Wygląda na to,że masz instalację zamkniętą.No bo skoro ciśnienie wzrasta wraz z temperaturą
Takie dziwne działanie odpowietrzników może wynikać z tego,że rozgrzewająca się woda krążąca obiegu na początku porywa ze sobą odłożone w zakamarkach powietrze i transportuje je do odpowietrzników.Część tego powietrza jest wydalona przez odpowietrzniki,a część wtłaczana jest do grzejników i w inne miejsca,skąd nie może się wydostać na skutek cyrkulacji.
Kiedy instalacja stygnie,cyrkulacja słabnie,a tym samym zmniejsza się napór wody na owe bąble powietrza,które teraz się uwalniają i trafiają do odpowietrzników.
Ja bym traktował to jako objaw pozytywny,bo świadczy on o właściwym pochyleniu rur i rozmieszczeniu odpowietrzników.
Po jakimś czasie te syki będą coraz rzadsze,aż w końcu prawie ustaną.
Na pewno nie jest to skutek zasysania powietrza do instalacji przez odpowietrzniki.Woda jest świeża,więc wszystko jest jak trzeba.Tym bardziej,że jak piszesz,nie dało się wydalić powietrza przez śrubunki.
Wzrost temperatury daje efekt podobny do włączania się pompy.Stygniecie odwrotnie - tak jakby pompa stanęła.A odpowietrzanie zachodzi najlepiej podczas braku cyrkulacji wody.Cyrkulująca woda tylko wciska powietrze w każdą dziurę,typu grzejnik i ono tam zostaje,dopóki trwa cyrkulacja.