Dlaczego gotowego akryl-putz'a nie polecasz?, jako gładź standardowa jest ok (abstrahując od gładzi na farbie). Cenię sobie tę gładź za to że nigdy nie miałem problemu z wydzieraniem się warstw, i druga sprawa że jest troszkę twardsza od wielu innych finiszowych. Aczkolwiek od jakiegoś czasu odnoszę wrażenie że troszkę receptura im się zmieniła i traci na jakości w porównaniu z tym co było dawniej. Gładzie frans-polu (gips szpachlowy extra) tez dosyć łatwo się czyściły...Kiedyś w pewnej firmie szef stosował technikę mieszania frans-polu z gotowym putzem, ale czy to było dobre... A co myślisz o gładzi polimerowo - gipsowej profesjonal, porównując ją z gładzią polimerową premium? Jakie są zasadnicze różnice...w praktyce? i pytanie o gruntowanie gładzi, jakim sposobem gruntujesz? gdy zaczynałem w pewnej firmie to standardem było gruntowanie ławkowcem..ale wiesz ...efekt "szczotki", czasem zdarzało się rozrabiać farbę akrylową z gruntem...a czasem wałkiem gąbkowym czysty grunt na odpyloną gładź...wg mnie ta ostatnia opcja najlepsza...co o tym sądzisz?
PZDR i dzięki za odpowiedź