ocieplenie mieszkania od wewnatrz

Hałas w mieszkaniu czy domu może znacząco obniżyć komfort mieszkania. Straty ciepła przekładają się na rachunki za ogrzewanie. Co zrobić, żeby dom był cichy i ciepły? Jak odciąć się od hałasu i płacić mniej za ogrzewanie? Porady znajdziesz tutaj.

Moderator: Redakcja e-izolacje.pl

JBZ
Re: ocieplenie mieszkania od wewnatrz

autor: JBZ » 18 wrz 2011, 13:16

Niestety, większość jest nieprawdą w tym opisie!
Widać, że pisał to marketing, a nie inżynier budownictwa. Po pierwsze, to kilka mm styropianu, to żadne ocieplenie. Po drugie, nie jest prawdą iż ten styropian ma 2 razy mniejszą przewodność cieplną, gdyż każdy styropian EPS i XPS zgodnie z badaniami ITB ma wsp. 0,04 W/mK natomiast tenże jest zmienny i zależny od wilgotności styropianu i jego temperatury. Jednak do obliczeń musimy brać to co podaje ITB, gdyż tyle wynosi podczas eksploatacji a nie podczas pomiarów w laboratorium producenta w warunkach suchych. Po trzecie: każde takie ocieplanie powinno być poprzedzone obliczeniami cieplno-wilgotnościowymi by wykluczyć kondensację pary wodnej w ścianie! Tak ocieplając zwykle wpadamy w pułapkę kondensacji, która wylezie dopiero po zimie, ale wydanych pieniędzy nikt nie zwróci. Po czwarte, to zjawisko kumulacji ciepła w ścianie jest korzystne, a jeśli ktoś pisze o nieogrzewaniu ścian, to jest na bakier z fizyką budowli. Po piąte, to ... Po szóste i po siódme ...
Owszem, czasami jest możliwe lub konieczne ocieplanie od środka, ale wyłącznie po sporządzeniu obliczeń cieplno-wilgotnościowych. No i nie grubością kilku mm bo szkoda czasu i pieniędzy.

A tak na marginesie, czy wykonawca daje gwarancję na efekt? To znaczy ile obniżą się straty ciepła pomieszczenia i czy nie wyjdzie wilgoć i pleśń?

Jeśli ktoś chce więcej dowiedzieć się o tych zagadnieniach zanim wyda niepotrzebnie pieniądze, zapraszam do serwisu http://www.bdb.com.pl.

Pozdrawiam,
Jerzy Zembrowski

e-nobi
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 97
Rejestracja: 06 wrz 2011, 14:48
Kontaktowanie:
Re: ocieplenie mieszkania od wewnatrz

autor: e-nobi » 19 wrz 2011, 12:08

Polecam technologię Ytong Multipor do ocieplenia wewnętrznego:

http://e-nobi.pl/produkt/12/27/Materialy_scienne/Beton_Komorkowy/YTONG_MULTIPOR.html

Wszelkie dane na temat produktu znajdziecie państwo również na stronach producenta. Jesteśmy wstanie zainteresowanego skontaktować ze specjalistą, który odpowie na wszelkie nurtujące pytania odnośnie wyżej wymienionego materiału.

Pozdrawiam
e-nobi.pl | Wszystko dla Domu

JBZ
Re: ocieplenie mieszkania od wewnatrz

autor: JBZ » 19 wrz 2011, 20:31

Materiały budowlane do ociepleń, to nie ciepłe bułeczki, które można sobie kupić bezkarnie.
Najpierw analizy energetyczne i obliczenia cieplno-wilgotnościowe, a potem do sklepu po zakupy.

Tomasz_Brzeczkowski
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 24649
Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
Lokalizacja: Warszawa
Re: ocieplenie mieszkania od wewnatrz

autor: Tomasz_Brzeczkowski » 20 wrz 2011, 11:29

JBZ pisze:Materiały budowlane do ociepleń, to nie ciepłe bułeczki, które można sobie kupić bezkarnie.
Najpierw analizy energetyczne i obliczenia cieplno-wilgotnościowe, a potem do sklepu po zakupy.

Od razu widać, że to nie pisze fachowiec tylko marketingowiec. Sprzedać 'wejście na www... sprzedać analizę wilgotnościową tam gdzie wilgoci być nie może. NIE IZOLUJE SIĘ ZA --- ŚCIANĄ ZA FUNDAMENTEM, To jest nieskuteczne i co najważniejsze - nieskuteczność jest wielokrotnie sprawdzona i dowiedziona. Zarówno zużycie energii, jak i zawilgocenie oraz nakłady inwestycyjne są wartościami do dokładnego zmierzenia. Ten kto pisze a nie mierzy nie podchodzi do tematu rzetelnie.

JBZ
Re: ocieplenie mieszkania od wewnatrz

autor: JBZ » 21 wrz 2011, 18:33

Witamy pierwszego "samouka budownictwa" RP!
Poprawne rozwiązania podczas projektowania domu uzyskuje się drogą analiz energetycznych oraz cieplno-wilgotnościowych, z których wynikają:
- optymalna czyli ekonomicznie uzasadniona wartość wsp. przenikania ciepła U każdej przegrody tracącej ciepło,
- optymalizacja doboru systemów grzewczych i wentylacji,
- minimalizacja kosztów budowy domu,
- minimalizacja kosztów eksploatacji domu,
- rodzaje warstw eliminujące lub minimalizujące kondensację pary wodnej na i wewnątrz przegród.
Wszystko to możemy osiągnąć korzystając z pomocy specjalisty fizyki budowli - czarno na białym.

W każdym innym przypadku, wpadamy w sidła różnej maści samouków, zaklinaczy, geniuszy, zapewniaczy i cudotwórców, których efektem będzie jeśli nie zawyżenie kosztów budowy, to zawyżenie kosztów eksploatacji domów.

Trzeciej możliwości nie ma i nie będzie.

Wilgoć jest wszędzie: w powietrzu zewnętrznym, w powietrzu wewnętrznym, w materiałach wbudowanych, w gruncie. Od wilgoci się nie ucieknie. Zamykając okna i drzwi wywołujemy dyfuzję pary wodnej, od której także się nie ucieknie. Na nic zaklęcia czy zapewnienia! To puste słowa Panie TB!

Po to mamy na świecie rozwiniętą dyscyplinę jaką jest fizyka budowli, by z niej korzystać. Dzięki niej powstają projekty bez błędów i dzięki niej powstają domy bez błędów - jeśli tylko wykonawca trzyma się ściśle projektu bez błędów.

To piszę ja - specjalista fizyki budowli. Natomiast marketingowiec chwali swój towar, który sprzedaje, jak np. Pan sprzedający rekuperatory oraz ogrzewania elektryczne. Ja niczego nie sprzedaję, lecz polecam do wykorzystania swoją wiedzę - dla dobra budujących domy.
Pan jest hipokrytą, bo właśnie czyni to co krytykuje!

Jerzy Zembrowski

Tomasz_Brzeczkowski
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 24649
Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
Lokalizacja: Warszawa
Re: ocieplenie mieszkania od wewnatrz

autor: Tomasz_Brzeczkowski » 22 wrz 2011, 9:14

Specjalista by wiedział, że nie wolno wyrzucać ciepła na grzanie muru i fundamentów oraz że nie wolno wpuszczać wilgoci w przegrodę termiczną. ( jak Szwajcarzy http://www.superwand.pl/ ) Specjalistą to jest prof. Robert Wójcik.

JBZ
Re: ocieplenie mieszkania od wewnatrz

autor: JBZ » 22 wrz 2011, 14:13

Laikowi TB więc wyjaśnię, iż:
1. Ilość ciepła Q przenikającego pomiędzy pomieszczeniem o temp. tw a otoczeniem o temp. tz przez dowolną przegrodę o powierzchni F jest taka sama przy ociepleniu od zewnątrz, jak i od wewnątrz, bowiem zgodnie z równaniem Pecleta:
Q = U (tw - tz) F
zaś wsp. przenikania ciepła U nie zależy od kolejności ułożenia warstw.
Brednią są więc twierdzenia o grzaniu przegród mających termoizolację od strony zewnętrznej.

2. Informacja z p.1 jest właściwa przy założeniu, że przewodność cieplna materiałów jest niezmienna w czasie. W praktyce jednak mamy do czynienia z dyfuzją pary wodnej oraz zmianą wilgotności materiałów zależnie od temperatury i wilgotności powietrza wewnątrz i na zewnątrz, dlatego przy ocieplaniu należy dążyć do wyeliminowania kondensacji pary wodnej zarówno z powierzchni, jak i wnętrza każdej przegrody. Aby tak się stało, konieczne są obliczenia cieplno-wilgotnościowe, a nie wymysły i pomysły.

3. Stosowanie przepony paroizolacyjnej w większości przypadków ma sens - niezależnie od miejsca położenia termoizolacji, ale ta przepona musi mieć jednoznacznie określoną wartość oporu dyfuzyjnego wobec pary wodnej. Stąd, zastosowanie folii jest dowodem głupoty i braku wiedzy czyli kompletnego amatorstwa! Natomiast zastosowanie przepony o odpowiednim oporze dyfuzyjnym wynikającym z obliczeń c-w, jest uzasadnione i świadczy o wiedzy wykonawcy. Czasami wystarczy odpowiednia farba o określonej ilości warstw, czasami folia w płynie np. w łazienkach, czasami folia PE o odpowiednim oporze a czasami specjalna paroizolacja systemowa. Bez obliczeń c-w jest to trafianie jak w totka!

4. Odpowiednio dobrana termoizolacja fundamentów oraz podłóg na gruncie eliminuje mostki cieplne w tych rejonach. Jednak też musi być poparta obliczeniami c-w. Powtarzanie w koło przez Pana zastrzeżenia jakoby w każdym przypadku ocieplenia od zewnątrz, grzałoby się fundamenty są brednią!

5. Izolowanie termiczne od zewnątrz jest zawsze bardziej korzystne, z uwagi na wykorzystanie zdolności kumulacyjnych murów i fundamentów. W uzasadnionych przypadkach stosujemy izolację od wewnątrz, ale wyłącznie po obliczeniach c-w.

Kto Panu jest autorytetem, jest mi kompletnie obojętne. Każdy specjalista na świecie napisze dokładnie to samo co ja piszę tu i w dziesiątkach czy setkach innych wątków, gdzie ujawniam Pana dyletanctwo w budownictwie! Pan Wójcik i każdy inny znający się na fizyce budowli ma te same podstawy wiedzy. Gdyby Pan zechciał poprosić o to tego Pana, to niechaj to Panu objaśni a najlepiej na tym forum i w tym wątku, choć wątpię by i to zmieniło Pana błazenadę, bo nagina Pan rzeczywistość i ściąga klientów po swoje ocieplenia od środka, wentylację mechaniczną w każdym przypadku z rekuperatorami które sprzedaje i ogrzewaniem elektrycznym - najdroższym sposobem ogrzewania w Polsce!

Tomasz_Brzeczkowski
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 24649
Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
Lokalizacja: Warszawa
Re: ocieplenie mieszkania od wewnatrz

autor: Tomasz_Brzeczkowski » 23 wrz 2011, 9:53

1. Ilość ciepła Q przenikającego pomiędzy pomieszczeniem o temp. tw a otoczeniem o temp. tz przez dowolną przegrodę o powierzchni F jest taka sama przy ociepleniu od zewnątrz,
To nie jest prawdą! Pan nie rozumie fizyki. Pan się zajmie różańcem - tam się "idzie" po kolei. Ciepło dąży do wyrównania w układzie a nie płynie prostopadle. Oczywiście piszemy o domu na gruncie! Poza termodynamiką, świadczą o tym domy! Zużycie sporo poniżej 30kWh/m2 to dla Pana abstrakcja.

JBZ
Re: ocieplenie mieszkania od wewnatrz

autor: JBZ » 23 wrz 2011, 21:15

Skoro nie ma Pan pojęcia o wymianie ciepła, bo mieć nie może, to zamiast pisać bzdety, proszę skopiować mój tekst w całości i poprosić swoich autorytetów, żeby nieco Pana oświecili.

Tomasz_Brzeczkowski
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 24649
Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
Lokalizacja: Warszawa
Re: ocieplenie mieszkania od wewnatrz

autor: Tomasz_Brzeczkowski » 24 wrz 2011, 9:18

Tak się odmawia różaniec a nie liczy przegrody cieplne. Ciepło nie "płynie prostopadle" a dąży do wyrównania temperatur w układzie. Wystarczy wybudować bliźniak ...jeden zaizolować jak radzą ci co znają fizykę budowli a drugi jak radzi Pan - co jest tylko pewny, że zna fizykę budowli.
Podlicznik - i wszystko jasne - ja tak zrobiłem, dlatego wiem, ze jest Pan laikiem a jako laik może Pan tylko obrażać nie uczyć!
Pisał Pan o liczeniu przegród w ścianie jak oporników szeregowych w elektryce, że nie ma znaczenia kolejność --- Pan sobie wyobrazi szeregowe oporniki i pierwszy z nich uziemiony jak mur na fundamencie. Obawiam się, że już na drugim oporniku w szeregu nic się nie będzie działo A teraz ostatni uziemiony ostatni! Jest różnica? I TO JAKA! Przepraszam innych za infantylność, ale bardzo odpornym na wiedzę czasem i tak trzeba.

JBZ
Re: ocieplenie mieszkania od wewnatrz

autor: JBZ » 25 wrz 2011, 20:10

Nie wiem na co Pan liczy? Na poklask podobnych demagogów, czy na moją uległość? Żenująca jest nie tyle Pana argumentacja, co postawa. Możliwe, że się zniżam dyskutując z Panem, ale takie już mam podejście do techniki, że jeśli komuś trzeba pomóc w zrozumieniu zjawisk fizycznych, to objaśniam - nawet jeśli jest to tylko pomoc domowa, a nie inżynier. Nazywanie mnie przez Pana laikiem, traktuję jako błazenadę i złośliwość za ujawnienie prawdy o Pana demagogiach i naciąganiu naiwnych na najdroższe ogrzewania elektryczne i wszędzie gdzie się tylko da wentylację mechaniczną - jako wynik propagandy, a nie wynik analiz inżynierskich. Pana ocena mnie (bez obrazy) brzmi dokładnie tak, jakby chłop małorolny zarzucał laicyzm profesorowi.

Ponadto, zmyśla Pan i wkłada w moje usta coś, czego nie napisałem i nie mogłem napisać. Ponieważ Pan lawiruje i się wije jak piskorz broniąc swojej demagogii, postaram się w sposób prosty wyjaśnić raz jeszcze. Zatem, kolejno:

1.
Napisałem - i to wiele razy, że wymiana ciepła zachodzi pomiędzy ośrodkami o różnej temperaturze. Jeśli nie ma różnicy temperatur, nie ma przepływu ciepła. Zatem, znajomość rozkładu temperatur, pozwala na określanie wielkości i kierunku przepływu strumienia ciepła. Rozkład temperatur może być niestacjonarny (gdy temperatura zależy od czasu) oraz stacjonarny (gdy temperatura jest ustalona w czasie). Pierwszy przypadek występuje w praktyce, drugi zaś służy do celów projektowych stanów obliczeniowych np. ekstremalnych.
Rozkład temperatur występuje jako jedno-, dwu- lub trójwymiarowy. Pierwszy występuje w przegrodach płaskich lub zakrzywionych ale warstwowych jednorodnych. Drugi w narożach dwóch przegród, zaś trzeci w narożach trzech przegród.
Niezależnie jednak od rozkładu temperatur t, strumień ciepła q przemieszcza się prostopadle do izoterm, o czym mówi prawo Fouriera i wyraża się równaniem:
q = - grad t (W/m2K)
W równaniu tym, określa wsp. przewodzenia ciepła (W/mK), zaś znak "minus" oznacza że ciepło przemieszcza się od temperatury wyższej do niższej.

Czyli, o kierunku ruchu ciepła decyduje nie Pana czcze gadanie i zaklęcia, lecz izotermy w przegrodach. Jeśli izotermy są równoległe do siebie, a tak jest w przegrodach jednorodnych płaskich, ciepło przepływa właśnie prostopadle do izoterm - czyli prostopadle do powierzchni ścian, stropów, podłóg, szyb w oknach itd.
Jeśli jednak, w przegrodzie nastąpi jakiekolwiek zakłócenie jej budowy, izotermy zmienią swój kształt. Wtedy, strumień ciepła także zmieni swój kierunek i wielkość, ale zawsze prostopadle do izoterm (choć już nie prostopadle do powierzchni przegród). Takie miejsca nazywamy w fizyce budowli mostkami cieplnymi.

Tak więc, w pewnym oddaleniu od zmian geometrycznych (okien, drzwi, słupów, wieńców itd.) ciepło przepływa prostopadle do powierzchni tych przegród, bo izotermy leżą) równolegle. W sąsiedztwie zmian geometrycznych czyli mostków cieplnych, izotermy zmieniają kształt a strumień ciepła także kierunek i wartość.
W praktyce inżynierskiej (szczególnie projektowej) uwzględnia się wszystkie takie przypadki - a przynajmniej powinno się uwzględniać, by obliczenia cieplno-wilgotnościowe i analizy były rzetelne. Co tu jest niejasnego, Panie TB?

2.
W związku z tym, że otoczeniem dla ścian i dachów jest powietrze zewnętrzne, zaś dla fundamentów i podłóg na gruncie otoczeniem jest grunt, to musimy ten fakt uwzględniać podczas obliczeń cieplnych, gdyż inne są temperatury powietrza przez cały rok a zupełnie inne temperatury gruntu. Dlatego, aby uniknąć mostków cieplnych, wprowadza się odpowiednio dobrane izolacje cieplne dla przegród stykających się z powietrzem zewnętrznym, a inne dla przegród stykających się z gruntem. Przy poprawnie wykonanych obliczeniach, nie ma mowy o nadmiernych stratach ciepła ścian czy fundamentów albo połóg na gruncie. Szczegóły znajdzie Pan w publikacjach moich i innych autorów (wykaz moich jest tutaj http://www.bdb.com.pl/zdjecia/spis_publikacji.pdf).

Pisanie o podgrzewaniu fundamentu czy gruntu za fundamentem jest truizmem, bowiem (jak mawiał mój mistrz prof. Kamler) w budownictwie zimą nic innego nie robimy, jak podgrzewamy atmosferę i grunt!
Rozumie Pan to? :)
Przecież, skoro zimą temperatura na zewnątrz zarówno gruntu jak i powietrza, jest dużo niższa niż ta, jakiej wymagamy dla utrzymania komfortu cieplnego człowieka, to siłą rzeczy, wnętrze domu podgrzewamy do wymaganej temperatury, zaś na drodze ruchu ciepła, stawiamy przegrody zmniejszające straty ciepła, bo energia cieplna jest droga. Zatem, żeby nie wiem jak izolować termicznie wszystkie przegrody (ściany, dach, okna, drzwi, fundamenty czy podłogi na gruncie), to nigdy nie uciekniemy od strat ciepła - czyli nigdy nie uciekniemy od podgrzewania powietrza atmosferycznego ani gruntu pod budynkiem! Żeby nie wiem jak się Pan pienił i nadymał, żeby nie wiem jak grube ocieplenie wpakował w przegrody, to ciepło będzie przenikać, dopóki będzie różnica temperatur - i to niezależnie od lokalizacji termoizolacji!
Czy teraz Pan widzi jak się ośmiesza i błaznuje, czy nadal nie? :)

3.
Suma oporów przewodzenia ciepła, będąca w mianowniku równania na wsp. przenikania ciepła U (podałem uprzednio), jak każda suma w matematyce, jest niezależna od kolejności dodawania. Jeśli przykładowo, opór warstwy muru wynosi, 0,5 m2K/W zaś opór termoizolacji wynosi 2,5 m2K/W to łączny opór cieplny przewodzenia wynosi 0,5 + 2,5 albo 2,5 + 0,5. To chyba wie Pan ze szkoły podstawowej?
Modelowanie oporami elektrycznymi, jak ktoś wcześniej napisał, zjawiska przewodzenia ciepła, jest możliwe i nawet stosowane od lat podczas badań. Jest to jedna z analogowych metod rozwiązania różniczkowych równań przewodnictwa cieplnego, ale wyłącznie w stanie stacjonarnym czyli ustalonym. Połączenia oporników do gruntu, także a na drodze tego stawia się kondensatory o dobranej przez podobieństwo pojemności. Zatem, nie ma czego krytykować Panie TB. Oczywiście, w warunkach niestacjonarnych rozwiązanie tą drogą nie jest możliwe i wtedy stosuje się numeryczne rozwiązania układów równań różniczkowych i wprowadza korekty empiryczne drogą pomiarów w skali 1:1.
Jak napisałem, suma oporów cieplnych nie wpływa na wynik łączny. Jest to prawda, ale tylko przy założeniu że materiały termoizolacyjne i ścienne mają tę samą wilgotność - niezależnie od położenia warstw. W praktyce, często jednak tak nie jest, bo jeśli ułożymy warstwy przegrody tak, że wystąpi gdzieś kondensacja pary wodnej, wówczas ulegnie zmianie opór cieplny przewodzenia! Czyli jeśli np. układając termoizolację i inne warstwy, nie wywołamy kondensacji pary wodnej, to suma oporów będzie niezależna od miejsca położenia termoizolacji (od środka lub od zewnątrz). Jeśli jednak przy jakimś ułożeniu, pojawi się kondensacja pary wodnej w przegrodzie, wówczas takie ułożenie spowoduje spadek oporu przewodzenia łącznego i straty ciepła wzrosną. Jak wynika z obliczeń cieplno-wilgotnościowych, łatwiej jest wywołać kondensację pary w przegrodzie stosując termoizolację od środka niż od zewnątrz.
Owszem, stosując termoizolację od środka, możemy uniknąć kondensacji pary wewnątrz, ale wówczas od strony napływu pary wodnej należy położyć zaporę w postaci paroizolacji. Jednakże nie jest to jakakolwiek folia, lecz folia o obliczonym konkretnym oporze dyfuzji, tzn. nie mniejszym niż tenże. I nie ma tu miejsca na dowolność, jaką to Pan głosi! Mogę bez trudu wykazać, że kondensacja zajdzie jeśli tylko opór folii będzie zbyt niski niż wypada z obliczeń dla danej przegrody i danej lokalizacji na mapie Polski. To w kwestii formalnej.

Jednakże lokalizacja termoizolacji, to nie tylko unikanie kondensacji pary wodnej. Lokalizacja termoizolacji, to także korzystanie lub utrata z możliwości kumulacji ciepła w przegrodzie. Jeśli lokujemy termoizolację od zewnątrz, mamy sposobność do skorzystania z dobrodziejstwa kumulacji energii cieplnej w przegrodzie. Stosując ocieplenie od środka, niestety, nie! Niezależnie od rodzaju ogrzewania i niezależnie od nośnika energii, zjawisko kumulacji ciepła w otaczających przegrodach jest zawsze korzystne, bo zmniejsza zużycie energii do ogrzewania domu - czyli zmniejsza wydatki na eksploatację!
Dlatego, ze wszech miar należy dążyć do izolowania od zewnątrz. W koniecznych i wyjątkowych przypadkach, można dopuścić izolowanie od środka, ale zawsze po wykonaniu sprawdzających obliczeń cieplno-wilgotnościowych. Przed nimi Pan się broni, co jest zrozumiałe, bo nie ma Pan wiedzy do wykonania takich obliczeń, a zlecić komuś to wydatek. Pan zaś jest od zarabiania, a nie wydatkowania. Szkoda tylko, że naiwni Pana klienci dają się nabierać na zapewnienia a nie szukają potwierdzenia obliczeniami i analizami.
Takie bajeczki o pomiarach porównawczych proszę opowiadać dzieciom w przedszkolach, a nie do mnie. Ja Panu policzę jakie będą zużycia energii w każdym domu i w każdym przypadku, a potem jeśli ktoś zechce, to może sobie to zweryfikować pomiarami. Dzisiaj mamy tak rozbudowane metody numeryczne, że każdy przypadek da się policzyć cieplno-wilgotnościowo i energetycznie. To co lat temu kilkanaście z użyciem komputera zajmowało po 12 i więcej godzin obliczeń jednego przybliżenia, dzisiaj zajmuje 2-3 minuty. Wszystko da się policzyć, a szczególnie korzyści lub straty poszczególnych rozwiązań i wariantów zasilenia domu w energię i wentylacje. Na tym korzysta inwestor, bo oszczędza pieniądze na budowę i na eksploatację domu i ma tego świadomość.

Za kilka dni zamieszczę tutaj http://www.bdb.com.pl/domy_energooszcze ... zacje.html przypadki konkretnych domów i podam wyniki analiz, gdzie każdy się przekona co dają analizy i obliczenia. Są to domy zrealizowane. Inicjacją do przedstawienia wyników, jest właśnie Pana postawa i Pana zmyślenia oraz fantazje o pomiarach i reszta wydumek. Natomiast Pana zapewnienia a nie obliczenia, są tyle warte co śnieg sprzed kilku lat. Czasy Kaszpirowskich już dawno minęły Panie TB! Naiwnych coraz mniej! Pana stanowisko tłumaczy dlaczego do dzisiaj nie przesłał Pan mi żadnego projektu domu z ociepleniem od środka i Pana wentylacjami. Pan się boi wyników obliczeń, bo one zdemaskują Pana i zweryfikują podawane wyniki rewelacyjnie niskich zużyć energii!

Coś jeszcze objaśnić?

Jerzy Zembrowski

Tomasz_Brzeczkowski
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 24649
Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
Lokalizacja: Warszawa
Re: ocieplenie mieszkania od wewnatrz

autor: Tomasz_Brzeczkowski » 26 wrz 2011, 9:09

Nie chce mi się czytać tego nietechnicznego języka bez konkretów o które prosiłem wielokrotnie
- ile kWh/m2 maksymalnie zużywa w/g Pana dom energooszczedny
proszę o wykresy

Czy może Pan podać tu na forum trzy wykresy??? Rozkład temperatury i ciśnienia pary wodnej w
BK 24 cm + 10 cm styropianu
BK 24 cm + 20 cm styropianu
BK 24 cm + 30 cm styropianu
Niech każdy zobaczy jaki jest odcinek nasycenia pary wodnej pod izotermą a jaki nad izotermą przy każdej izolacji! ZROBI PAN TO?

Zacytuję tu architekta :
Chcę zwrócić uwagę forumowiczom, że potok słów, jakie Pan Zembrowski używa
> ma przykryć meritum sprawy i zatuszować kłamstwa. Nie jest prawdą, że na
> studiach architektonicznych nie uczy się fizyki budowli. Nie jest mi
> wiadomym, aby gdziekolwiek na świecie, istniały studia wyższe
> politechniczne, na których nie było by przedmiotu Fizyka budowli.
> Pan Zembrowski twierdził:
> "Radziłbym emocje odłożyć do kieszeni a zająć się merytoryką tej
> konstrukcji, bo architektura, to tylko cząstka powodzenia w tak
> oryginalnym domu. Nasz klimat wymaga konsultacji w zakresie fizyki
> budowli, a tej architekci nie znają, bo nie ma w programie studiów".
> To jest KŁAMSTWO i to chciałem swoją wypowiedzią udowodnić i podkreślić.
> Większość z nas jest zorientowana, że po kłamstwo sięgają ludzie, którzy
> nie mają dostatecznej wiedzy w swojej dziedzinie tzw. pieniacze.
> Jeżeli nawet wiedza z fizyki budowli jest ogromna, przeogromna to tylko
> z jednej dziedziny, jednego przedmiotu i żeby nie wiem jak, wywyższałoby
> się ten zakres wiedzy i gloryfikowało świadomie to i tak będzie to tylko
> niewielki procent tej wiedzy, jaką trzeba mieć, aby podejmować właściwe
> decyzje projektowe. W zakres zawodowy wykonywanego zawodu architekta
> wchodzi między innymi perfekcyjna znajomość fizyki budowli.
> Jeżeli któryś z kolegów poczuje, że powinien uzupełnić ten zakres to wtedy
> na pewno sam ją uzupełni i będzie wiedział jak to zrobić. Tego właśnie
> uczą studia.
> P.s. Studia, jak sama nazwa wskazuje, dają studentom informacje, jaki
> zakres wiedzy jest potrzebny, aby wykonywać swój zawód. To od człowieka
> zależy, w jakim stopniu chce i może przyswoić sobie każdą dziedzinę
> wiedzy. Leonardo da Vinci nie zdawał żadnych egzaminów. To praktyka czyni
> mistrza. Arch. F. W. Sergiel.


Panie Zembrowski - ja wniosłem do budownictwa WM z odzyskiem ciepła - dopracowałem bezpośrednie systemy ogrzewania A Pan??? Rzeźbi w g i tylko szczeka.

JBZ
Re: ocieplenie mieszkania od wewnatrz

autor: JBZ » 26 wrz 2011, 15:06

:lol: :lol: :lol:

Taką reakcję wywołuje Pan tą odpowiedzią nie tylko u mnie ale u każdego, kto to czytał. Tego zresztą się spodziewałem! Co innego Panu zostaje kiedy wykazuję Pana bełkot i wręcz oszustwa?
Pisze Pan gdzie się da, że izolacja termiczna za fundamentem i za ścianą prowadzi do podgrzewania murów i gruntu. Wykazałem, że to brednia najwyższej klasy, gdyż izolacja termiczna od środka w niczym nie zmniejsza tego podgrzewania. To obnaża Pana zakłamanie, bo ocieplenie od środka i zmuszanie przez to do wentylacji mechanicznej i przez to do stosowania rekuperatora, to właśnie Pana cel: zmusić klienta do kupowania tego, co się sprzedaje!
Jak mawiali starożytni Rzymianie, a przed nimi uczeni radzieccy: CND = co należało dowieźć!

W sprawie wyrwanej odpowiedzi architekta, to stosuje Pan chwyty poniżej pasa, co tylko obnaża Pana bezsilność wobec argumentów merytorycznych, jakie przedstawiam - i znowu mnie rozśmiesza :lol:
Otóż, napisałem na innym forum, gdzie będący w podobnej bezsilności jak Pan, pewien architekt zawołał Pana do pomocy merytorycznej (sic! :lol: ), że sporządzając projekty architekci powinni je konsultować u specjalisty fizyka budowli - zwłaszcza że rzucili się na ocieplenia kopuły od środka, bo nie grzeszą wiedzą z fizyki budowli. Architekt się broni, że znają fizykę budowli ze studiów i dla dowodu zamieścił link do programu studiów, a ja wskazałem, że fizyki budowli w progamie studiów mają zaledwie 45 godzin bez egzaminu a materiałoznawstwa tylko 30 godzin i to na pierwszym semestrze, kiedy świeży student jeszcze nie wie co to dom! Czyli ilość godzizn fizyki budowli jest taka sama jak zajęć w-f na studiach architektury - czyli tyle co nic!
I ta właśnie odpowiedź architekta, którą Pan przytacza, świadczy o hipokryzji tegoż, bo jak inaczej to nazwać? Fizykę budowli żeby poznać na tyle, by móc ją wykorzystać do projektowania, należy studiować w wymiarze przynajmniej 160 godzin w semestrze przez dwa semestry i to z laboratorium, ćwiczeniami oraz obowiązkowym egzaminem. W przeciwnym razie, konieczne są konsultacje każdego projektu u specjalisty fizyka budowli, jak to czynią architekci z konstrukcjami czy instalacjami.
Czy to też nie jest jasne? A może też się nie chce Panu czytać? :lol: :lol: :lol:

Rzecz w tym, że czyta Pan to co wygodne i cytuje co wygodne do wsparcia swoich bredni. Laikom podobnym do Pana może Pan wmówić wiele, ale nie nam specjalistom! Będzie się Pan i każdy inny oszołom wić jak piskorz w sieci, ale na nic to! Z wiedzą się nie dyskutuje! Na Pana nieszczęście, na forach inni specjaliści rzadko bywają, co Pan wykorzystuje zasiewając demagogie.

Proszę odnieść się do mojego poprzedniego postu, a jeśli czegoś Pan nie pojmie, to proszę zwrócić się do innych autorytetów. Jeśli gdzieś napisałem nieprawdę, niechaj to zrecenzują. Nie zrobi Pan tego, bo jest Pan tchórzem!

JBZ
Re: ocieplenie mieszkania od wewnatrz

autor: JBZ » 26 wrz 2011, 17:53

ucięło mi część poprzedniego postu bez prawa edycji, więc dopisuję:

Oto mój post na niebiesko do architekta, na który odpowiedź przytoczył wyżej TB nie podając źródła:

Dziękuję Panu za tę wypowiedź. Właśnie potwierdza moją poprzednią, choć pewnie zamierzał Pan odwrotnie.
Wymagania wiedzy w oparciu o jedną książkę (nawet najlepszą) są doprawdy żenujące. Jak Pan zapewne wie, studenci wydziałów inżynierskich do każdego przedmiotu mają obowiązek poznać nie tylko zakres wykładów, ale przede wszystkim podręczniki uzupełniające, bo do tego zmusza egzamin z danego przedmiotu!

Tymczasem, przyjrzyjmy się podanym przez Pana rewelacjom:
1. Ilość stron o fizyce budowli (podanej w sposób encyklopedyczny) w tej sztandarowej książce wynosi "aż" 19, co stanowi zaledwie 3 %. Już z tego widać, jaką rolę fizyce budowli poświęca ten guru architektów.

2. Ilość godzin fizyki budowli w programie studiów na architekturze wynosi "aż" 15 godzin wykładów oraz 45 godzin ćwiczeń, co stanowi zalewdie 1,7 % całości godzin studiów (3540 h). Tyle to się poświęca gospodyniom domowym na kursach gotowania. W dodatku, przedmiot ten nie jest kończony egzaminem! Szok!

3. Ilość godzin materiałoznawstwa w programie studiów na architekturze wynosi "aż" 30 godzin ćwiczeń, co stanowi zalewdie 0,85 % całości godzin studiów (3540 h). W dodatku, przedmiot ten także nie jest kończony egzaminem a występuje na pierwszym semestrze studiów - czyli wtedy kiedy abiturient szkoły średniej ledwie przelracza mury uczelni i nie ma zielonego pojęcia co to obiekt! Szok!

Żeby było jasne, nie mam pretensji do architektów, iż są na bakier z fizyką budowli, bo to nie oni ustalali program studiów, lecz zwracam uwagę Szanownym Panom, iż niezbędne są konsultacje ze specjalistą fizyki budowli przy każdym projekcie! Szczególnymi konsultacjami powinny być objęte projekty tak dziwnych konstrukcji jak te kopułowe, bo zagadnień do rozwiązania jest dużo więcej niż w domach klasycznych.

O potrzebie takich konsultacji, świadczą masowe wręcz błędy widniejące w projektach budowlanych w całym kraju! I nie są to błędy tuzinkowe, lecz rażące! Zeby było jaśniej, to nie tylko ja o tym mówię i piszę, ale takie autorytety jak prof. prof. Pogorzelski, Szudrowicz, Laskowski i wielu dalszych. Przyczyna błędów leży w ubogim programie studiów w zakresie fizyki budowli bądź w braku konsultacji swoich projektów u fizyka budowli - a to już domena architekta, bo wolną wolę, by projekt był pozbawiony błędów. Jeśli oczywiście jest tego świadom.

Tyle i aż tyle chciałem Panom uświadomić. Żaby było jasne, moje uwagi wcale nie namawiają do konsultacji u mnie.


Całość wątku znajduje się tutaj:
http://forum.sergiel.pl/index.php?optio ... art=15#636

Tomasz_Brzeczkowski
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 24649
Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
Lokalizacja: Warszawa
Re: ocieplenie mieszkania od wewnatrz

autor: Tomasz_Brzeczkowski » 27 wrz 2011, 9:15

Jest Fizyka Budowli na UWM, ale "ta" fizyka Panu Zembrowskiemu nie odpowiada. Pan Zembrowski zapewne zna fizykę, ale Mu ona nie pasuje komercyjnie, w związku z tym będzie walczył o wypaczenie fizyki jak lew. Zaraz to wyjaśnię!!!
---- "Konik" Pan Zembrowskiego to analizy cieplno wilgotnościowe w przegrodach termicznych . Coraz powszechniejsza energooszczędność wymusza coraz skuteczniejsze ( czyli przy dostępnych dziś materiałach - wełna i styropian- ) coraz grubsze izolacje. Im grubsza izolacja tym coraz większy problem z wilgocią i to Pan Zembrowski wie doskonale ( to Jego słowa). Przy przekroczeniu 12 cm ( odpowiednik 0.3W/m2 x K) zawilgocenie materiału izolacyjnego staje się na tyle duże, że zaczyna wpływać na opór cieplny przegrody. Mało tego, im grubsza izolacja od zewnątrz tym głębsza jest strefa ujemnej temperatury -a połączenie "wody" i "minusa" ... na zdjęciu Obrazek
Wniosek - przy stosowaniu wełny lub styropianu o grubościach 20-30 lub więcej cm należy dodać od "ciepłej" strony skuteczną paroizolację. A co za tym idzie - analizy cieplno wilgotnościowe odchodzą do lamusa.
---- Drugim tematem którym zajmuje się Pan Zembrowski to: wyliczenia zapotrzebowania na moc kotłowni. I tutaj jest kolejny problem, bo: rolą izolacji termicznej jest marginalizacja roli ogrzewania Zacytuję twórcę NAPE profesora K. Żmijewskiego: Im niej potrzeba ciepła tym bardziej ekonomiczne są jego droższe źródła. Czyli w domach zaizolowanych tak by zużycie było sporo poniżej 30kWh/m2 najtaniej wyjdzie w eksploatacji system bezpośredni, bez strat na transporcie i zasobnikach, oraz z precyzyjną automatyką w każdym pomieszczeniu. Ważnym elementem oszczędzania energii jest też dziś programowanie "czas", "miejsce" i "temperatura" -
Tak więc energooszczędność ( maksimum 30 kWh/m2 a najlepiej 15-20 kWh/m2) wymusza
-stosowanie skutecznej paroizolacji
-nowoczesnych systemów bezpośredniego ogrzewania, które same dopasowują się do potrzeb
A TO WSZYSTKO POWODUJE, ZE WIEDZA PANA ZEMBROWSKIEGO, JEST DZIŚ MAŁO PRZYDATNA.
A SZKODA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ps. wiele lat temu, Pan Zembrowski beształ mnie za wprowadzenie do budownictwa wentylacji mechanicznych z odzyskiem ciepła. Zaangażowanie Pan Zembrowskiego w powstrzymanie skutecznego izolowania domów jest więc ogromne i w 100% uzasadnione, nie przyzna On, że projekty i realizacje domów zużywających 70 i więcej kWh/m2 rocznie to dziś (jak mawia dr termodynamiki i audytor nr 1 Ludomir Duda ) - niedouczone szkodnictwo
Pozdrawiam Panie Zembrowski i zmieniam swoje zdanie Pan zna fizykę, tylko Pan chce zatrzymać dalszy ciąg!


Wróć do „Izolacje termiczne i akustyczne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości

Gotowe projekty domów