 ( dlatego tych co podają 40, 70 czy 120 nazywam oszustami lub nieukami, bo albo oszukują, albo nie badali)
A skoro wykluczyłem ogrzewanie centralne, jako bezsensowne ekonomicznie, to kolektory.
Cwu realizowałem również niecentralnie. Terma pod zlewem, terma 15l/2kW prysznic. Gdy była wanna to przepływówka pod wanną .
Tak było, do czasu wprowadzenia zadaniowych, bezpośrednich pomp ciepła.
Kogoś kto robi instalację zużywającą ponad 30kWh/m2 w starych domach i 20kWh/m2 w nowych, nazywam źle wykształconym szkodnikiem. Wie już Pan dlaczego?
Dom do pomiarów, przerobiony na sklep w 1990
HVAC - najtańszy komfort.