Kolejna sprawa tyczy sie badań lekarskich-mój mąż nie był na żadnych badaniach ,nie brał także udziału w szkoleniu BHP,podobnie zresztą jak pozostałe osoby. Ktoś jednak musiał sfabrykować te dokumenty,skoro pisze Pan,iz takowe istnieją. Wyposażenie w odzeż roboczą- mój mąż miał własne ubrania,o rękawiczki prosił tygodniami pracodawce-bezskutecznie, jednak byli i tacy co pracowali w trampkach,dresach i czym popadnie,. Napisał Pan również iż ;"inne podnoszone przez Panią nieprawidłowości tj.zatrudnianie na czarno,brak wymaganych uprawnień,wyrzucanie bez należytej zapłaty,dotyczyć mogą jedynie przypadków,które nie mialy miejsca po rozpoczęciu kontroli firmy". Czyli wszyscy na
forum zmówili sie i kłamią, z nudów piszą pozwy do Sądu Pracy ,a na rusztowanie może wejść każdy ,kto jest wstanie utrzymać sie o własnych siłach na nogach. Wstyd mi za kraj w którym żyje i ignorancje instytucji powołanych do pilnowania porządku. Robi sie ładna pogoda,sezon budowlany sie rozpoczyna-ciekawe ilu ludzi dozna urazów lub wypadków w pracy ,niejeden także straci życie bo jego pracodawca bedzie miał przepisy i normy w d....