Nawet czytać ze zrozumieniem Pan nie potrafi. Nie napisałem, że mój dom zużywa 300kWh/m2 rocznie. Równie dobrze mógłbym wykazać, że gdyby tak zachwalany przez Pana dom 200m2 zużywajacy 40kWh/m2 umieścić za kołem polarnym i umieścić w nim 10 osób, to zużywałby on 500kWh/m2 rocznie. Z kolei inny dom, dużo gorzej zaizolowany w strefie podzwrotnikowej mógłby mieć spokojnie 20kWh/m2 rocznie. To skrajne przypadki, ale taka jest konsekwencja Pana metody - opartej na pomiarach.Tomasz_Brzeczkowski pisze:Czyli gdyby nie miał Pan solarów i pompy ciepła dom nie zaliczyłby Pan do energooszczędnych. Pan dużym nakładem inwestycyjnym zszedł z 300 na 100.
Przy 200 kWh/m2 zysku inwestycja ma szansę się zwrócić. Ale gdyby Pan postawił dom ... 600kWh/m2 to pompa i solar zwróciłyby się dwa razy szybciej!
Niestety przy domu izolowanym nie mają szans się zwrócić. Tu jest problem dla tych co robią solary, pompy ciepła i centralne. IM GORSZA IZOLACJA SENSOWNIEJSZA INWESTYCJA. Dlatego każdy (prawie - bo są tacy co dla mnie pracują) kto skończy Pana kierunek jest takim wrogiem izolacji jak PAN!
Podawane przez Pana liczby są nic nie warte, bo nie są one poparte żadnym standardem. Nie można ich z czymkolwiek porównywać.