SKAM-P Premium SEKOM - polecam

Bufor do kotłów zasypowych jest super rozwiązaniem, w zasadzie zalecany w nowej normie, dzięki temu kocioł zasypowy zawsze pracuje na swojej mocy nominalnej i osiąga najwyższe sprawności przy niskiej emisji, naładowany bufor daje dłuższy komfort cieplny.

Jak chcesz podajnik, to np. takie 12kW
Skam-P Premium = żeliwny batory
Skam-P Plus = palnik obrotowy, aktualnie na wyposażeniu Ardeo iron r lub zamiennie ten AZPP.

jaki sterownik? Jak internetu nie potrzebujesz może być z Iryd PID, jak chcesz internet to albo w cenie SPPv2L (2pompy) albo +300zł SPPv2 (do 5pomp i siłownik zaworu) albo +600zł Bruli (do 4pomp i siłownik zaworu)

Witam wszystkich, od dwóch tygodni jestem posiadaczką kotła SKAM Premium 17 kw
i proszę o pomoc w ustawieniach, gdyż jest to mój pierwszy kocioł z podajnikiem.
Poczytałam już trochę to forum, ale taki mam mętlik :O

Dom który ogrzewa kocioł:
110 m – typowy klocek z lat siedemdziesiątych, postawiony z cegieł, w środku ściany z gazobetonu)
ocieplony styropianem 10 cm, pod dachem wełna mineralna
ekspozycja południowa, moim zdaniem bardzo „ciepły” porównując zużycia węgla u niektórych znajomych
w kominie wkład okrągły o nie wiem jakiej średnicy ;P (wcześniej było lekkie pęknięcie i zapach swądu)
podłogówki brak
zaworu mieszającego (? czy jak to się nazywa) brak

Do tego bojler o poj. 200 l dogrzewany solarem
Do tego nowowybudowany, ocieplony styropianem i wełną pod stropem dwupoziomowy budynek gospodarczy o pow. ok. 30-45 m – nie wiem czy teraz to dobrze ujmę – na osobnym obiegu c.o. rozdzielonym wymiennikiem ciepła, z osobną pompką załączaną gdy w gospodarczym temperatura spadnie poniżej np. 11 stopni
(instalacja do ogrzania gospodarczego biegnie w ziemi na ok. 100-120 cm głębokości i pojemnościowo woda która się tam mieści to około dwa wiadra 10 litrowe)

Do tej pory:
ogrzewałam kotłem zasypowym o pow. 2 m z miarkownikiem ciągu
instalacja działała grawitacyjnie, ale były również pozakładane pompki – jedna na ogrzewanie domu, jedna na bojler i jedna na gospodarczy (na osobnym obiegu co za wymiennikiem ciepła) – praktycznie nie używana, bo niedawno założona.
Pompki generalnie były używane sporadycznie – gdy szybko chciałam zagrzać pokoje, lub szybko nagrzać wodę (przy grawitacyjnym obiegu dość szybko temperatura CWU dochodziła do 50-60 stopni, wówczas nawet przymykałam zawór kulowy-oczywiście wtedy pompka nie chodziła). Dodatkowo pompki miały swoje regulatory temperatury takie proste typu SOLO

Zeszłej zimy spaliłam ok. 3400-3600 kg węgla typu orzech + około 2 m drewna (łącznie z wczesno-jesiennymi i późno-wiosennymi przepałkami)
Żadnych śmieci nie spalam.
Stary piec ustawiony był na ok.55-60 st. w ostrej zimie ok. 65-70 co pozwoliło na osiąganie niżej wymienionych temperatur w pokojach.
W pokojach pozakładane głowice termostatyczne – na piętrze w dwóch pomieszczeniach odkręcone na 3 i łazienka na 3,5, jedno pomieszczenie na 0 – przy tych ustawieniach temperatura w pomieszczeniach osiąga 21-23 st.; na parterze (z racji tego że zamieszkuje starsza osoba) w dwóch pomieszczeniach odkręcone na 4, w jednym pomieszczeniu 2 puls łazienka – przy tych ustawieniach temperatura w pomieszczeniach osiąga 25-27 st.
klatka schodowa - 3

Czasem był problem z rozpalaniem i na tym wkładzie kominowym był (i jest nadal) założony generator ciągu kominowego, który działał w ten sposób, że przy rozpalaniu piec włączało się go na 15 minut oraz dodatkowo programatorem włączał się np. o godz. 6.00 czyli przed porannym dołożeniem do pieca przed wyjściem do pracy – to można było sobie ustalić na programatorze.
Chociaż teraz, gdy był montowany nowy kocioł, montażysta powiedział, że ciąg jest dobry.

Na ten sezon zakupiony mam ekogroszek z Juliana – suchy, nie w workach, zrzucany do piwnicy latem
W pierwszym dniu grzania kotłem (koniec października) zużył 22,5 kg paliwa
Stwierdziłam, że to trochę dużo i jak przyjdą mrozy to łyknie dwa razy tyle , więc zaczęłam się bawić ustawieniami.
Wyłączyłam PID ustawiłam histerezę na 4 st, wprowadziłam strefy czasowe na CWU (nastawa CWU – 34 st. dogrzewa w godz. 6.00 – 7.00, 13.00.-14.30 oraz 17.00 – 21.00)
Na noc obniżam temperaturę nastawy CO na 47-48 (na razie ręcznie, bez stref, bo szukam lepszego rozwiązania). Szczerze mówiąc przy takich pogodach jak obecne to wolałabym przejechać większość nocy na podtrzymaniu, było by to tez ekonomiczniejsze dla ilości spalanego węgla, bo nie potrzebuję takiego ciepła w pokojach, a też temperatura szybko mi nie spada. Zużycie troszkę mniejsze.
Tak myślę, czy nie wprowadzić na noc strefy c.o. z obniżoną temperaturą i jednocześnie ciutkę podwyższyć temp. załączania się pomp, tak aby w nocy było w większości podtrzymanie.

Jeśli macie jakieś sugestie, to będę wdzięczna

Jeżu to lektura na całą niedzielę. Zara ci jęczybuła w prostych słowach wytłumaczy co żeś ty dobrego narobił.

Narobiła... xander119, narobiła
Pewnie dlatego się tak rozpisałam, bo jako kobieta nie wiem jakie info są istotne

Po opisie nie doszedł bym.. Że pisze kobita. Nie jeden nygus nie wie co ma w domu i jak to działa. Na tym piecu się nie znam ale też miałem na "ekogroszek" i z doświadczenia mogę podpowiedzieć że trzeba mieć doświadczenie
Każden jeden piec inaczej działa w zależności od warunków, cugu itp. Trza ustawić na czuja.

aha i groszek nie może być ani za suchy ani za mokry. Węgiel spala się lepiej jak ma jakiś tam procent wody. Ale o co się rozchodzi to nie wiem dokładnie. Wolałem oglądać [...] pani od chemii niż się jej uczyć.

Na początek
Węgiel tj ekogroszek do kotła z podajnikiem ma być suchy.
Mokry czy wilgotny ubije albo ślimak stalowy albo ubije kosz zasypowy.

Teraz dalej
Anno, jaki masz sterownik?

Strefy na CWU- bardzo dobrze. Grzać tylko w danych godzinach, przy dobrze wykonanej instalacji to ma sens

C.O. - grzejniki:
Na noc można dać niżej w strefach czasowych
Można także podłączyć dany panel firmowy i zostawić go w pracy na trybie termostatu pokojowego i w nim zrobić sobie na dzień np. 23st.C a na noc zadać 20st.C

xander119 to chyba fajną chemiczkę miałeś

Jarecki79
Dziękuję za odp jeszcze Cię długo pomęczę Sterownik IRYD PID, bo taki chciałam i nie żałuję

Moje pierwsze ustawienia kotła to był PID z ustawieniami już wprowadzonymi, tylko nie pamiętam dokładnie tych czasów podawania/przerwy itp. Nastawa była 50 i przy temp. 13 stopni na dworze spalił 23 kg na dobę. Zauważyłam że prawie nigdy nie wchodził na podtrzymanie, zawsze była praca i podawanie węgla co 4 minuty (takie były ustawienia przy 1% mocy). Później poczytałam forum, stwierdziłam, że lepiej wyłączyć PID i ustawiłam histerezę na 4 stopnie, w pracy – podawanie co 45 sekund – minutę, czas podawania 9, dmuchawa 20, podtrzymanie – przedmuch 20 sek, przerwa 15, krotność 2
Po zakończeniu cyklu pracy kocioł nigdy nie przekraczał temp nastawy.
Osiąganie temp nastawy podczas pracy trwało około 50 minut, a podtrzymanie około 30 minut i tak w kółko (mimo że nie dogrzewa jeszcze gospodarczego i np. CWU jest wyłączona). Nie wiem dlaczego tak szybko traci temperaturę. raczej ubytek ciepła w pomieszczeniach nie jest duży - wczoraj wygaszałam kocioł, bo okazało się że nie we wszystkich grzejnikach na piętrze jest odpowiednia ilość wody i po 10 godzinach niepalenia temp na parterze spadła z 26 do 25
Po rozpaleniu skróciłam czas podawania w pracy do co 35 sek, podawanie 7 sek, dmuchawa 22-23 (bo dziwnie przygasa z jednej strony), histerezę zmniejszyłam do 3, bo może się za bardzo wychładzał. Teraz szybciej uzyskuje temp nastawy, tylko w podtrzymaniu jest jakby tylko słaby żar. Nie wiem, czy tak ma być? Czy powinno się mocniej palić? Wtedy miałby trochę większą szansę na dłuższe podtrzymanie.

Brakuje mi takiej przerwy nocnej, podczas której pompa c.o. mogłaby nie pracować lub przemieszać sporadycznie kilka minut co dwie godziny (przy zimniejszych nocach) – przy grawitacji coś poszło by na grzejniki (bo grawitację mam zachowaną po przeróbkach), temperatura w pokojach może i by trochę spadła, ale uważam że nie mam dużych ubytków ciepła i nie jest to odczuwalne, bo pomimo obniżenia nastawy na noc też często chodzi w trybie pracy - tylko za pierwszym razem zanim spanie z tej wyższej temp. dłużej siedzi na podtrzymaniu (a wiem stąd, że na razie nieprzyzwyczajona do odgłosów się wybudzam ).

Na bank coś chyba robię źle

Aha nie bardzo rozumiem o czym tu piszesz:

Można także podłączyć dany panel firmowy i zostawić go w pracy na trybie termostatu pokojowego i w nim zrobić sobie na dzień np. 23st.C a na noc zadać 20st.C

Aniu
PID ma nie wchodzić w podtrzymanie, on ma dążyć do pracy ciągłej dmuchawy odpowiednio rozciągając pauze między dawkami i odpowiednio obniżając nadmuch.

jak wyłączysz pid, to dochodzi do zadanej w takim tempie, na jakie pozwala dana instalacja, węgiel oraz nastawy (podawanie:pauza), po uzyskaniu zadanej odstawia się. Odstawia się na tak długo, jak dobrałaś parametry grzania i jakie sa straty ciepła na obiekcie.


W podtrzymaniu będzie słaby żar, latem może być nawet na górze widać czarny węgiel (szary skoksowany z popiołem)a żar będzie pod spodem..... na pierwszy rzut oka wydaje się,że zgasło....


Możesz załączyć strefy czasowe na C.O. i ustawić sobie obniżenie nocne np. od godz. 22:00 korekcja -5st.C i typ strefy co dzień, druga strefa np. od godziny 6:00 i korekcja temp. 0st.c (powrót do zadanej) i typ strefy co dzień.


Panel firmowy - Pilot G za 160zł, on ma tryb termostatu pokojowego i można ustawić strefy czasowe i na noc dac np. 20st.C w pomieszczeniu, jak będzie osiągnięte, to rozłączy pompę C.O. i będzie pracowała co ustawiony czas np. 30sekund co 5minut
na dzień dać sobie ile się lubi np. 23st.C i zasada podobna, jak nie ma temp. pomieszczenia to jest tryb grzanie i stałą praca pompy, jak temp. w pomieszczeniu osiągnięta to dane obniżenie i przerywana praca pompy c.o.

Na trzeźwo tego nie da się ogarnąć tak jak mojego lęku wysokości.

Dzięki za podpowiedzi
Już przetestowałam – trochę ekonomiczniej wychodzi u mnie wyłączenie PID i wprowadzenie histerezy ok. 3 st.
Nad jednym się zastanawiam – ile powinno trwać dojście kotła do temp. nastawy po jej spadku, w niezmiennych strefach (np. nastawa 50, przy 47 włącza się praca)? Wcześniej trwało to 40 minut, teraz po zwiększeniu dmuchawy, skróceniu czasu m. podawaniem trwa to ok. 20 – 25 minut (nie wiem czy to jeszcze nie za długo, może dmuchawa za bardzo dmucha? )
Z nagrzewania CWU też nie bardzo jestem zadowolona (trochę przerobiona instalacja), ale trwa to bardzo długo i też szybko spada temp. po zakończeniu grzania.
Jak sobie przemnożę zużycie dobowe przez potencjalną ilość dni pozostałych do grzania to nie wiem czy rekordu ilości opału tej zimy nie pobiję
A i o co chodzi z uszczelnieniem retory? – gdzieś to wyczytałam na forum
Kurczę kusi mnie ten panel firmowy, ale nie wiem co mi to da

karoka65 pisze:Doborex a jak teraz ze spalaniem ? pamiętam że jak chłopaki zainstalowali kociołek to żarł węgiel a jak głodny dropsy ?
Dom był jeszcze niewygrzany a jak teraz to wygląda ?

W trakcie przerwy letniej postarałem się wyczyścić palnik jak tylko mogłem bez demontażu całego palnika z zbiornikiem zasypowym.
Po tej akcji rozpocząłem palenie na Rubin wartość opałowa: 24-26 MJ/kg.
W momencie rozpalania i nagrzewania budynku wszystko ładnie sie spalało i popiół był jak należy, niestety po dłuzszym paleniu w chwili obecnej znowu mam problem z niedopalonym węglem... Szczerze przyznam że nie mam już pomysłów na to co zrobic żeby węgiel spalał się w całości. wydaje się że palnik Ardeo nie nadaje się do pracy na niskich zakresach mocy kotła.
Na mój domek to 110m po podłogach dobrze ocieplony część podłogówka cześć grzejniki w zeszłym sezonie od października do maja spaliłem 2,5 t węgla(pierwszy sezon grzewczy)
Przy obecnych zimach 7kw to jest wystarczająca ilość dla ogrzania.
Jeżeli ktoś się waha to podpowiadam kupujcie najmniejszy dostępny piec;)

Anna

Czas dojścia do temp. to nie jest parametr jednakowy dla wszystkich
Doświadczalnie ustawiać na danej instalacji.

CWU, zależy od bojlera, jego konstrukcji, wydajności wężownicy, strat ciepła danego bojlera, poprawności podłączenia, poprawności montażu czujnika....

można tutaj zrobić np. taki błąd,że nie będzie dany za pompa zawór zwrotny i po nabiciu bojlera i wyłączeniu pompy cwu pompa od grzejników "pociągnie" wodę z bojlera ponownie ją schładzając i cykl grzania zaczyna się od nowa podnosząc spalanie.


Ogólnie na spalanie wpływ ma ocieplenie budynku, poprawność wykonania instalacji, szczelność palnika i dobre nastawy. Najwięcej jednak to ocieplenie i dobrze wykonana instalacja

Uszczelnienie palnika żeliwnego
Anna do palnika batory, nalezy go uszczelnić zgodnie z instrukcją i fotkami w dokumentacji uszczelniaczem kominkowym na 1200-1500st.C polecam marki Soudal lub CX-80

Załączam fotki gdzie uszczelniać i jak

Po posadzeniu na sliconie/uszczelniaczu palcem przejechac na około, aby nie została żadna "firanka", bo zaburzy dobre spalanie.

Doborex

W Twoim wypadku slicon dac w tym miejscu
i raz w miesiącu ściągasz śrubę blokująca dźwignię i wykonujesz 5-6ruchów prawo-lewo wyczystką......