Re: ogrzewanie domu "kozą"
autor: lech4954 » 14 mar 2012, 17:48
witam - różnica jest taka że przyszedł hydraulik ze stażem i szkołą ,pękła rura 1/2" no i zabrał się do wymiany,wszystko niby ok.,ale patrzę a on zawór kulowy 1/2 cala zalepia jakimś siuwaksem że tylko rączka ledwo ledwo wystaje.Wygoniłem fachowca.Na fachowców się napatrzyłem,są różni
pozdrawiam
lech